Proszę o poradę:-(((((

Celiakia z medycznego punktu widzenia.

Moderator: Moderatorzy

ODPOWIEDZ
ada04
Aktywny Nowicjusz
Aktywny Nowicjusz
Posty: 50
Rejestracja: śr 19 sty, 2011 17:36
Lokalizacja: sochaczew

Proszę o poradę:-(((((

Post autor: ada04 »

Dzień dobry....zważywszy na czas to chyba już dzień dobry...

Ktoś mnie tu skierował aby se poczytała na forum tu u Was...być może i ja mam problemy z celiaką....

Moje problemy zaczęły się z jedzeniem od głupiej sprawy...Raz przeziębiona zjadłam chyba z 9 zabków czosnku na normalnym chlebie..(chleb jadłam normalnie wówczas to ) po zjedzeniu nagledostałam takich bólów spuchł mi brzuch wymioty zimne poty omedlenie i lęk na jelitach... Od tamtej pory nie mogłam nic jeść co zjadłam nie tylko gluten choć on najwiecej chyba wówczas to robił mi problemów...prócz całeho nabiału i mięs.... przez miesiac jadłam tylko jogurt i bułkę i koniec schudłam 25kg lekarze zrobili gastroskopie kolonoskopie stwerdzili IBS i do domku....leki na nerwy....bo nie mogłam spać....to było 4 lata temu....Od tametej pory mam problemy z jedzeniemi nie tylko mąką ale nabiał mięso..... warzywa większość owoce po owocach mam starszne trzęsawki....i nagle okazuje się,że jedynie po czym wmiare sie czuje to zwykla zupa ryżowa i wafleryyżowe i nic ponadto...niestety jedzac tak strasznie sie oslabilam anemia itp....


Kiedyś próbowałam jeść chleb bezglutenowy ale i tak mnie brzuch bardzo po nimbolł... Robiłam testy na alergię które nic nie wykazały lekarz mi powiedział jest pani zdrowa pani nie ma alergii na moje sugestie,że np po pieczywsch mam bóle brzucha pobudzenie nerwowe nie spię całyminocami młdości mówi,ze dziwne bo mam reakcę jak dziecko i na jego oko mam problem sama ze sobą......A pozatym taka rekacja nie jest tylko po chlebie po nabiale mięs w oóle nie mogę jeśc bo budzę się rano i mięso zalega w żołądku że zwracam nim w końcu....albo zaś mam pobudzenie nerwowe....


Odparu dni mam zaś pogorszenie....odrzuciałam gluten cały jem tylko ryż na wodzie i nie ma poprawy...ale wiem organizm sie musi oczyścić...nie śpię po nocach ...bo takboli brzuch i spuchnięty jest....


Już straciłamnadzieję,że na to,że bede kiedyś normalnie funkcjonować....DO lekarzy nie chodzę od roku bo każdy mnie zbywa.....


obiłam kiedyś test nietoleracni pokarmowej w vimedzie w warszawie...okazało si,ę,że na 150produktów jestem uczulona na 120 :zdziw: wyszło każde zboże na testach alergicznych nie wyszło tu wyszłokażde gryka żyto pszenne orkisz jaglana w sumie tylko nie na ryż...na każde mieso nabiał....ryby z owoców pare sztuk ale i tak jeść ich nie mogę bo mam trzesawke....pare warzyw w tym fsolebrokuły kapusta po których mammasakralne wzdęcia... i tak na prawdę to co niby wynika z testu,żemogę to i tak po tym brzuch boli na maksa.....


Kiedyś nie miałamtakich problemów z jedzeniem....nie wiem co się nagle stało.... Pomyślałam sobie,że to na pewno nietoleranca glutenu bo ewidentnie mi wychodzi,zenie moge ale reszta jedzeniea???


Jestem załamana namaksa bo nie mam juz co jeść a patzać na ryż mam jż odruch wymiotny:(
ada04
Aktywny Nowicjusz
Aktywny Nowicjusz
Posty: 50
Rejestracja: śr 19 sty, 2011 17:36
Lokalizacja: sochaczew

Post autor: ada04 »

Przepraszam bo przez pomyłkę założyłam dwa tematy te same.....i nie wiemjak skasować...
Jeli
Aktywny Forumowicz
Aktywny Forumowicz
Posty: 312
Rejestracja: śr 10 mar, 2010 13:07
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Jeli »

ada04

Czy było robione badanie tolerancji laktozy i fruktozy ? konkretne badanie nie testy na alergie .
ada04
Aktywny Nowicjusz
Aktywny Nowicjusz
Posty: 50
Rejestracja: śr 19 sty, 2011 17:36
Lokalizacja: sochaczew

Post autor: ada04 »

nie ponieaż lekarz uważa,że nie ma tego i nie chce mi dawać już żadnych skierowań:( Powiedziałam mi,że to,że jestem pobudzona po owocacjh badz niektórym nabiale to normalne....Tylko mam tak też po mące....

Czasem jej mąkę i nabieram sił wraca do żywych bo ileż można lecieć na wodzie i ryżu...a za chwilę od nowa....

Lekrze po prostu mnie zbywają dlatego szukam sama czegoś na własną rękę...bo sie powoli już wykańczam....


Do tego często mam okopne ssanie na żołądku....z jedne strony boli brzuch z drugiej czuje ssanie....dziś spałam tylko godzine bo jestem tak pobudzona i ledwo żyje...:(
Ostatnio zmieniony sob 22 sty, 2011 09:57 przez ada04, łącznie zmieniany 1 raz.
Jeli
Aktywny Forumowicz
Aktywny Forumowicz
Posty: 312
Rejestracja: śr 10 mar, 2010 13:07
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Jeli »

owszem czytałam ze Twoje schorzenie może mieć podłoże nerwowe lub nerwicowe , i na jednym z serwisów medycznych zagranicznym czytałam właśnie o podobieństwie objawów IBS do nietolerancji wymienionych cukrów zaobserwuj po czym masz większą rewolucję czy po mleku czy po owocach i po jakich owocach ,nie wszystkie owoce maja ta sama zawartość np cukru fruktozy. Twoje miasto niedaleko stolicy , tam laboratoriów dostatek , skierowanie na badanie laktozy , fruktozy może dać lekarz gastroenterolog, proktolog lub podobnej specjalizacji , internista , lekarz rodzinny nie wyda takiego skierowania . .. lub trzeba sobie samemu fundować . Czy Ty byłaś w ogóle u jakiegoś specjalisty od spraw żołądka ,jelit ? Skierowanie na gastroskopie i kolonoskopie może dać lekarz rodzinny , nie wiem jak jest z badaniem na krew utajoną .
ada04
Aktywny Nowicjusz
Aktywny Nowicjusz
Posty: 50
Rejestracja: śr 19 sty, 2011 17:36
Lokalizacja: sochaczew

Post autor: ada04 »

Ja miałam robioną kolonoskopię i gastroskopię bez wycinków....Lekarz powiedział,że mam IBS gastrolog powiedział mi aby jeść wszystko.... po jablku nie mam pobudzenia jedynie straszne gazy najwieksze mam po bananach cytrusach winogronie burkach marchewce....

Kazał mi normalnie spożywać gluten mimo biegunek po nim.....Tylko ja jedząc mąkę to jest czas,że spożywam ją miesiac i super a po miesiącu nagle biegunki osłabienie zawroty głowy straszne pobudzenie nerwowe trzęsawka w środku...Powiedział,że na kolonoskopii nic nie zauważył konkretnego i to tylko IBS i mam jeść normalnie urozmaicać posiłki ale im więcej urozmaicam tym wieksze mam problemy...owoce jem na prawde sporadycznie warzywa czesto gesto sałatę papryke...


Zastanawiam się skąd się bierze aż taka duża nietolerancja pokarmowa i czego może być wynikiem...Bo zauważam,że ze z wiekiem jest coraz gorzej...
Awatar użytkownika
titrant
Bardzo Stary Wyjadacz :)
Bardzo Stary Wyjadacz :)
Posty: 2152
Rejestracja: ndz 26 paź, 2008 18:51
Lokalizacja: Kraków

Post autor: titrant »

To, że z wiekiem jest gorzej, nie powinno dziwić, bo w końcu organizm z wiekiem wysiada, a nie odmładza się. Po drugie z wiekiem uszkodzenia się kumulują.

Oprócz nietolerancji laktozy i fruktozy możesz mieć nietolerancję sacharozy i czego tam innego, co popadnie. Zresztą skoro wyszły Ci nietolerancje na niemal wszystko, nie dziwota, że niemal po wszystkim czujesz się podle. Możesz mieć jakiegoś parazyta, możesz mieć problemy nerwowe związane z cukrem (tak jak ja - po wszelkim cukrze miałem b. nieprzyjemne doznania przywodzące na myśl padaczkę; po odstawieniu cukrów (skrobi też) na kilka miesięcy wyraźnie mi się poprawiło). Powinnaś sprawdzić, czy nie masz eozynofilii (nadmiaru granulocytów kwasochłonnych we krwi). To może oznaczać parazyty albo mocną i ciągle podsycaną alergię. Kiedy miałem eozynofilię też niemal wszystko wywoływało u mnie opłakane skutki. Teraz nie mam eozynofilii, opłakane skutki nie znikły, ale teraz są znacznie mniej dokuczliwe.

Czy piszesz pod trzęsiączką? Takie odnoszę wrażenie.
Ostatnio zmieniony sob 22 sty, 2011 15:51 przez titrant, łącznie zmieniany 1 raz.
[tutaj to tylko moja opinia: na tym forum wydaje się, że głównie ja uważam, że gluten to śmiertelna trucizna i jej rzucenie powinno nastąpić choćby na podstawie lepszego samopoczucia]
ada04
Aktywny Nowicjusz
Aktywny Nowicjusz
Posty: 50
Rejestracja: śr 19 sty, 2011 17:36
Lokalizacja: sochaczew

Post autor: ada04 »

Wiesz ja sie zastanawiam czy nie mam celiaki...i czy ona mogła np spowodować z czasem nietolerancję????

Na każde zboże mi wyszła nietolerancja prócz ryżu...reszta cała...gryka kukurydza też...

Robiłam badania na pasożyty w Feliksie w Warszawie...3 razy u nich robiłam i nic nie wyszło.Początkowo myślałam,że mam pasożyty i candide stąd nietolerancja.

I właśnie się zastanawiam czy nie poszukać w tą stronę tj. w stronę celiakii bo to,że mi cukier ewidentnie szkodzi to wiem...Po cukrze i owocach niektórych warzywach dostaję trzęsawki którą mam zresztą od 3 dni i nie śpię prawie nic...A co dziwne te owoce na teście nie wyszły...

Tak samo nie wyszedł ogórek a jak zjem to po około 12 godzinach dostaję silnych zawrotów głowy i osłabienie...


Nie wiem skąd z miesiąca na miesiąc pojawia się coraz gorsza nietolerancja pokarmowa....bo w sumie to mój główny problem...Najlepiej jest jak jem sam ryż na wodzie na obiad śniadanie kolację...ale tak nie można żyć.Poszukam dobrego gastrologa może jeszcze raz wykonam gastroskopię tym razem z wycinkiem...i badania na przeciwciała celiaki...nie wiem czemu ciągnie mnie w tą stronę.Może dlatego,ze po mąkach mam straszne biegunki osłabienie i zawroty głowy bo jednak muszę przyznać,że na mąkę najbardziej reaguję.


Męczy mnie jednak co powoduję ten stan :(
Awatar użytkownika
titrant
Bardzo Stary Wyjadacz :)
Bardzo Stary Wyjadacz :)
Posty: 2152
Rejestracja: ndz 26 paź, 2008 18:51
Lokalizacja: Kraków

Post autor: titrant »

Ale tego, czy to nie Candida nie wiesz (Candidy się nie sprawdza w badaniu na pasożyty)? Candida może wywoływać nietolerancję glutenu i już ją pozostawiać m.in. z racji podobieństwa pewnych białek powierzchniowych Candidy i gliadyny.

Jeśli to kwestia cukru, owoce na teście nie wyjdą. Niewykluczone, że mechanizm związany z dolegliwościami różni się w przypadku różnych produktów.

A co do problemów z tolerancją pokarmową, to przykładowy mechanizm jest taki: zarówno gluten, jak i pewnie Candida może powodować, że jelito przepuszcza do krwi zbyt wiele niestrawionych rzeczy. Te rzeczy są rozpoznawane jako intruz i jest przeciwko nim wymierzana odpowiedź odpornościowa. Wcześniej (zanim powstało przepuszczalne jelito) te rzeczy nie szkodziły. Tak, gluten i in. mogą wywołać nowe nietolerancje pokarmowe.

Skoro miałaś gastroskopię bez wycinków, to niewiele ona mówi w kontekście celiakii. Zaniku kosmków nie widać gołym okiem.
Ostatnio zmieniony sob 22 sty, 2011 19:22 przez titrant, łącznie zmieniany 1 raz.
[tutaj to tylko moja opinia: na tym forum wydaje się, że głównie ja uważam, że gluten to śmiertelna trucizna i jej rzucenie powinno nastąpić choćby na podstawie lepszego samopoczucia]
ada04
Aktywny Nowicjusz
Aktywny Nowicjusz
Posty: 50
Rejestracja: śr 19 sty, 2011 17:36
Lokalizacja: sochaczew

Post autor: ada04 »

Nie napisałam dokładnie ja miałam robione badania w Feliksie na grzyby też i nie wykazało... candidy...nie wiem aczkolwiek test ślinowy mi wychodzi :/ Ale ślinowy mojemu mężowi też wychodzi pozytywnie :/ Więc nie wiem....

Udam się ponownie do gastrologa pomecze o gastroskopie z wycinkiem a jak nie zrobie prywatnie.Tylko pewnie musze spożyć mąkę przed badaniem...a niemogę tak spożyć dzień dwa przed samym badaniem czy to trzeba się najeść?? ciężko bedzie jeść... jak se przypomne te biegunki i bóle to aż mnie wzdryguję:(
Awatar użytkownika
titrant
Bardzo Stary Wyjadacz :)
Bardzo Stary Wyjadacz :)
Posty: 2152
Rejestracja: ndz 26 paź, 2008 18:51
Lokalizacja: Kraków

Post autor: titrant »

Różnie bywa z prowokacją, ale chyba ją się prowadzi kilka miesięcy. Do tego często nic nie daje i ludzie cudownie wyrastają z celiakii. A potem ni stąd ni zowąd pojawiają się u nich choroby autoimmunologiczne itp.
[tutaj to tylko moja opinia: na tym forum wydaje się, że głównie ja uważam, że gluten to śmiertelna trucizna i jej rzucenie powinno nastąpić choćby na podstawie lepszego samopoczucia]
mamimo
Forumowicz
Forumowicz
Posty: 137
Rejestracja: śr 21 sty, 2004 20:03
Lokalizacja: Tarnów

Post autor: mamimo »

Ano właśnie, ni stąd ni zowąd :(
U mojego syna gluten dawał się we znaki chyba już po 2-3 tygodniach spożywania. Dopiero ta ostatnia okazała się sukcesem, albo raczej... "sukcesem"....
ech
Pozdrawiam, Monika, mama Kubusia (06.02.2008), Michałka (ur. 26.03.2002) i Maksia (ur. 14.02.2000)
ada04
Aktywny Nowicjusz
Aktywny Nowicjusz
Posty: 50
Rejestracja: śr 19 sty, 2011 17:36
Lokalizacja: sochaczew

Post autor: ada04 »

U mnie zależy....Czasami jem miesiac czasami dzien a raz było pół roku...Tzn tak jak patrzę w ciągu ostatniego roku...

Lekarz powiedział,że to nerwica ale czemu nerwica po jedzeniu tylko??Mama mi często gęto powtarza,że jak byłam mała to chcialam jeść tylko ryż...badań nie miałam robionych bo nic nie dolegało tylko od około 10roku życia bóle brzucha...
Awatar użytkownika
titrant
Bardzo Stary Wyjadacz :)
Bardzo Stary Wyjadacz :)
Posty: 2152
Rejestracja: ndz 26 paź, 2008 18:51
Lokalizacja: Kraków

Post autor: titrant »

Tak, powtórzę, co nieraz mówiłem: dzieci nieraz wiedzą, co dla nich dobre, mimo, że dorosłym się wydaje, że "wiedzą lepiej".

Co innego jest doprowadzenie się glutenem do złego stanu (bo boli, ma się biegunkę, jest się otępiałym itp.), a co innego do zaniku kosmków. Zanik kosmków może zająć znacznie dłużej niż czas, po jakim nastąpi pierwsza reakcja na gluten.
[tutaj to tylko moja opinia: na tym forum wydaje się, że głównie ja uważam, że gluten to śmiertelna trucizna i jej rzucenie powinno nastąpić choćby na podstawie lepszego samopoczucia]
martini
Bardzo Aktywny Forumowicz
Bardzo Aktywny Forumowicz
Posty: 738
Rejestracja: czw 10 wrz, 2009 14:47
Lokalizacja: Warszawa

Re: Proszę o poradę:-(((((

Post autor: martini »

Ada, w vimedzie nie robią testów na nietolerancję ani na alergię, cholera wie, co to za metoda, w dodatku, gdzieś mi się obiło o uszy, że średnio udowodniona naukowo i chociaż wymyślona w Stanach, żadnych badań klinicznych tam nie przeprowadzili (mogę się mylić)zrób no porządne badania IgG albo IgE, te badania świadczą o alergii albo nietolerancji. Też robiłam te testy w vimedzie, wydałam na nie kupę kasy, rozmawiałam z jakąś rąbniętą dietetyczką, która kazała mi jeść preparaty białkowe zamiast normalnego jedzenia... Miesiąc wytrzymałam jedząc 52 produkty rotacyjnie, a potem stwierdziłam, że można zwiariować, faktycznie schudlam, ale kto by nie schudł na wegańskiej diecie bez mąki (nawet oczyszczone z glutenu nie wchodziły w grę), zwłaszcza że wcześniej się obżerałam mięsem.

Być może boli Cię brzuch po pieczywie bezglutenowym, bo w większości przypadków zawiera ono pszenicę, a na nią możesz być uczulona - nieważne, że bezglutenowa.

Podstawą eliminacji jakiegokolwiek produktu przy alergii nie jest żaden test, tylko obserwacja pacjenta - jak Ci po czymś jest źle, to to odstawiasz, i tyle. Źle Ci po owocach - nie jedz, nie umrzesz przecież bez nich, ugotuj sobie ten ryż z marchwią na miękko, marchew doskonale robi na jelita.
Stosujesz przyprawy? Do kapusty lepiej coś dosypać, skoro masz po niej wzdęcia.

I idź do psychologa, co Ci szkodzi? Może coś masz na tle nerwicowym?

przepraszam, jeśli powtarzam coś, co ktoś napisał, ale nie czytałam całego wątku
ODPOWIEDZ