gastroskopia
Moderator: Moderatorzy
-
- Aktywny Forumowicz
- Posty: 363
- Rejestracja: pn 17 lip, 2006 00:31
- Lokalizacja: Łódź
Gastroskopia niekoniecznie musi się łączyć z pobraniem wycinka. Gastroskopia to włożenie rurki, a przez nia kamery do obejżenia ''flaczków". A biopsja to mówiąc potocznie pobranie wycinka. Ale myślę, że w przypadku gosiuuunii to była gastroskopia z biopsją. Mój synek też miał taki zabieg i właśnie na podstawie biopsji oraz badania z krwi miał zdiagnozowaną celiakię.
Na diecie od 15.03.2011
-
- Aktywny Forumowicz
- Posty: 363
- Rejestracja: pn 17 lip, 2006 00:31
- Lokalizacja: Łódź
- Rafal_tata
- -#Moderator
- Posty: 2660
- Rejestracja: śr 14 sty, 2004 13:31
- Lokalizacja: Kraków
To ja zacytuję coś na temat diagnozy:
Czyli aby mieć pewność, że mamy do czynienia z celiakią wykonujemy to co powyżejOdkrycie w latach 70 specyficznych przeciwciał (5 rodzaji), będących markerami serologicznymi tej choroby pozwoliło na zmianę diagnostyki na mniej inwazyjną. Obecnie do rozpoznania celiakii nie zawsze konieczne jest wykonanie trzech biopsji jelita. Kryteria ESPGAN z 1989 roku rozpoznania celiakii to:W przypadku gdy wyniki nie są jednoznaczne konieczne jest wykonanie trzech biopsji jelita łączenie z prowokacją glutenem
- •wykazanie kliniczne zespołu złego wchłaniania i zaniku kosmków z naciekiem limfocytarnym w biopsji jelita
•obecność przynajmniej dwu rodzajów przeciwciał, zwłaszcza przeciwretikulinowych ARA i przeciw endomysium IgAEmA, u chorego, który spożywa gluten.
•ustąpienie objawów klinicznych po stosowaniu diety bezglutenowej
● Celiakia - FAQ ● Poczytaj, zanim zadasz pytanie ● SkoND kLiKaSH??? czyli jak pisać po polsku ● Wszędzie są jakieś zasady ● Wszystko o chorobie i Stowarzyszeniu
● Tata Kasi zdiagnozowanej w 2003 r.
● http://1procent.celiakia.pl/
● http://www.facebook.com/celiakia
● Tata Kasi zdiagnozowanej w 2003 r.
● http://1procent.celiakia.pl/
● http://www.facebook.com/celiakia
Ja tam zawsze miałam najpierw robioną gastroskopie:))I już się do tego przyzwyczaiłam:):)Za pierwszym razem miałam osobno gastroskopie,dopiero potem biopsję,a jak byłam 2 lata temu na wyniku to już miałam gastroskopie połączoną z biopsją:)) Tak więc mi się wydaje że gastroskopia jest potrzebna:)Nie martw się nie jest taka straszna:)
Przeczytałam dziś jakiś artykuł na temat diagnostyki celiaki w internecie ( nie pamiętam już strony) . I potwierdził on to, o czym już wcześniej myślałam, tzn.,że wynik z biopsji nie do końca jest wiarygodny. Dopiero pobranie 4 do 8 wycinków z kilku różnych miejsc daje 100% pewność. Być może jest to odpowiedź dla tych, którzy pomimo dodatnich przeciwciał wynik z biopsji mieli OK.
Pobierz Deklarację Członkowską i przyłącz się do nas!
Gastroskopia, na pewno sprawdza stan przełyku i żołądka, ale mi chodzi o wiarygodność wyniku badania patomorfologicznego bioptatu jelita cienkiego , albo potocznie mówiąc biopsji w kierunku celiakii.
Pobierz Deklarację Członkowską i przyłącz się do nas!
-
- Aktywny Forumowicz
- Posty: 363
- Rejestracja: pn 17 lip, 2006 00:31
- Lokalizacja: Łódź
Pomocy
O celiakii dowiedziałam się 3 tygodnie temu, niby przypadkiem. Od ponad 20 lat leczę się z nawracającej dużej anemii, z niedoboru żelaza – tak dotąd twierdzili hematolodzy.
Od początku listopada miałam co dzień biegunki. Zaczęło się od dziwnego bólu między żebrami. Teraz przypadkowo, na kontroli u specjalisty chorób zakaźnych, po zrobieniu badań wyszło, że to choroba trzewna – świadczy o tym wynik przeciwciał anty-tTG IgA >200 RU/ml. Teraz po diagnozie i odstawieniu na kilka dni na próbę produktów glutenowych, o których wiem – przeszło mi. Staram się przez wzgląd na badanie nie odstawiać ich całkowicie.
Już po trochu zaczęłam odstawiać gluten, czeka mnie jeszcze gastroskopia za niecałe dwa tygodnie. Lekarz gastroenterolog kazał mi już przejść na dietę bezglutenową – w związku z tym mam pytanie - Czy rzeczywiście dieta bezglutenowa może zafałszować wyniki gastroskopii? Czy to przed badaniami krwi było bardziej potrzebne? Diagnoza nie pozostawia chyba wątpliwości? Lekarz powiedział że kosmki odnawiają się bardzo powoli, a lepiej żebym już zaczęła ja stosować, żeby poczuć się lepiej.
Mam nadzieję że po diecie przejdą inne objawy, mam m.in. stany depresyjne no i to uciążliwe burczenie w żołądku, wzdęcia:(
O celiakii dowiedziałam się 3 tygodnie temu, niby przypadkiem. Od ponad 20 lat leczę się z nawracającej dużej anemii, z niedoboru żelaza – tak dotąd twierdzili hematolodzy.
Od początku listopada miałam co dzień biegunki. Zaczęło się od dziwnego bólu między żebrami. Teraz przypadkowo, na kontroli u specjalisty chorób zakaźnych, po zrobieniu badań wyszło, że to choroba trzewna – świadczy o tym wynik przeciwciał anty-tTG IgA >200 RU/ml. Teraz po diagnozie i odstawieniu na kilka dni na próbę produktów glutenowych, o których wiem – przeszło mi. Staram się przez wzgląd na badanie nie odstawiać ich całkowicie.
Już po trochu zaczęłam odstawiać gluten, czeka mnie jeszcze gastroskopia za niecałe dwa tygodnie. Lekarz gastroenterolog kazał mi już przejść na dietę bezglutenową – w związku z tym mam pytanie - Czy rzeczywiście dieta bezglutenowa może zafałszować wyniki gastroskopii? Czy to przed badaniami krwi było bardziej potrzebne? Diagnoza nie pozostawia chyba wątpliwości? Lekarz powiedział że kosmki odnawiają się bardzo powoli, a lepiej żebym już zaczęła ja stosować, żeby poczuć się lepiej.
Mam nadzieję że po diecie przejdą inne objawy, mam m.in. stany depresyjne no i to uciążliwe burczenie w żołądku, wzdęcia:(
- Tomkus
- Bardzo Aktywny Forumowicz
- Posty: 615
- Rejestracja: pn 08 gru, 2008 12:38
- Lokalizacja: Małopolska
Przyjęte stanowisko jest takie, że najlepiej po pełnej diagnozie wprowadzać taką 100-procentową dietę bez glutenu ( wiadomo , jeśli okaże się, że będzie konieczna), gdyż wyniki z takich badań będą prawdziwsze, nie wprowadzające w błąd. Oczywiście, tak jak ten lekarz powiedział, iż możesz zacząć wprowadzać na razie tylko elementy dietki, z tym, że tylko elementy, "na chwilę" przed badaniem, a tak zostając jeszcze na dniach przy tym normalnym (a więc glutenowym) jedzeniu.Magnoliah pisze:Już po trochu zaczęłam odstawiać gluten, czeka mnie jeszcze gastroskopia za niecałe dwa tygodnie. Lekarz gastroenterolog kazał mi już przejść na dietę bezglutenową – w związku z tym mam pytanie - Czy rzeczywiście dieta bezglutenowa może zafałszować wyniki gastroskopii? Czy to przed badaniami krwi było bardziej potrzebne? Diagnoza nie pozostawia chyba wątpliwości? Lekarz powiedział że kosmki odnawiają się bardzo powoli, a lepiej żebym już zaczęła ja stosować, żeby poczuć się lepiej.
Mam nadzieję że po diecie przejdą inne objawy, mam m.in. stany depresyjne no i to uciążliwe burczenie w żołądku, wzdęcia:(
http://www.celiakia.pl/index.php?option ... &Itemid=67
Ostatnio zmieniony wt 04 sty, 2011 19:31 przez Tomkus, łącznie zmieniany 1 raz.
O, nie chcieć, o i nie móc umrzeć chociaż nieco!
Wszystko wypite! Ty tam, nie śmiej się z mych żali!
Wszystko, wszystko wypite! zjedzone! - Cóż dalej?
/Paul Verlaine/
Wszystko wypite! Ty tam, nie śmiej się z mych żali!
Wszystko, wszystko wypite! zjedzone! - Cóż dalej?
/Paul Verlaine/
Mój wywiad wykazał że dobrych lekarzy w moim mieście nie ma.. Ale poszłam bo szybko załapałam się na wizytę. Z dużym dystansem, zwłaszcza że tyle lat leczyłam się u dobrego (bo jedynego) hematologa w mieście. Mam ograniczone zaufanie do lekarzy więc. jedynie może do tej, która zdiagnozowała celiakię - specjalisty chorób zakaźnych.
Zapisałam się do lekarza w Warszawie z ubezpieczenia prywatnego, jednak może pójść do niej z wynikami gastro w łapce.. żeby nie latać w koło Macieju - podejrzewam że nic innego nie da mi jak ta kobita, czyli gastroskopię z wycinkami z dwunastnicy. Czy mam specjalnie o biopsję prosić?
Do zalecenia stosowania diety bezglutenowej podchodzę jak pies do jeża. Argument za to jest żeby poczuć się lepiej, bo ostatnio nawet mi się jeść nie chce i jestem uwrażliwiona na każde drgniecie w żołądku, dosłownie czuję jak się trawi w tej chwili chyba do tego sie ograniczają te dolegliwości + mdłości, puszy mnie - co na takim chudzielcu jak ja wygląda zabawnie:D
Odstawiłam chleb, kotlety obtaczane, staram się jeść gluten w ilościach minimalnych.
Innymi słowy - wytrzymam jeszcze
Dziękuję pięknie:)
Zapisałam się do lekarza w Warszawie z ubezpieczenia prywatnego, jednak może pójść do niej z wynikami gastro w łapce.. żeby nie latać w koło Macieju - podejrzewam że nic innego nie da mi jak ta kobita, czyli gastroskopię z wycinkami z dwunastnicy. Czy mam specjalnie o biopsję prosić?
Do zalecenia stosowania diety bezglutenowej podchodzę jak pies do jeża. Argument za to jest żeby poczuć się lepiej, bo ostatnio nawet mi się jeść nie chce i jestem uwrażliwiona na każde drgniecie w żołądku, dosłownie czuję jak się trawi w tej chwili chyba do tego sie ograniczają te dolegliwości + mdłości, puszy mnie - co na takim chudzielcu jak ja wygląda zabawnie:D
Odstawiłam chleb, kotlety obtaczane, staram się jeść gluten w ilościach minimalnych.
Innymi słowy - wytrzymam jeszcze
Dziękuję pięknie:)
Biopsja to jest właśnie pobranie wycinków z dwunastnicy i obejrzenie ich potem pod mikroskopem, żeby ocenić stan kosmków.Magnoliah pisze: Zapisałam się do lekarza w Warszawie z ubezpieczenia prywatnego, jednak może pójść do niej z wynikami gastro w łapce.. żeby nie latać w koło Macieju - podejrzewam że nic innego nie da mi jak ta kobita, czyli gastroskopię z wycinkami z dwunastnicy. Czy mam specjalnie o biopsję prosić?