Kraków
Moderator: Moderatorzy
Re: Kraków
hmm..to tak całkiem po ludzku. jadam w Warszawie i jest podobnie.. no ale takich mexikańskich pyszot jak Ty jeszcze na talerzu nie miałam
Re: Kraków
Przykra wiadomosc.
Mini restauracja BG "Rice-Bar" na ul. Podrzezie juz nie istnieje. Wielka szkoda. Naprawde pilnowali bezglutenowosci we wszystkich skladnikach, za 10-12 zl przyzwoite porcje.
Gdyby reklamowali sie bardziej jako "WOK TO GO" moze utrzymali by sie dluzej. Dla turystów z zagranicy to rozpoznawalna nazwa i raczej bez praw autorskich.
To druga restauracja BG w Krakowie, która zamknela dzialalnosc w ostatnim roku.
Mini restauracja BG "Rice-Bar" na ul. Podrzezie juz nie istnieje. Wielka szkoda. Naprawde pilnowali bezglutenowosci we wszystkich skladnikach, za 10-12 zl przyzwoite porcje.
Gdyby reklamowali sie bardziej jako "WOK TO GO" moze utrzymali by sie dluzej. Dla turystów z zagranicy to rozpoznawalna nazwa i raczej bez praw autorskich.
To druga restauracja BG w Krakowie, która zamknela dzialalnosc w ostatnim roku.
"Prawda jest tylko jedna i prawda zawsze leży... tam, gdzie leży "
Re: Kraków
Dlaczego pewna cukiernia w Krakowie (będąca w programie menu bez glutenu) w tej samej lodówce trzyma bezgluteny z glutenami zaraz obok siebie? Patrząc na to ja mam w swojej wyobraźni film jak przy wykładaniu codziennie rano sypią się okruchy z jednych na drugie To normalne? czy już ze mną jest coś nie tak?
-
- Bardzo Stary Wyjadacz :)
- Posty: 3643
- Rejestracja: śr 07 sie, 2013 07:40
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Re: Kraków
Jeżeli nie są odpowiednio zabezpieczone, to taka praktyka jest niedopuszczalna. Najlepiej zgłoś to do zarządu Stowarzyszenia
Nie ma ludzi zdrowych. Istnieją tylko niezdiagnozowani.
Re: Kraków
czy chodzi o cukiernie RED?
Przez dlugi czas mieli bezglutenowa oferte - pianki, galaretki, takie mini deserki.
Ciasta i torty piekli na zamówienie.
Teraz - nie wiem.
Przez dlugi czas mieli bezglutenowa oferte - pianki, galaretki, takie mini deserki.
Ciasta i torty piekli na zamówienie.
Teraz - nie wiem.
"Prawda jest tylko jedna i prawda zawsze leży... tam, gdzie leży "
Re: Kraków
Tak, o to mi chodziło Zamawiałam tam różne rzeczy, pomyślałam o zbliżających się świętach, dlatego zapytałam czy tak w ogóle mogą robić Nie spodziewałam się, że już nie robią bg.
Re: Kraków
Restauracja Alibi, ul. Armii Krajowej 6
Przypadkiem dowiedzialem sie, ze oferuja nalesniki ze szpinakiem - bezglutenowe.
Z rezerwa i dystansem postanowilem zadzwonic przed wizyta. Okazalo sie, ze kucharzem jest tam wlasciciel, samodzielnie przygotowujacy posilki.
Chwile porozmawialismy, staralem sie byc nieco upierdliwy, dopytujac o czyste naczynia i patelnie przed przygotowaniem. Pana to w ogole nie zirytowalo (czego w zyciu kilkukrotnie doswiadczylem) wrecz podziekowal za rade, dodajac przy tym, ze stara sie oddzielac skladniki BG.
Zatem wybralem sie.
Kuchnia jest tuz za lada, wiec dla chcacego – mozna podpatrzec na rece ale uznalem, ze wczesniejsza rozmowa i potwierdzenie tuz po przybyciu u szefa kucharza, ze ja to ja, wystarcza.
Nalesnik byl… hmmm.. restauracyjny, nieco przysmazony inaczej, ciezko mi opisac, ale najwazniejsze dwie rzeczy:
Smak – 7/10 – a jestem wybredny, wiec generalnie bardzo, naprawde bardzo smaczne danie
BG – 100% oceniajac pozniejsze samopoczucie zoladkowe.
Bardzo polecam – acz, warto wczesniej zadzwonic, pogadac z szefem, przypomniec, ze dla nas BG to nie moda, tylko zdrowie.
http://restauracja-krakow.com/index.php
Przypadkiem dowiedzialem sie, ze oferuja nalesniki ze szpinakiem - bezglutenowe.
Z rezerwa i dystansem postanowilem zadzwonic przed wizyta. Okazalo sie, ze kucharzem jest tam wlasciciel, samodzielnie przygotowujacy posilki.
Chwile porozmawialismy, staralem sie byc nieco upierdliwy, dopytujac o czyste naczynia i patelnie przed przygotowaniem. Pana to w ogole nie zirytowalo (czego w zyciu kilkukrotnie doswiadczylem) wrecz podziekowal za rade, dodajac przy tym, ze stara sie oddzielac skladniki BG.
Zatem wybralem sie.
Kuchnia jest tuz za lada, wiec dla chcacego – mozna podpatrzec na rece ale uznalem, ze wczesniejsza rozmowa i potwierdzenie tuz po przybyciu u szefa kucharza, ze ja to ja, wystarcza.
Nalesnik byl… hmmm.. restauracyjny, nieco przysmazony inaczej, ciezko mi opisac, ale najwazniejsze dwie rzeczy:
Smak – 7/10 – a jestem wybredny, wiec generalnie bardzo, naprawde bardzo smaczne danie
BG – 100% oceniajac pozniejsze samopoczucie zoladkowe.
Bardzo polecam – acz, warto wczesniej zadzwonic, pogadac z szefem, przypomniec, ze dla nas BG to nie moda, tylko zdrowie.
http://restauracja-krakow.com/index.php
"Prawda jest tylko jedna i prawda zawsze leży... tam, gdzie leży "
- pleomorfa
- Bardzo Stary Wyjadacz :)
- Posty: 3797
- Rejestracja: wt 29 paź, 2013 06:56
- Lokalizacja: Polska
Re: Kraków
Dałeś im znać o Menu bez Glutenu?
Wiesz jakiej mąki używa? Bo może bym się wybrała na zwiady
Tylko ja skrobi pszennej bg nie jadam, stąd pytanie o mąkę.
Wiesz jakiej mąki używa? Bo może bym się wybrała na zwiady
Tylko ja skrobi pszennej bg nie jadam, stąd pytanie o mąkę.
Ostatnio zmieniony wt 10 lis, 2015 09:15 przez pleomorfa, łącznie zmieniany 1 raz.
Jeśli tracisz pieniądze, nic nie tracisz. Jeśli tracisz zdrowie, coś tracisz. Jeśli tracisz spokój, tracisz wszystko. - Bruce Lee
-
- Bardzo Stary Wyjadacz :)
- Posty: 3643
- Rejestracja: śr 07 sie, 2013 07:40
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Re: Kraków
Wybierz się Pleomorfa i daj znać, może będzie nowe miejsce na naszej mapce
Nie ma ludzi zdrowych. Istnieją tylko niezdiagnozowani.
Re: Kraków
mąka Schar.pleomorfa pisze:Dałeś im znać o Menu bez Glutenu?
Wiesz jakiej mąki używa? Bo może bym się wybrała na zwiady
Nie, nie dałem znac - byłem w lekkim stresie co do potencjalnych nastepstw i nie przyszło mi do głowy.
"Prawda jest tylko jedna i prawda zawsze leży... tam, gdzie leży "
- pleomorfa
- Bardzo Stary Wyjadacz :)
- Posty: 3797
- Rejestracja: wt 29 paź, 2013 06:56
- Lokalizacja: Polska
Re: Kraków
Dzięki za informację .
Rozumiem. Jak będę mieć okazję i możliwość to chętnie wstąpię zobaczyć
Rozumiem. Jak będę mieć okazję i możliwość to chętnie wstąpię zobaczyć
Jeśli tracisz pieniądze, nic nie tracisz. Jeśli tracisz zdrowie, coś tracisz. Jeśli tracisz spokój, tracisz wszystko. - Bruce Lee
bar w krakowie z piwem BG
Witam,
Gdzie w Krakowie znajduje się bar/pub gdzie można napić się piwa bezglutenowego ?
Gdzie w Krakowie znajduje się bar/pub gdzie można napić się piwa bezglutenowego ?
Re: Kraków
W strefie piwa na Kazimierzu, ul. Józefa 6
http://www.strefa-piwa.pl/
Powinni miec Celie i Bernarda. Mozna wczesniej do nich zadzwonic i podpytac, zeby sobie uzupelnili zapasy.
http://www.strefa-piwa.pl/
Powinni miec Celie i Bernarda. Mozna wczesniej do nich zadzwonic i podpytac, zeby sobie uzupelnili zapasy.
"Prawda jest tylko jedna i prawda zawsze leży... tam, gdzie leży "
- pleomorfa
- Bardzo Stary Wyjadacz :)
- Posty: 3797
- Rejestracja: wt 29 paź, 2013 06:56
- Lokalizacja: Polska
Re: Kraków
Długo się zastanawiałam czy napisać im opinię na forum, ale nie otrzymując odpowiedzi po tygodniu stwierdziłam, że trzeba innych ostrzec
Kraków, ul. Borkowska. Rodzinna restauracja "Kto Wypuścił Skowronka?"
Wybrałam się tam razem z glutenową rodziną, która jest przywiązana dosyć do tradycyjnych smaków, skuszona bliskością lokalizacji, menu oraz zapewnieniami pana, że mają wieloletnie doświadczenie w przygotowywaniu posiłków dla alergików, że wszystko jest robione w innej części kuchni - czyli de facto mąka może sobie latać (jedynie piec opalany drewnem mają jeden dla glutenowych i bezglutenowych, ale przecież to nie problem - według nich), że mąka jest ziemniaczana i kukurydziana, więc jest ok, w menu widnieje piękny napis "makarony, gnocchi oraz pizzę na specjalne życzenie klienta przygotowujemy w wersji bezglutenowej" (przy czym pizza tak jak mówię w tym samym piecu co normalnie, nie zdziwiłabym się jakby również w tym samym czasie, tylko na innych tackach, więc problemu nie ma). Oczywiście w mailu z zapytaniem poinformowałam ich o istnieniu Menu bez Glutenu, że ludzie by się nie bali itp. Na pytanie o markę mąk jakich używają już mi nie odpowiedzieli, ale stwierdziłam, że może nie chcą wyjawiać u kogo się zaopatrują.
Stało się! Dotarłam i tam.
Zamówiłam sobie wodę mineralną niegazowaną, gnocchi (na mące kukurydzianej), podsmażanego fileta z indyka (bez sosu) i miks sałat. Czyli nic, co mogłoby mi zrobić krzywdę z innego powodu niż zanieczyszczenie. Pan wcześniej mnie zapewniał, że jeszcze nikt z celiakią się nie skarżył, że zawsze wszystko w porządku (jego zapewnienia się intensyfikowały z każdym moim pytanie np. o skrobię pszenną bg - na którą mam alergię). Powiem szczerze, zastanawiam się teraz czy ja mam takiego pecha, czy może jestem jakaś dziwna, ale po zjedzeniu posiłku tam przez kilka dni męczyłam się z okropnym bólem, biegunkami i wszystkim, co z tym związane. Już nawet nie pamiętałam, że tak gwałtownie reaguję na gluten, a nic innego to na pewno nie było. Jedzenie było smaczne, tylko co z tego?
Na mojego kolejnego maila pytającego o certyfikowane mąki (z zaznaczeniem, że ziemniaczana i kukurydziana łatwo ulegają zanieczyszczeniu i normalne najczęściej mają gluten, a wszystkie ich potrawy bazują na tych dwóch mąkach), o możliwość zanieczyszczenia przy przygotowaniu i informującego o zaistniałej sytuacji nie doczekałam się już odpowiedzi.
Mają potencjał, tylko mam też wrażenie, że jest tam też pewna doza lekceważenia problemu, a przecież gluten to nie tylko mąka pszenna i chleb w posiłku.
Kraków, ul. Borkowska. Rodzinna restauracja "Kto Wypuścił Skowronka?"
Wybrałam się tam razem z glutenową rodziną, która jest przywiązana dosyć do tradycyjnych smaków, skuszona bliskością lokalizacji, menu oraz zapewnieniami pana, że mają wieloletnie doświadczenie w przygotowywaniu posiłków dla alergików, że wszystko jest robione w innej części kuchni - czyli de facto mąka może sobie latać (jedynie piec opalany drewnem mają jeden dla glutenowych i bezglutenowych, ale przecież to nie problem - według nich), że mąka jest ziemniaczana i kukurydziana, więc jest ok, w menu widnieje piękny napis "makarony, gnocchi oraz pizzę na specjalne życzenie klienta przygotowujemy w wersji bezglutenowej" (przy czym pizza tak jak mówię w tym samym piecu co normalnie, nie zdziwiłabym się jakby również w tym samym czasie, tylko na innych tackach, więc problemu nie ma). Oczywiście w mailu z zapytaniem poinformowałam ich o istnieniu Menu bez Glutenu, że ludzie by się nie bali itp. Na pytanie o markę mąk jakich używają już mi nie odpowiedzieli, ale stwierdziłam, że może nie chcą wyjawiać u kogo się zaopatrują.
Stało się! Dotarłam i tam.
Zamówiłam sobie wodę mineralną niegazowaną, gnocchi (na mące kukurydzianej), podsmażanego fileta z indyka (bez sosu) i miks sałat. Czyli nic, co mogłoby mi zrobić krzywdę z innego powodu niż zanieczyszczenie. Pan wcześniej mnie zapewniał, że jeszcze nikt z celiakią się nie skarżył, że zawsze wszystko w porządku (jego zapewnienia się intensyfikowały z każdym moim pytanie np. o skrobię pszenną bg - na którą mam alergię). Powiem szczerze, zastanawiam się teraz czy ja mam takiego pecha, czy może jestem jakaś dziwna, ale po zjedzeniu posiłku tam przez kilka dni męczyłam się z okropnym bólem, biegunkami i wszystkim, co z tym związane. Już nawet nie pamiętałam, że tak gwałtownie reaguję na gluten, a nic innego to na pewno nie było. Jedzenie było smaczne, tylko co z tego?
Na mojego kolejnego maila pytającego o certyfikowane mąki (z zaznaczeniem, że ziemniaczana i kukurydziana łatwo ulegają zanieczyszczeniu i normalne najczęściej mają gluten, a wszystkie ich potrawy bazują na tych dwóch mąkach), o możliwość zanieczyszczenia przy przygotowaniu i informującego o zaistniałej sytuacji nie doczekałam się już odpowiedzi.
Mają potencjał, tylko mam też wrażenie, że jest tam też pewna doza lekceważenia problemu, a przecież gluten to nie tylko mąka pszenna i chleb w posiłku.
Jeśli tracisz pieniądze, nic nie tracisz. Jeśli tracisz zdrowie, coś tracisz. Jeśli tracisz spokój, tracisz wszystko. - Bruce Lee