Totalnie zielona

Na pytania dotyczące żywienia i diety bezglutenowej odpowiada Maja Łowińska, dietetyk

Moderator: Moderatorzy

ODPOWIEDZ
aneta186
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 3
Rejestracja: wt 20 mar, 2018 13:25

Totalnie zielona

Post autor: aneta186 »

Dzień dobry, pozwoliłam sobie do Państwa napisać, ponieważ u mojego prawie 6 letniego syna została zdiagnozowana celiakia. Jak pewnie większość jestem zdezorientowana jeśli chodzi o zakupy, chciałabym prosić o porady co tak naprawdę mogę kupować jeśli nie ma pzrekreślonego kłosa? Znalazłam kilka produktów które w składzie powinnam unikać ale nie wiem czy to wszystko czy jest tego więcej? W ogóle jak radzą sobie rodzice dzieci uczęszczających do pzredszkola? U nas jest to ogromne wyzwanie , staram się gotować synowi to co jest w danym dniu w przedszkolu tylko w wersji bezglutenowej. W ogóle naczytałam się o sterylnych warunkach przygotowywania potraw i nie wiem czy nie popadam w paranoje, ciagle płucze sztućce,pzrecieram blat a i tak ostatnio popełniłam bład ponieważ kupiłam w sklepie zwykła skrobię ziemniaczaną. proszę pocieszcie mnie chociaż troszkę i że tak bedzie tylko na początku a pożniej już będzie tylko lepiej. Proszę powiedzcie jak mam odróżniać bezpieczne produkty, na stronie Bezglutenowej Mamy wyczytałam że kupuje ryż basmanti z lidla ale czy aby na pewno można mieć do niego zaufanie?Czy trzeba go też przebierać? A czy kasza gryczana bezglutenowa z przekreślonym kłosem jest bezpieczna,czy ją też trzeba pzrebierać? Boję się, że nie ogarnę tego wszystkiego. Dziękuje że ktoś w ogóle chciał przeczytać moje użalanie się, ale nie mam nikogo z kim mogłabym na temat celiakii porozmawiać. Pozdrawiam
olareszke80
Aktywny Nowicjusz
Aktywny Nowicjusz
Posty: 67
Rejestracja: pt 24 cze, 2016 16:00

Re: Totalnie zielona

Post autor: olareszke80 »

Radzę ci zapisać się do Stowarzyszenia Osób z Celiakią, dostaniesz poradnik, wykaz produktów dozwolonych... Mi to bardzo pomogło na początku, teraz już mam swoje ulubione strony z przepisami, często zaglądam tu, na forum, jak szukam odpowiedzi na pytanie, czy dany produkt jest bezpieczny czy nie, i od razu wiedz, że jak nie ma pewności co do bezglutenowości, to lepiej dany produkt odłożyć. Na szczęście teraz etykietki ze składem są naprawdę dobrze opisane, jak są alergeny, to muszą być wypisane i tego się trzymam, zwłaszcza jeżeli chodzi o produkty większych sieci handlowych. Ale też zdaję sobie sprawę, że uważnym trzeba być cały czas, skład produktów się zmienia, lepiej też trzymać się certyfikowanych produktów ze znaczkiem. Im można zaufać! Tak samo Bezglutenowej Mamie, nie napisałaby czegoś, czego nie byłaby pewna.
I nie, nie wpadasz w paranoję, ja też odruchowo już przecieram blat, jak tylko jestem w kuchni :) No, po prostu tak trzeba i już. Mam szklane deski, żeby łatwo było zmyć okruszki. Córka z mężem mają jeden garnuszek i jeden durszlak, jak chcą robić swój makaron czy swoje, glutenowe, pierogi. Reszta urządzeń w kuchni jest "moja" i bezglutenowa.
Jak będziesz chciała się "poużalać" i popytać i podenerwować to śmiało pisz na priv. Będzie dobrze, na początku każdy jest zakręcony, ale potem z zamkniętymi oczami i jednym palcem będziesz robić piętrowe torty i trzydaniowe obiady :)
gdzie-idziesz
Aktywny Nowicjusz
Aktywny Nowicjusz
Posty: 55
Rejestracja: wt 07 cze, 2016 10:58

Re: Totalnie zielona

Post autor: gdzie-idziesz »

Każdy ryż, czy kaszę należy przebrać i przepłukać.
Warto jest, moim zdaniem wywalić przygotowywanie jakichkolwiek glutenowych posiłków (typu kanapki) z kuchennego blatu, ponieważ często zdarza się, że okruszki z chleba lecą do szuflady ze sztućcami. U mnie mąż glutenowej córce kanapki robi na stole w jadalni, dopiero potem, jak już jest pewność, że żaden okruch po krojeniu chleba nie wystrzeli, dokładamy resztę żywności. Ja glutenu wcale nie dotykam, jeśli na stole jest wędlina, podaję ją moim glutenowcom sama, na talerze. Oni po dotknięciu chleba niczego bezglutenowego nie dotykają.
Oprócz pieczywa i makaronu glutenowego nie mam w domu niczego z glutenem. Do chleba jest osobna deska i nóż, jest osobne, glutenowe sitko i glutenowa patelnia, na której córka przygotowuje sobie tosty.
Deskę i nóż glutenowy przechowuję w glutenowym chlebaku, patelnię i sitko (oczywiście czyste) z resztą garnków.
Ja nigdy nie gotuję dziecku tego, co jedzą rówieśnicy, ponieważ chcę, by nauczył się od początku, że jego jedzenie jest inne. Co nie znaczy gorsze, czy niesmaczne. Inne i inne są reguły rządzące jedzeniem. I że jedzenie nie jest najważniejsze w życiu.
Pomylisz się jeszcze nie raz, daj sobie czas na dojście do perfekcji.
Co do jedzenia poza domem - mój syn dostaje codziennie pełną śniadaniówkę i termos gorącej zupy. W porze obiadu je zupę - staram się by była pełnowartościowa i smaczna. Je we własnej miseczce, która jest częścią śniadaniówki, ma swoją, turystyczną łyżkę. Ma już 8 lat, na diecie jest ponad 2 lata, dietę akceptuje w 100%.
Awatar użytkownika
nukunuku
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 25
Rejestracja: pt 06 kwie, 2018 12:16
Lokalizacja: Wałbrzych

Re: Totalnie zielona

Post autor: nukunuku »

u nas aż tak sterylnie to nie ma, chociaż w sumie może i trochę tak. Mamy osobne szafki na rzeczy dla dziewczyny z celiakią i osobne szafki na rzeczy (naczynia, jedzenie) dla mnie.
Problem rodzi się na mieście, u znajomych, ale i w domu czasami bywa ciężko, gdy ktoś przyjdzie i nie zna zasad panujących u nas w mieszkaniu. Kilka desek już wywaliłem. Czasami ciężko wyjaśnić ludziom, że tej deski nie używamy do przygotowywania posiłków dla mnie czy dla innych osób glutenowych.

Paranoja? To nie paranoja. To troska o osoby, które kochasz, a w tym przypadku nie można mówić o żadnej paranoi.
Piękne są tylko chwile...
aneta186
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 3
Rejestracja: wt 20 mar, 2018 13:25

Re: Totalnie zielona

Post autor: aneta186 »

Witam i dziękuję za wszystkie odpowiedzi. Mam do Was prośbę , napiszę produkty (składniki) których wiem, ze powinnam unikać i prosiłabym o ewentualne zweryfikowanie :) pszenica, jeczmień, żyto, orkisz, kuskus, samopsza, plaskurka, kamut, durum, słód jęczmienny (ekstrakt , dodatek smakowy), drożdze. Wiem, ze jeśli jest wymieniona skrobia modyfikowana i nie ma napisane jaka to jest skrobia to powinno się uznać że jest to skrobia bezglutenowa, ale jak sprawa wygląda z aromatami i syropem glukozowo- fruktozowym? A jeśli nie ma wśród alergenów wymienionego glutenu, ani w składzie nie ma nic z rzeczy które wymieniłam wyżej to mogę być spokojna i nie mieć wyrzutów sumienia kupując dziecku?
Czy jeśli mam w domu ogórki konserwowe, które w składzie mają wode, cukier, sól, gorczycę, ocet spirytusowy, miód i aromaty to mogę je podać dziecku?. Ostatnio miałam frytki mrożone które w składzie miały tylko ziemniaki i olej słonecznikowy, to również mogłam je uznać za bezpieczne?
Jak wyglada u Was sprawa z żelkami, podajecie swoim pociechom? Widziałam u Bezglutenowej Mamy ze polecała śmiej żelki, na stronie producenta jest informacja ze ich produkty są bezglutenowe, ale dlaczego nie ma kłosa ani żadnego napisu?. Mojje dziecko nie przepada za ciasteczkami ani batonikami, za to lubi żelki, skusiłam się na te śmmiej żelki, zaufałam BM , ale czy Wy macie jeszcze jakieś sprawdzone żelki. Przepraszam, że zasypałam Was pytaniami, ale wiem że jesteście ogromną skarbnicą wiedzy i mogę na Was liczyć :) Dziękuję i pozdrawiam
Awatar użytkownika
pleomorfa
Bardzo Stary Wyjadacz :)
Bardzo Stary Wyjadacz :)
Posty: 3797
Rejestracja: wt 29 paź, 2013 06:56
Lokalizacja: Polska

Re: Totalnie zielona

Post autor: pleomorfa »

Drożdże z jakiej racji znalazły się na tej liście?

Co do aromatów i syropu poniżej tekst ustawy:
"Zboża zawierające gluten, tj. pszenica, żyto, jęczmień, owies, orkisz, kamut lub ich odmiany hybrydowe, a także produkty pochodne, z wyjątkiem:
a) syropów glukozowych na bazie pszenicy zawierających dekstrozę ( 1 );
b) maltodekstryn na bazie pszenicy ( 1 );
c) syropów glukozowych na bazie jęczmienia;
d) zbóż wykorzystywanych do produkcji destylatów alkoholowych, w tym alkoholu etylowego pochodzenia rolniczego;"
(1) - jeżeli obróbka nie zwiększyła alergenności

Aromaty muszą być opisane jeśli zawierają gluten

Generalnie jeśli w składzie nie ma glutenu ani informacji o śladowych ilościach to teoretycznie możemy to jeść - wyjątek mąki nie opisane jako bezglutenowe. Ale trzeba brać poprawkę na niską świadomość wśród niektórych małych wytwórców.

Jeśli w frytkach występują wyłącznie ziemniaki i olej to nie ma problemu. Z ogórkami konserwowymi... stwierdziłabym po tym składzie, że producent jest nadgorliwy dając aromaty... jeżeli nie ma na składzie to teoretycznie można.

Generalnie licencjonowany kłos - ten z c w kółeczko i nr licencji to jest certyfikat, o którego producent może się ubiegać, ale on zobowiązuje do regularnych badań. Oznaczenie samemu produktu jako produkt bezglutenowy bądź danie napisu "bez glutenu" na produkcie zobowiązuje producenta do tego, żeby ten produkt miał do 20mg glutenu na 1kg produktu (czyli de facto musiałby być badany, a jak okazałoby się, że szkodzi to można go pociągnąć do odpowiedzialności).
Jeśli tra­cisz pieniądze, nic nie tra­cisz. Jeśli tra­cisz zdro­wie, coś tra­cisz. Jeśli tra­cisz spokój, tra­cisz wszystko. - Bruce Lee
aneta186
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 3
Rejestracja: wt 20 mar, 2018 13:25

Re: Totalnie zielona

Post autor: aneta186 »

O to chyba nareszcie zaczynam wiedzieć i rozumieć o co w tym wszystkim chodzi. To tak naprawde znacznie poszerza listę zakupów. Chociaż jak tak teraz myślę jak rozróżnić firmę której można ufać od tej którą lepiej omijać, wiem że chodzi o firmy mniej i więcej znane, ale czy o coś jeszcze?
Czy macie jeszcze jakieś wskazówki i cenne rady ?

Drożdże hmmm..... napisałam je , ponieważ były wymienione w ksiażce "Wolni od glutenu" , więc nie wiem już sama? Było napisane, zeby omijać produkty które na etykietach mają mi.in. wymienione drożdże? To nie wiem czy inaczej sprawa się ma do drożdży swieżych a takich w składzie? Ja używam suszonych drożdży bg ale nie raz zastanawiałam się nad świeżymi, oj ciągle rodzą się nowe pytania ;)

Pozdrawiam
renawera
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 3
Rejestracja: czw 24 maja, 2018 16:07

Re: Totalnie zielona

Post autor: renawera »

To jeszcze ja się podepnę do pytania, bo też jestem na początku. Co z mąkami, np.: kukurydziana, gryczana, jeśli na opakowaniu pisze, że może zawierać gluten? Czy wszystkie tego typu produkty należy omijać?
Awatar użytkownika
Thursday
Aktywny Nowicjusz
Aktywny Nowicjusz
Posty: 68
Rejestracja: pn 22 sie, 2016 10:42

Re: Totalnie zielona

Post autor: Thursday »

Wybierając produkty bez znaczka, lub nie opisane jako bezglutenowe, moje zaufanie wzbudzają pogrubione inne alergeny. jeśli producent ostrzega że produkt może zawierać np. soję, a o pszenicy i glutenie nie ma wzmianki, pokazuje to że świadomość zanieczyszczenia u producenta istnieje :D.

Nie, jeśli może zawierać gluten, jest to produkt którego nie możemy jeść.
renawera
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 3
Rejestracja: czw 24 maja, 2018 16:07

Re: Totalnie zielona

Post autor: renawera »

Dziękuję :)
ODPOWIEDZ