Napisali o IIMDC

[kabran]

ak nigdy nie kupuję NAJ to dziś kupiłam

Ja też! A potem chwaliłam się w pracy. Nie gazetą, ale artykułem...

Na was też tak dziwnie patrzą, jak kupujecie prasę kobiecą?

No... Znam gorsze przypadłości. Ale "Naj" kupiłam pierwszy raz w życiu. Dla Małgosi...

[Rafal_tata]

No... Znam gorsze przypadłości.

chodziło mi o mnie jak wchodzi taki nieogolony facet i prosi o Olivię, a potem o Naj, to zaczynają się w końcu przyglądać

[kabran]

Wiem, o co Ci chodziło, zrozumiałam. To może wybieraj samoobsługowe kioski? BTW przecież dla żony mogłeś kupować, nie?

[anakon]

To lece kupic to naj, bo Oliwie mam juz w nadmiarze, nawet moj malzonek postanowil mnie odanonimowic i wrzucil mi fotke z Oliwii w avatara.
Pozdrawiam usmiechajac sie ze zdjecia razem z moim ponoc bardzo fotogenicznym dzieckiem (zeby nie bylo watpliwosci to nie Ola jest na diecie tylko ja...tak zeby nie bylo zbyt prosto).

[ Dodano: Pią 20 Lip, 2007 11:46 ]
Juz przeczytalam to co bylo w linku do NAJ, tez bardzo fajna sprawa, moze mniej obszerna i bardziej skrotowa, ale super, do tego dobrze, ze sa pod spodem linki, moze wiecej osob zainteresowanych dostanie sie na strone i dowie czegos wiecej. Tekst o przewrazliwionej mamie tez niestety bardzo aktualny,choc co w takim wypadku trzeba przejsc wiedza chyba tylko te mamy, ktore przez to przeszly...a gazeta nie odda dramaturgii w jakiej sie to rozgrywa.
Pozdrawiam (ciekawe, czt to jedno zdjecie Malgosiu tez wymagalo tyle czasu co te do Oliwii-czyli jakies 3-4h...)

[Małgorzata]

Nie, zdjęcia do "Naj" nie trwały tak długo
Dzięki artykułowi parę osób uświadomiło sobie problem - mam tego dowody, co bardzo mnie cieszy. Czasem warto się poświęcić (bo w artykule pan ze mnie zrobił niezłą kurę domową co to garnki po kuchni rozstawia, ale co tam ) , szkoda tylko, że nie uwzględniono moich poprawek do artykułu i są małe błędy..
Ale ogólnie - myślę, że było warto.
Niedługo nowa niespodzianka w innym medium