Nazwa naszego stowarzyszenia

[GosiaM]

To może: Polskie Stowarzyszenie Osób z Celiakią i na Diecie Bezglutenowej.

[Małgorzata]

Całkowicie zgadzam się z Sheep i GosiąM. Ten problem wyniknął już wcześniej, przy projektowaniu koszulek na Międzynarodowy Dzień Celiakii - napisaliśmy "chleb ci szkodzi! jeśli MASZ celiakię". To prawda, że jest ona chorobą, ale przyznacie, że dość specyficzną - przecież jeśli ściśle przestrzega się diety jest się zdrowym... Ja też nie myślę o swoim dziecku jako o nieuleczalnie chorym. Dodam, że takie są ogólnie tendencje w innych krajach, żeby podkreślać, że tę "cechę" organizmu ma 1% ludzi, a jeśli jest niewykryta lub zaniedbana to już zupełnie inn sprawa...
Zostajemy przy Polskie Stowarzyszenie Osób z Celiakią i na Diecie Bezglutenowej.

[Magdalaena]

Ja jednak jestem za tym, żeby nie ukrywać, że celiakia to choroba. Wydaje mi się, że to może prowadzić do jakiegoś takiego spłycenia, zlekceważenia naszych problemów. I dieta bezglutenowa może wyglądać podobnie do np. diety wegetariańskiej.
A to przecież nie jest nasz wymysł, tylko kwestia naszego zdrowia. Właśnie CHOROBA.
Jest pewna norma w zakresie znoszenia przez organizm glutenu i my od tej normy odbiegamy in minus. Nie ma żadnej wartości pozytywnej wynikającej z celiakii, nic innego nas nie różni od reszty społeczeństwa. Jesteśmy tak samo jak inni bardziej lub mniej inteligentni, lepiej lub gorzej wysportowani. Charakterystyczna jest tylko ta wada dotycząca przyswajania glutenu.

A moim zdaniem, jeśli chcemy domagać się jakiejś pomocy czy specjalnego traktowania, musimy właśnie podkreślać, że jesteśmy chorzy i np. prawidłowe oznakowanie produktów, to nie kaprys, ale kwestia zagrożenia dla naszego zdrowia.

Tak samo nie podoba mi się określenie "sprawni inaczej" w stosunku do osób na wózkach, bo oni właśnie są niepełnosprawni - ze względu na chorobę lub uszkodzenie ciała nie radzą sobie z rzeczami, które dla innych nie stanowią problemu. I również w tej ich sprawności nie ma żadnej pozytywnej wartości dodanej. Nie ma poziomu, na którym są bardziej sprawni niż reszta społeczeństwa.

[Małgorzata]

A czy można : Stowarzyszenie Osób z Celiakią... rozumieć inaczej niż stowarzyszenie ludzi chorych na taką chorobę? Czy może komuś przyjść do głowy, że w tak sformulowanej nazwie nie chodzi o chorobę?

[Rafal_tata]

Nikt nie wie co to jest celiakia, ludzie mają problemy nawet z wymówieniem tej nazwy. Oto wyniki z Google po wpisaniu "stowarzyszenie chorych": http://www.google.pl/search?hl=pl&q=Sto ... Google&lr= Wszyscy wiedzą co to jest hemofilia, reumatyzm, przepuklina, schizofrenia... a jednak w nazwie pojawia się słowo "chorych". Nie będę się jednak upierał; rozumiem, że nikt nie chce należeć do stowarzyszenia "chorych"...
I jest jeszcze jedna ważna sprawa: na stronie http://www.celiakia.freshsite.pl/ jest Stowarzyszenie Osób Chorych Na Celiakie Oraz inne Zespoły Złego Wchłaniania - czy nazwa nowego stowarzyszenia nie powinna być INNA? Proponuję aby jednak umieścić w nazwie wersję skróconą.

[Ola*]

Ja jestem za skróconą nazwą. I nie chodzi tu o to, że chcę być w stowarzyszeniu osób chorych na czy osób z, bo naprawdę wszystko mi jedno. Uważam, że - dla wygody - nazwa powinna być jak najkrótsza.
Ważne jest też to co pisze Rafał_tata - dobrze by bylo, żeby nazwa naszego Stowarzyszenia, różniła się choć trochę od nazwy już istniejącego stowarzyszenia osób chorych na celiakię.

[Rafal_tata]

może tak:

"Żyj z Celiakią - Polskie Stowarzyszenie Bezglutenowe"

"Celiakia - Polskie Stowarzyszenie Bezglutenowe"

[Małgorzata]

Dlatego nasza organizacja to będzie:
Polskie Stowarzyszenie Osób z Celiakią i na Diecie Bezglutenowej

chyba znacznie się ta nazwa różni od:
Stowarzyszenia Osób Chorych na Celiakię i Inne Zespoły Złego Wchłaniania


A w wersji angielskiej po prostu: Polish Coeliac Society

[kabran]

I bardzo ładnie, krótko i treściwie. :=D>:

[Marko Ramius]

Nazwa, pod jaką będziemy występować, stanowić będzie naszą wizytówkę i dlatego powinna być nie tylko łatwa do zapamiętania, czy odnalezienia, ale także sprawiać profesjonalne wrażenie. Bezglutki i inne tego typu słówka raczej do profesjonalnych zaliczyć nie można, natomiast jeśli chodzi o łatwość zapamiętania mamy tu mały konflikt. Krótka nazwa, czy tez skrót mogą byc łatwe do zapamiętania ( ale nie zawsze, oczywiscie zależne jest to od stopnia skaplikowania tworu ), ale jednocześnie nie dają wystarczajaco pełnej informacji. Powyższe przemyślenia i wcześniejsze wypowiedzi przekonały mnie że "Polskie Stowarzyszenie Osób z Celiakią i na Diecie Bezglutenowej" bedzie nazwą jak najbardziej trafną.

[Sheep]

Jeśli chodzi o skrót długiej nazwy Stowarzyszenia, to ostatnio wpadł mi do głowy "Eks-gluten"
Ale tak szczerze, to sama nie jestem do niego przekonana.

[Marko Ramius]

Eks- to chyba przedrostek znaczący tyle co ; były, dawny. Hmmm jakoś nie bardzo, mogłoby to sugerować ,żę wczesniej było się glutenowcem a przecież chyba ta dolegliwość istnieje od urodzenia, a jako nazwa stowarzyszenia....eks to chyba raczej w odniesieniu do funkcji, tytułu, zawodu czy ststusu społecznego. Jednakowoż burza mózgów musi być i piszę się o wszystkim co przyjdzie do głowy, metoda to znana i przynosząca niezłe efekty, zwłaszcza w kręgu konstruktorów.

[asiar]

A mnie się wydaje, że nazwę eks-gluten odczytać należy właśnie jako były gluten, czyli obecnie bezgluten, więc z punktu widzenia semantyki jest okej.

[Małgorzata]

To może Stowarzyszenie "Glutenfree" ? Wiem, trochę nie po polsku....

Wydaje mi się, że koniecznie powinniśmy wymyślić nazwę skróconą, z praktycznego punktu widzenia. Do tej pory przedstawiając się mówiłam, że jestem z Fundacji "Celiakia", a teraz?... :?

Może więc jednak Stowarzyszenie "Przekreślony Kłos"?...
Ostatecznie Stowarzyszenie "Celiakia"....

[Agniesia]

"Przekreślony kłos" mi się źle kojarzy
Może "STOP Gluten"
albo odwrotnie "Gluten STOP"