Celiakia a ciąża 2
Moderator: Moderatorzy
- anakon
- Bardzo Aktywny Forumowicz
- Posty: 609
- Rejestracja: czw 08 sty, 2004 12:27
- Lokalizacja: Warszawa
Mysle, ze nadzieja jest zawsze, zwlaszcza jesli sie w nia mocno wierzy i sprzyja w ten sposob psychice(mocno wierzy i podchodzi spokojnie i z dystansem) Znam osobe, ktora mimo tocznia ukladowego i usunietego jednego jajnika z powodu galopujacej endometriozy ciagle wierzy, ze zajdzie w ciaze i normalnie urodzi, wiec problemy zdrowia kobiety z celiakia to przy tym kalibrze na prawde pikus...(oczywiscie jesli ma tylko celiakie i jest na diecie).
Gratulacje!!! Synuś śliczny! Niech się chowa zdrowo, to najważniejsze, faktycznie być może za szybko się poddałaś z tym karmieniem, ale nie przejmuj się, na sztucznym też dzieci rosną. Moja niunia wprawdzie na piersi od początku, a ma już skończone trzy miesiące, ależ ten czas leci. Życzę dużo siły i energii w wychowywaniu maluszka, to naprawdę duża radość patrzeć jak rośnie i co dzień się zmienia, jakby coś służę radą, jestem na bieżąco, pozdrowienia dla Ciebie i maluszka.
Witaminy dla przyszłych i karmiących mam
Uważajcie drogie mamy na Centrum Materna - zawiera maltodekstrynę i skrobię niewiadomego pochodzenia. Dzwoniłam do nich dwa razy, pisałam dwa razy (w odstępach miesięcznych, ostatni raz 2 grudnia) i żadnej odpowiedzi nie otrzymałam, nawet "s... dziadu". Od razu widać, że firma Wyeth dobro klienta stawia ponad wszystko...
Z tymi lekarzami to ciężko stwierdzić. Na początku powiedziałam, że mam celiakie i zapytałam czy wie co to za choroba.
Powiedział, że wie ale niestety pewności nie mam. Jednak sam wspominał, że muszę być na diecie (pytał czy jestem i jak długo) więc może trochę się orientuje.
W karcie ciąży oczywiście mam wpisane, że mam celiakie. Dziecko rozwija się prawidłowo.
Wczoraj miałam nagrywane badanie USG na płytę
Lekarz pomierzył wszystko, czy są prawidłowe wielkośc np. kość nosową. Dla mnie to szok ale wszystko na tym badaniu widać nawet czy ma zaćmę czy nie (jakby była to wskazuje na nieprawidłowości genetyczne w rozwoju).
Powiedział, że wie ale niestety pewności nie mam. Jednak sam wspominał, że muszę być na diecie (pytał czy jestem i jak długo) więc może trochę się orientuje.
W karcie ciąży oczywiście mam wpisane, że mam celiakie. Dziecko rozwija się prawidłowo.
Wczoraj miałam nagrywane badanie USG na płytę
Lekarz pomierzył wszystko, czy są prawidłowe wielkośc np. kość nosową. Dla mnie to szok ale wszystko na tym badaniu widać nawet czy ma zaćmę czy nie (jakby była to wskazuje na nieprawidłowości genetyczne w rozwoju).
Mój mężczyzna któregoś pięknego dnia stwierdził, że jeśli nasze dzieci mają dużą szansę na życie bezglutenowe to on chce jedno.. a ja dwoje ! Ale przekonałam go argumentem, że gdy już będziemy mieć nawet to jedno to ja i tak będę gotować bezglutenowo, a to akurat nie jest największy problem zdrowotny jaki może spotkać człowieka i da się z tym żyć. Nie samym chlebem człowiek żyje
Na diecie od 19.01.2006. Prowokacja od 1.02.2007.
- olcia13-61
- Aktywny Nowicjusz
- Posty: 70
- Rejestracja: ndz 04 wrz, 2005 19:49
- Lokalizacja: Gdańsk
Ja choćbym nie chciała się zdecydować na dziecko w przypadku diety to i tak nic by mi nie dało, bo zapadła dopiero po ciaży. A tak swoją drogą co by to zmieniło? praktycznie nic, bo jest masa ludzi bez problemów a ich dzieci tez są chore, po drugie dzięki swojej chorobie szybciej zwróciłam uwagę że u małego to to. A po trzecie wiadomo zawsze łatwiej jak się ma jakieś pojęcie.
mamuśka Mariuszka
ale w czasie ciązy możesz uchronić swoje dziecko przed celiakią moja bratowa tak zrobiła bo moj brat mial zespól zlego wchłaniania, a ja mam celiakie i też w czasie ciazy poprostu bede rygorystycznie przestrzegała diety bezglutenowej i dziecko do roku czasu moje tez bedzie na diecie bezglutenowej.
Nio bo Kubuś
Moim zdaniem nie można uchronić jeszcze nienarodzonego dziecka -a już poczętego - od choroby zwanej celiakią, ponieważ jak obecnie wiadomo celiakia to choroba dziedziczna, a więc zapisana w genach. A zestaw genów dziedziczymy w chwili poczęcia. To tak jak z płcią dziecka. Jest ona już ustalona przez geny i cokolwiek przyszła mama by jadła płeć i tak się nie zmieni. Można natomiast uchronić potencjalnego celiaczka przed skutkami celiakii jeszcze nie wykrytej. I myślę, że o to Ci właśnie chodziło Coyotek. Prawda?
Na diecie od 15.03.2011
-
- Aktywny Forumowicz
- Posty: 363
- Rejestracja: pn 17 lip, 2006 00:31
- Lokalizacja: Łódź
No niby masz rację, ale to przy założeniu, że celiakia dziedziczyłaby się jednogenowo. A tak nie jest. To nie hemofilia ani grupa krwi, że można zrobić krzyżówkę na kartce papieru i obliczyć procent prawdopodobieństwa. No i jeszcze swobodne mutacje... To u osób zupełnie nieobciążonych celiakią w rodzinie. Genetyka to nie jest niestety jedna reguła, którą można dopasować do wszystkich zjawisk. A szkoda... Ale tok myślenia ładny. Ciekawe to wszystko, prawda?
hej wszystkim mam pytanie
czy któraś z Was -mamusie celiaczki, gdy była w ciąży miała bóle brzucha po zjedzeniu czegokolwiek? może trochę dziwne to pytanie ale jestem w 6 m-cu ciąży i nie wiem czy to jedzenie mi szkodzi czy może maluch naciska na jelita, oczywiście przestrzegam ścisłej diety bezglutenowej.Pozdrawiam
czy któraś z Was -mamusie celiaczki, gdy była w ciąży miała bóle brzucha po zjedzeniu czegokolwiek? może trochę dziwne to pytanie ale jestem w 6 m-cu ciąży i nie wiem czy to jedzenie mi szkodzi czy może maluch naciska na jelita, oczywiście przestrzegam ścisłej diety bezglutenowej.Pozdrawiam
bóle i twardnienia w podbrzuszu są normalne (byle nie za często) ja potrafię odróżnić kiedy coś mi zaszkodzi lub mam brzydką przypadłość wzdęcie, a kiedy maluszek napiera i ciągną więzadła
jednak kiedy dlugo lub bez przerwy utrzymują sie takie bóle powinnaś niezwłocznie zgłosić sie do lekarza ...
ja w czasie ciazy stałam sie bardzo wrażliwa na gluten i chemikalia w różnych pokarmach ...
jednak kiedy dlugo lub bez przerwy utrzymują sie takie bóle powinnaś niezwłocznie zgłosić sie do lekarza ...
ja w czasie ciazy stałam sie bardzo wrażliwa na gluten i chemikalia w różnych pokarmach ...