Prowokacja glutenem - proszę o szybką odpowiedź

Celiakia z medycznego punktu widzenia.

Moderator: Moderatorzy

Awatar użytkownika
kabran
-#Moderator
-#Moderator
Posty: 1838
Rejestracja: sob 22 paź, 2005 09:52
Lokalizacja: Lublin

Post autor: kabran »

Pytaj się koniecznie, wyjaśniaj wątpliwości.... Profesorowie, no cóż, miejmy nadzieję że wiedzą co robią. Ja też miałam kilka okazji spotkać różnych Profesorów. I były to spotkania brzemienne w skutki. Niestety owe skutki ponosiłam już ja, nie oni. Trzymam kciuki (za pizzę też :wink: ).
The quickest way to an enemy's heart is through his ribcage.
Nie, nie jestem lekarzem... I mam Crohna.
Obrazek
Awatar użytkownika
kabran
-#Moderator
-#Moderator
Posty: 1838
Rejestracja: sob 22 paź, 2005 09:52
Lokalizacja: Lublin

Post autor: kabran »

Będę czekać niecierpliwie na dobre wieści! :D (Byłby fajny prezent na urodzinki :wink: )
The quickest way to an enemy's heart is through his ribcage.
Nie, nie jestem lekarzem... I mam Crohna.
Obrazek
Awatar użytkownika
silverka
Forumowicz
Forumowicz
Posty: 111
Rejestracja: czw 13 kwie, 2006 22:52
Lokalizacja: Szaflary

Post autor: silverka »

Szczerze mówiąc to mnie na myśl o prowokacji przechodzą dreszcze. Nie mam stwierdzonej celiakii tylko mam alergię na mąkę pszenną i żytnią. Lekarz powiedział, że nie muszę być na diecie bezglutenowej, gdyż to nie to samo. Ale ja próbowałam.. Jadłam produkty zawierające gluten a nie koniecznie te mąki i było okropnie! wymioty, ból głowy itd. Teraz jestem na diecie BG, nie mam ochoty się prowokować, żeby stwierdzić jakąś chorobę gdzie wynik i tak będzie ten sam -> dieta BG!
Joanna P.
Forumowicz
Forumowicz
Posty: 166
Rejestracja: pt 09 gru, 2005 10:25
Lokalizacja: Słupsk

Post autor: Joanna P. »

Mikrusia, półtora roku to chyba krótko, biorąc pod uwagę że na samo wygojenie jelita trzeba liczyć pół roku. Ja czytałam, że jeżeli ma się pewność że to nie celiakia to można próbować normalnego jedzenia po 4 - 5 latach diety. Co by nie mówili profesorowie, to Ty potem będziesz żyła ze swoim jelitem. Pizza to nie wszystko. Ale faktycznie trochę jej brakuje...
Pozdrawiam.
Awatar użytkownika
vixi
Bardzo Aktywny Forumowicz
Bardzo Aktywny Forumowicz
Posty: 831
Rejestracja: wt 05 paź, 2004 16:59
Lokalizacja: Tarnowskie Góry

Post autor: vixi »

ja przeszłam wiele prowokacji i uważam że były bezsensowne - teraz już wiadomo że celiakia jest na całe życie - kiedyś myśleli i mówili że się z tego wyrośnie więc robili prowokację za prowokacją - mam do tego negatywny stosunek nigdy już tego nie zrobię...
"...żyj z całych sił i uśmiechaj się do ludzi - bo nie jesteś sam. Niech dobry Bóg zawsze cię za rękę trzyma..."
Awatar użytkownika
GosiaM
Bardzo Aktywny Forumowicz
Bardzo Aktywny Forumowicz
Posty: 866
Rejestracja: pn 24 maja, 2004 22:49
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: GosiaM »

Ja do prowokacji jestem bardzo negatywnie nastawiona. W najblizszym czasie na pewno się na nią nie zgodzę. Gdy córka będzie duża- sama zdecyduje.
Awatar użytkownika
Olciak
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 30
Rejestracja: pn 17 kwie, 2006 00:36
Lokalizacja: Gliwice

Post autor: Olciak »

Heh i tu znowu ja... Prowokacja trwała 9 miesięcy. Skończyła się już sporo czasu temu bo na początku roku 2007(podtrzymalam ją kilka dni do studniowki;] ). Szczerze mówiąć nie potrafie się pogodzić z tym, że tak już będzie już do końca... i nie chodzi o hamburgery czy coś tam, bo wiadomo. Ale jak czytam spis produktów których nie moge to sądze, że nie jestem w stanie sie przystosowac np.czekolada nadziewana :| chałwa, piwko :564: nie wyobrazam sobie ze mialabym nie napic sie juz nigdy piwa :| , mleko zageszczane do kawy! ketchup, chipsy i wiele innych! Ja chyba nie potrafię... nie umiem zyc o wodzie i chlebie - bezglutenowym w dodatku:/ Narazie brak mi sił. Diety przestrzegam jak potrafie najlepiej, ale wiem, że chyba nie bedzie ona 100% Bedzie mi trudno zrezygnowac z w/w rzeczy...

[ Dodano: Sro 26 Wrz, 2007 10:56 ]
Aha i dodam jeszcze, że tym bardziej że jem je i pije od zawsze. Nikt mnie nigdy nie ostrzegał przed np.ketchupem
Awatar użytkownika
Patka
Bardzo Aktywny Forumowicz
Bardzo Aktywny Forumowicz
Posty: 527
Rejestracja: ndz 28 lis, 2004 17:31
Lokalizacja: Toruń

Post autor: Patka »

Olciak mylisz sie całkwicie możesz ketchup chałwę i inne dobre rzeczy poczytaj forum i spis rzeczy które możesz :) wejdziesz w rytm czytania etykiet i będziesz żyła jak przed dietą ...
Awatar użytkownika
Rafal_tata
-#Moderator
-#Moderator
Posty: 2660
Rejestracja: śr 14 sty, 2004 13:31
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Rafal_tata »

Olciak pisze:czekolada nadziewana, chałwa, piwko, mleko zageszczane do kawy! ketchup, chipsy i wiele innych!
w zasadzie to tylko piwo z tych produktów na pewno odpada. Resztę, jak dobrze poszukasz, znajdziesz w wersji bezpiecznej.
Olciak, czytaj składniki na produktach! Czytaj informacje na Forum, dzwoń do producentów - tak jak my robimy... Czasem to, że produkt nie ma znaczka przekreślonego kłosa nie oznacza, że jest zabroniony.
ps. Tylko piwo - i aż piwo... wiem, mi też byłoby ciężko z tego powodu. Aczkolwiek istnieją bezglutenowe odpowiedniki, np. w Niemczech - więc to raczej kwestia macoszego traktowania celiakii w naszym kraju.
Awatar użytkownika
kabran
-#Moderator
-#Moderator
Posty: 1838
Rejestracja: sob 22 paź, 2005 09:52
Lokalizacja: Lublin

Post autor: kabran »

Olciak pisze:Szczerze mówiąć nie potrafie się pogodzić z tym, że tak już będzie już do końca... i nie chodzi o hamburgery czy coś tam, bo wiadomo. Ale jak czytam spis produktów których nie moge to sądze, że nie jestem w stanie sie przystosowac
Ejże, a co to za lista??? ;) Myśmy się jakoś przystosowali, a nie jesteśmy jakimiś herosami. Jak nam się udało, to Tobie też się uda! :D Rafał-tata dobrze radzi - czytaj - napisy na opakowaniach i to, co na Forum umieszczamy. Większość produktów można znaleźć w wersji bezglutenowej, i to wcale nie gorszych niż ich glutenowej. I nie mam na myśli żywności ze sklepów bezglutenowych. Zarówno chałwę jak i chipsy ludziska jedzą. Fakt, że nie wszystkie można, ale jak poczytasz to się dowiesz. W zasadzie, to piwo bezglutenowe też istnieje... :okulary2: Tylko w naszym kochanym kraju jest raczej niedostępne. Ale jak masz znajomych za zachodnią granicą.... :P
The quickest way to an enemy's heart is through his ribcage.
Nie, nie jestem lekarzem... I mam Crohna.
Obrazek
Awatar użytkownika
Olciak
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 30
Rejestracja: pn 17 kwie, 2006 00:36
Lokalizacja: Gliwice

Post autor: Olciak »

Rafal_tata pisze: Tylko piwo - i aż piwo... wiem, mi też byłoby ciężko z tego powodu. Aczkolwiek istnieją bezglutenowe odpowiedniki, np. w Niemczech - więc to raczej kwestia macoszego traktowania celiakii w naszym kraju.
No tak, będe jeździć do Niemiec na piwo heh :564: zabiera sie ktoś ze mną?;) No trudno. Nic nie zrobię... Ale będę próbowała. A że tak zapytam - jedno piwo od czasu do czasu? Tzn.okazyjnie?
Wy tu już jesteście już 100% 'odglutenieni', pewnie dlatego, że macie złe wspomnienia z jedzeniem wszystkiego... a z kolei ja nie mam żadnych objawów - w związku z tym małe zahamowania jeśli chodzi o piwo :039: nie licze się z konsekwencjami (nie chodzi o kaca :> ) takowego postępowania... Trudno jest mi w moim wieku iść na impreze i siedzieć z lampką wina w dyskotece eeh głupia sprawa :029:

A poniżej podaje linka skąd zaczerpnęłam informacji o tej czekoladzie, chałwie i tym co napisałam wyżej.
http://www.celiakia.org.pl/index.php?la ... zabronione

Swoją drogą dzięki za informacje:) Świadomość o tym, że nie ja jedna zmagam się z takimi wyżeczeniami i że ktoś jak chce potrafi - to pomaga:)
Awatar użytkownika
kabran
-#Moderator
-#Moderator
Posty: 1838
Rejestracja: sob 22 paź, 2005 09:52
Lokalizacja: Lublin

Post autor: kabran »

Olciak pisze:Wy tu już jesteście już 100% 'odglutenieni', pewnie dlatego, że macie złe wspomnienia z jedzeniem wszystkiego... a z kolei ja nie mam żadnych objawów -
Tak, odglutenieni jesteśmy całkowicie. Ale nie każdy ma objawy - jakiekolwiek - po zjedzeniu/wypiciu czegoś glutenowego. Popatrz na ostatnie posty manu666 - zjadł kotleta z bułką i żyje. Ale czy to jest dowód na to, że może jeść gluten? Przecież nie będziesz sobie robić gastroskopii po każdym zamierzonym czy nie - spożyciu glutenu. I nie wiesz, co się w twoich jelitach dzieje. Brak objawów? Zdaje się, że pisałaś o słabych zębach, niedoczynności tarczycy. To nie z kosmosu spadło na Ciebie. Dietę bezglutenową należy przestrzegać bezwzględnie. Albo można sobie darować.
Olciak pisze:jedno piwo od czasu do czasu? Tzn.okazyjnie?
Olciak pisze:Trudno jest mi w moim wieku iść na impreze i siedzieć z lampką wina w dyskotece eeh głupia sprawa :029:
Zastanów się, co dla Ciebie jest większym problemem - niemożność wypicia piwa, czy reakcja przyjaciół i znajomych. Bo to dwie różne sprawy. Doskonale Cię rozumiem, wielu z nas ma ten sam problem. Ale - sorrki wielkie - albo wszystko, albo nic. Nie można być częściowo na diecie. ;)
Ostatnio zmieniony śr 26 wrz, 2007 13:32 przez kabran, łącznie zmieniany 1 raz.
The quickest way to an enemy's heart is through his ribcage.
Nie, nie jestem lekarzem... I mam Crohna.
Obrazek
Awatar użytkownika
Rafal_tata
-#Moderator
-#Moderator
Posty: 2660
Rejestracja: śr 14 sty, 2004 13:31
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Rafal_tata »

Olciak pisze:jedno piwo od czasu do czasu? Tzn.okazyjnie?
NIE. Jest zasada: albo jesteś na diecie, albo nie. Czyli: albo w Twoim organizmie nie dochodzi do zgubnych procesów, albo pozwalasz na walkę Twoich jelit z toksycznym glutenem i przeciwciałami. Nawet jeśli efektów tej walki nie widać na zewnątrz teraz, być może za kilka, -naście lat odczujesz to w sposób nagły i, najczęściej nieodwracalny.
Mimo wszystko radzę nie podłamywać się, choćby z tego powodu, że ilość diagnozowanych stale rośnie...
Awatar użytkownika
Olciak
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 30
Rejestracja: pn 17 kwie, 2006 00:36
Lokalizacja: Gliwice

Post autor: Olciak »

czyli wychodzi na to że dopiero teraz przejde na diete BG, mimo ze tyle lat nie jadłam chleba i innych heh no dobra moim zdaniem trzeba do tego dojrzeć. I im dłużej i więcej czytam na tym forum tym bardziej się przekonuję, że trzeba patrzeć w przyszłość i zdawać sobie sprawę z powagi tej choroby. Duzo mi pomagacie:)
Awatar użytkownika
kfiatek
-#Moderator
-#Moderator
Posty: 824
Rejestracja: czw 22 lip, 2004 11:11
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: kfiatek »

W kwestii "jedno piwo od czasu do czasu" polecam wątek: topics8/pytanie-dotyczace-skutkow-niepr ... light=piwo
"Denerwować się - to karać własne ciało za głupotę innych"
ODPOWIEDZ