Potrzebuję odrobinkę informacji: jakie badania wybrać?

Celiakia z medycznego punktu widzenia.

Moderator: Moderatorzy

eluchna
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 17
Rejestracja: pn 03 kwie, 2006 20:13
Lokalizacja: Głogów

Potrzebuję odrobinkę informacji: jakie badania wybrać?

Post autor: eluchna »

Witam
Mam teraz 25 lat
Celiakie stwierdzono u mnie jak byłam niemowalkiem.
Ponoć wtedy miałam dietę, ale dziś już nic nie stosuję.
5 lat temu wylądowałam na anemię w szpitalu, jednak nie była to choroba celiakia, a zwykły brak żelaza.
Proszę Was o radę na jakie badania miałabym się teraz wybrać
Gdyż chcę sprawdzić czy wszystko jest ok.
Ostatnio zmieniony pn 03 kwie, 2006 22:53 przez eluchna, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
kabran
-#Moderator
-#Moderator
Posty: 1838
Rejestracja: sob 22 paź, 2005 09:52
Lokalizacja: Lublin

Post autor: kabran »

Witaj! Jeśli, jak napisałaś, w dzieciństwie zdiagnozowano u Ciebie celiakię, to będziesz ją miała niestety do końca życia. Kiedyś do tej choroby podchodzono inaczej, niż obecnie. A wśród niektórych lekarzy pokutuje ciągle przekonanie, że jest to choroba wieku dziecięcego... :evil: Anemia może być jednym z objawów nieleczonej celiakii. Skoro nie jesteś na diecie, zrób jak najszybciej badania przeciwciał z krwi. Więcej szczegółów znajdziesz tutaj:
http://www.celiakia.pl/index.php?i=diagnostyka
Poczytaj też trochę Forum, skorzystaj z funkcji "szukaj", dużo ułatwia. Generalnie: musisz zrobić przeciwciała, a niezależnie od wyniku również biopsję dwunastnicy (czasem zdażają się wyniki negatywne przy jednoczesnym zaniku kosmków). I bardzo ważne - nie przechodź na dietę przed wykonaniem pełnej diagnostyki! Pozdrawiam.
Awatar użytkownika
anakon
Bardzo Aktywny Forumowicz
Bardzo Aktywny Forumowicz
Posty: 609
Rejestracja: czw 08 sty, 2004 12:27
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: anakon »

90% pewnosci, ze anemia wynika w tym wypadku z zaniku kosmkow jelitowych w przebiegu nieleczonej celiakii (zaburzenia wchlaniania zelaza i innych mikroelementow)

[ Dodano: Wto 04 Kwi, 2006 14:31 ]
Proponuje nie przechodzac na diete(!!!!) biegiem zrobic markery celiakii z krwi i biopsje kosmkow jelitowych by raz na zwasze skonczyc z diagnostyka celiakii i miec te pewnosc, ze jest badz nie. Nie ma na co czekac.
eluchna
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 17
Rejestracja: pn 03 kwie, 2006 20:13
Lokalizacja: Głogów

Post autor: eluchna »

witam
w przyszłym tygodniu wybiore sie na badania krwi
dziekuje za linka juz mniej wiecej wiem na co isc
zrobie te markery - wpierw postaram sie zalatwic u lekarza zeby bylo za darmo jak sie nie uda to zaplace
jesli chodzi o moj pobyt w szpitalu w 2002r. to napisze:
rozpoznanie: anemia microcytica. hypermenorrhoea in anemnesei. ren arcuatum.
wyniki badan:morfologia: hb:7,6g% ht=25,1 er=4,49t/l l=6,4g/l tak bylo jak mnie przyjeli jak sie wypisalam to wszystko sie zmienilo ale jakos od ponad roku nei robilam zadnych badan
podane tu jest takze mocz rozmaz krwi aminotransferazy cukier kreatynina osmolarnosc osocza zelazo bilirubina kwas moczowy mocznik jonogram wysycenie transferyny azot mocznika wskaznik protrombionowy czas krawawienia czas protrombinowy czas kaolinowo-kefalinowy
a do tego ekg rtg klatki piersiowej usg jamy brzusznej gastroskopia urografia retroskopia kolografia urolog i tomografia
nic nie stwierdzono z celiakia
nie wiem czy te badania w ogole sa pod celiakie
w epikiryzie napisano: stwierdzono rzeczywissty gleboki niedobor zelaza przy prawidlowym wchalanianiu bez nierpawidlowosci w badaniach dodatkowych oceniajacych przewod pokarmowy oraz wydolnosc nerek
a z topografi wyszlo ze mam 2 sledziony :)
Awatar użytkownika
kabran
-#Moderator
-#Moderator
Posty: 1838
Rejestracja: sob 22 paź, 2005 09:52
Lokalizacja: Lublin

Post autor: kabran »

No tak sobie czytam te wyniki i nie wiem, po czym poznali dokładnie, że masz prawidłowe wchłanianie... Gdyby podczas gastroskopii zrobili biopsję, która wykazałaby, że kosmki są ok., to byłoby jasne... Żadnych przeciwciał nie oznaczali. Są badania na określenie wchłaniania, ale ich też nie widzę... Cóż, nie masz chyba innego wyjścia, jak tylko robić przeciwciała. I przy okazji żelazo, tak dla pewności. A potem zobaczymy, to zależy od wyniku.
The quickest way to an enemy's heart is through his ribcage.
Nie, nie jestem lekarzem... I mam Crohna.
Obrazek
eluchna
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 17
Rejestracja: pn 03 kwie, 2006 20:13
Lokalizacja: Głogów

Post autor: eluchna »

jak po lacinie jest celiakia ?
Awatar użytkownika
kabran
-#Moderator
-#Moderator
Posty: 1838
Rejestracja: sob 22 paź, 2005 09:52
Lokalizacja: Lublin

Post autor: kabran »

A to mi ćwieka zabiłaś... #-o Ale się dowiem...
The quickest way to an enemy's heart is through his ribcage.
Nie, nie jestem lekarzem... I mam Crohna.
Obrazek
eluchna
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 17
Rejestracja: pn 03 kwie, 2006 20:13
Lokalizacja: Głogów

Post autor: eluchna »

chodzi o to ze z wielu wypisow ze szpitali jak bylam niemowalkiem jest napisane po lacinie to co udalo mi sie przetlumaczyc to ostre krawanienie z nosa salmonella , ale nie znalazlam typoo celiaki mimo iz bylo napisane dieta bezglutenowa i moja mama zawsze mowila ze chorowalam na celiakie ale jak wtedy oni to nazywali
Awatar użytkownika
Ola*
Aktywny Forumowicz
Aktywny Forumowicz
Posty: 441
Rejestracja: śr 15 lut, 2006 10:41
Lokalizacja: Katowice

Post autor: Ola* »

eluchna pisze:jak po lacinie jest celiakia ?
po łacinie celiakia to jest coeliacus (od razu zatrzegam, że to żadna wiedza medyczna, tylko wygooglana :wink: ) - natomiast jak sie zwie cała jednostka chorbowa, nie mam pojęcia :?
eluchna
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 17
Rejestracja: pn 03 kwie, 2006 20:13
Lokalizacja: Głogów

Post autor: eluchna »

hej
tak mi sie przypomnialo ze chyba w drugiej kl liceum mialam badania na alergie i wyszlo ze jestem uczulona na pszenicę
tak pozatym chodzilam ok 10 lat do jednej i tej samej doktorki to ona zrobila mi te testy alergiczne i ona ciagle kontrolowala moje badania krwi i nie zauwazyla tego ze z roku na rok moja hemoglobina malala
a po prostu bylo tak ze ciagle do niej chodzilam ona przepisywala mi rozne preparaty na to by chcialo mi sie jesc i tak wyszlo ze po jakims czasie poszlam do innego lekarza ktory powiedzial ze hemoglobina 7 to juz trzeba hospitalizowac i wlasnie wtedy wyladowalam w szpitalu na anemie z powodu braku zelaza
ale po wypisie ze szpitala powiedzieli ze juz wszystko ok i tak sie nie badalam az do momentu jak wpladlam na ta strone
Awatar użytkownika
kabran
-#Moderator
-#Moderator
Posty: 1838
Rejestracja: sob 22 paź, 2005 09:52
Lokalizacja: Lublin

Post autor: kabran »

eluchna pisze:moja mama zawsze mowila ze chorowalam na celiakie ale jak wtedy oni to nazywali
Dziś trudno powiedzieć, czy to była (i jest) celiakia czy inny zespół złego wchłaniania.Bez dokładnej diagnostyki się nie obędzie. Ja tylko nie rozumiem jednej rzeczy: wypuścili Cię ze szpitala w zasadzie bez diagnozy. Bo taka tragiczna anemia musiała się skądś wziąć, nie wystarczy pacjenta postawić na nogi, bo to może być na chwilę. :|
Kwestia alergii na pszenicę ani nie wyklucza, ani nie potwierdza celiakii. Może współistnieć (ale nie musi). Biegiem rób te badania i żelazo koniecznie.
Awatar użytkownika
anakon
Bardzo Aktywny Forumowicz
Bardzo Aktywny Forumowicz
Posty: 609
Rejestracja: czw 08 sty, 2004 12:27
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: anakon »

Badania i jeszcze raz badania, anemia nie bierze sie z ksiezyca! Moze byc efektem klopotow z wchlanianiem zelaza, ale przyczyna moga tez byc jakies podkrwawiania w organizmie, co jest raczej grozne, moga tez byc przyczyna bardzo obfite miesiaczki i pewnie jeszcze 100 innych rzeczy. Tak ,ze ja bym przynajmniej te celiakie probowala wykluczyc robiac badania; nie pojmuje dlaczego szpital od razu nie zrobil markerow i ew biopsji gdy w wywiadzie pojawilo sie haslo dieta bezglutenowa w dziecinstwie!!! To jak na moj gust jest skandal!!
eluchna
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 17
Rejestracja: pn 03 kwie, 2006 20:13
Lokalizacja: Głogów

Post autor: eluchna »

hej
dzownilam dzis do labolatorium i pani powiedziala ze to bedzie odplatne ok 25 lub 35 zl ale powiedziala ze to lekarz ma mi powiedziec jakie badania robic ze tak na wlasna reke nie ma co isc
hm a moja doktorka jak mialam kamienie na nerce to dala mi zastrzyki po ktorych ogupiala chodzilam a na usg mi skierowania nawet nei dala bo sie pokonczyly limity
wiec trzebabylo by znalezc lekarza ktory sie konkrenie orientuje
i to pewnie prywatnego :(
no nic w przyszlym tyg jak bedzie po wyplacie poszukam lekarza

w sumie z tym szpitalem to tak wyszlo ze powiedzieli ze to prawdopodobnie po obfitych miesiaczkach

mam pelno wypisow ze szpitali i w sumie napisali tam tak:
czerwiec 1982 - salmonella
luty 83 - anemia - transuzja krwi
sierpien 1982 - opisali tu ze sa wtorne zaburzenia wchłaniania; w leczeniu stosowano takze diete z wyłączeniem maki pszennej
maj 1984 - zakazenie ukladu moczowego - dalsze badania
czerwiec 1982 - przyjecie - zapalenie pluc i krancowe wyniszecznie, zakazenie ukl moczowego, 2 tydzien - pogroszenie , 5 tyd - paleczki salmonella
grudzien 1982 - tutaj dieta bezguletonowa
maj 1982 - oddzial izolacyjny (syndroma malae absorbtionis. pneumonia multifecalis bialteralis. Atrepsia) - transfuzja krwi
wrzesien 1985 - rhinopharyngobronchitis acuta. epistaxis. anaemia secundaria.
maj 1982 - pneumonia enterocelitis ac
pazdiernik 1985 - e tu juz za duzo by przepisac

od 12/1984 do 12/1984 - komisja lekarska do spraw inwalidztwa i zatrudnienia - stala pielegnacja i opieka
30/12/1984 zwiekszenie zasilku rodzinnego na dziecko

eh nie wiem w sumie na co ja tak chorowalam
teraz jestem zdrowa i w sumie chyba wszystko jest ok
a na pamiatke zostal caly zeszyt badan
a i ur sie 11.1981
Awatar użytkownika
kabran
-#Moderator
-#Moderator
Posty: 1838
Rejestracja: sob 22 paź, 2005 09:52
Lokalizacja: Lublin

Post autor: kabran »

eluchna pisze:wiec trzebabylo by znalezc lekarza ktory sie konkrenie orientuje
i to pewnie prywatnego
Z tego co się orientuję, to dwa razy do roku przysługuje Ci zmiana lekarza pierwszego kontaktu. Więc może poszukaj najpierw innego "państwowego"? Ale nie ulega wątpliwości, że jeśli zależy na czasie, to prywatnie na pewno będzie szybciej. Przerabiałam to setki razy. Tyle, że prywatny nie da Ci skierowania na bezpłatne badania. I tu się kółko zamyka. :| Chociaż mnie właśnie prywatny kieruje do poradni (za pośrednictwem rodzinnego), żeby nie robić badań na własny koszt. Ale to już dobra wola lekarza chyba...
The quickest way to an enemy's heart is through his ribcage.
Nie, nie jestem lekarzem... I mam Crohna.
Obrazek
Awatar użytkownika
anakon
Bardzo Aktywny Forumowicz
Bardzo Aktywny Forumowicz
Posty: 609
Rejestracja: czw 08 sty, 2004 12:27
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: anakon »

W prywtnej diagnostyce tylko na niektore badania potrzebujesz skierowanie i badania przeciwcial IgG IgM EMA do tych nie nalezy. Patrzac na ta historie chorob ja bym na Twoim miejscu w te pedy zrobila sobie bad. w kierunku zoltaczki typu C (HCV- moze masz cos takiego w wynikach)- po tych transfuzjach i pobytach szpitalnych to podstawa.
Do tego usg jamy brzusznej pod katem ukl moczowego- przy zakazeniach w dziecinstwie mozliwy jest reflux drog moczowych lub inna wada ukl moczowego, ktora nie byla wykryta w pore. Poza tym markery celiakii i chyba jednak biopsja by sprawe celiakii zamknac raz na zawsze. Do biopsji potrzebne bedzie skierowanie lekarskie nawet w przypadku badania prywatnego no i koszt jest ok. 500zl. Lekarza 1szego kontaktu oczywiscie mozna probowac zmienic, choc czesc badan raczej trzeba zrobic prywatnie bo sie nie doczekasz na te diagnoze... Mozliwe, ze jednak mialas zespol zlego wchlaniania spowodowany dlugotrwalym leczeniem ,ale celiakii wykluczyc sie bez badan nie da, a im szybciej je zrobisz tym lepiej. Mimo wszystko ja bym nie poprzestala na tlumaczeniu, ze przyczyna anemii sa obfite miesiaczkowania, zwlaszcza przy takiej historii chorobowej
ODPOWIEDZ