Knedle ze sliwkami

Wszystko co z ciastem związane, a chlebem się nie stanie - Przepisy.

Moderator: Moderatorzy

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
kfiatek
-#Moderator
-#Moderator
Posty: 824
Rejestracja: czw 22 lip, 2004 11:11
Lokalizacja: Gdańsk

Knedle ze sliwkami

Post autor: kfiatek »

Witam,

Widzialam ostatnio na straganie pierwsze sliwki wegierkopodobne (bo wegierki to chyba nie byly) i tak mnie naszlo...
Moja tesciowa pewnego razu wpadla na rewelacyjnie prosty sposob zrobienia jadalnych dla mnie (i nie rozpadajacych sie w gotowaniu) knedli ze sliwkami:
po prostu robi sie ciasto takie jak na kopytka, a wiec skladajace sie glownie z ziemniakow z niewielka iloscia maki (mozna dac mix Glutenexu albo nawet sama ziemniaczana). Przepisu na ciasto nie podaje bo chyba w wiekszosci zwyklych ksiazek kucharskich bedzie.
Sliwki (pozbawione pestek) trzeba miec przygotowane wczesniej, tak zeby moc w miare sprawnie podzielic ciasto na male kawalki (jak sie je za dlugo zostawi to wysycha i nie bedzie sie dobrze sklejac) , zrobic z nich placuszki, wrzucic do srodka sliwke, skleic, uformowac w kulke i juz :) Znaczy oczywiscie potem trzeba to wrzucic na wrzatek i gotowac pare minut od wyplyniecia, niestety nie pamietam ile.
Zakladam ze w wersji z truskawkami w srodku tez powinny wyjsc.
Mniam. Zycze smacznego.
Awatar użytkownika
Kasia-mama
Forumowicz
Forumowicz
Posty: 132
Rejestracja: sob 17 sty, 2004 17:20
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Kasia-mama »

Ja robiłam knedle wg przepisu na kluski śląskie, tzn. z mielonych ziemniaków, 1/4 tego-mąki ziemniaczanej i do tego stopiony tłuszcz, można spróbować z jajem, też wychodzi. No i dalej, tak, jak napisała kfiatek. Warte zachodu te knedle, mówię Wam.
Awatar użytkownika
Karolina
Aktywny Nowicjusz
Aktywny Nowicjusz
Posty: 60
Rejestracja: śr 10 mar, 2004 00:08
Lokalizacja: Malbork

Re: Knedle ze sliwkami

Post autor: Karolina »

kfiatek pisze:Witam,

Widzialam ostatnio na straganie pierwsze sliwki wegierkopodobne (bo wegierki to chyba nie byly) i tak mnie naszlo...
Moja tesciowa pewnego razu wpadla na rewelacyjnie prosty sposob zrobienia jadalnych dla mnie (i nie rozpadajacych sie w gotowaniu) knedli ze sliwkami:
po prostu robi sie ciasto takie jak na kopytka, a wiec skladajace sie glownie z ziemniakow z niewielka iloscia maki (mozna dac mix Glutenexu albo nawet sama ziemniaczana). Przepisu na ciasto nie podaje bo chyba w wiekszosci zwyklych ksiazek kucharskich bedzie.
Sliwki (pozbawione pestek) trzeba miec przygotowane wczesniej, tak zeby moc w miare sprawnie podzielic ciasto na male kawalki (jak sie je za dlugo zostawi to wysycha i nie bedzie sie dobrze sklejac) , zrobic z nich placuszki, wrzucic do srodka sliwke, skleic, uformowac w kulke i juz :) Znaczy oczywiscie potem trzeba to wrzucic na wrzatek i gotowac pare minut od wyplyniecia, niestety nie pamietam ile.
Zakladam ze w wersji z truskawkami w srodku tez powinny wyjsc.
Mniam. Zycze smacznego.
Moja mama właśnie sama z siebie takie zrobiła :D Z nektarynkami ino. Pozdrawiam
Glutenowym skrytomieszaczom mówimy NIE!
Basia
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 22
Rejestracja: czw 22 sty, 2004 14:04
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Basia »

A ja polecam jeszcze do śliwki do środka nasypać troszkę cukru (może być waniliowy) i kroplę alkoholu (np. rumu) - wypróbowana wersja de luxe :)
ODPOWIEDZ