Rozmowy o wszystkim i o niczym. Tematyka dowolna: sztuka, kultura, rozrywka i co wam jeszcze przyjdzie do głowy, a co nie dotyczy głównej tematyki forum.
Moderator: Moderatorzy
dmx
Forumowicz
Posty: 168 Rejestracja: wt 14 wrz, 2004 13:15
Post
autor: dmx » czw 12 paź, 2006 17:50
Co przedstawiaja wasze (i nie tylko wasze) avatary? Prosze o interpretacje
Ostatnio zmieniony pn 08 sty, 2007 02:26 przez
dmx , łącznie zmieniany 2 razy.
kabran
-#Moderator
Posty: 1838 Rejestracja: sob 22 paź, 2005 09:52
Lokalizacja: Lublin
Post
autor: kabran » czw 12 paź, 2006 18:11
Nom... Mój awatarek jest chyba oczywisty. Czyż nie? Jakby ktoś nie poznał, przedstawia dmuchawiec. Siląc się na interpretację filozoficzną, może np. obrazować mój lekki stosunek do rzeczywistości, ulotność szczęścia, albo cokolwiek innego...
A mnie się po prostu podobało zdjęcie.
Kto następny?
The quickest way to an enemy's heart is through his ribcage.
Nie, nie jestem lekarzem... I mam Crohna.
dmx
Forumowicz
Posty: 168 Rejestracja: wt 14 wrz, 2004 13:15
Post
autor: dmx » czw 12 paź, 2006 18:18
ja mam taka lapke, ktora cos chce uchwycic, tylko nie wiem co
Ola*
Aktywny Forumowicz
Posty: 441 Rejestracja: śr 15 lut, 2006 10:41
Lokalizacja: Katowice
Post
autor: Ola* » czw 12 paź, 2006 18:24
mój awatarek przedstawia mnie
kfiatek
-#Moderator
Posty: 824 Rejestracja: czw 22 lip, 2004 11:11
Lokalizacja: Gdańsk
Post
autor: kfiatek » czw 12 paź, 2006 18:33
Mój avatar, to chyba każdy widzi, co przedstawia
"Denerwować się - to karać własne ciało za głupotę innych"
asiar
Aktywny Forumowicz
Posty: 394 Rejestracja: ndz 22 sty, 2006 11:08
Lokalizacja: Pomorze
Post
autor: asiar » czw 12 paź, 2006 18:35
Ja - ta ja w typowym, czyli kuchennym środowisku, a jeżeli, Olu*, to jest Twoje typowe środowisko - jestem nieco zazdrosna
Rafal_tata
-#Moderator
Posty: 2660 Rejestracja: śr 14 sty, 2004 13:31
Lokalizacja: Kraków
Post
autor: Rafal_tata » czw 12 paź, 2006 18:39
Ola* pisze: mój awatarek przedstawia mnie
Mój w zasadzie też: moja mama do dzisiaj często powtarza: "Wiesz co, Rafał? Jesteś niemożliwy!
ps. za jakiś czas pewnie go zmienię, więc post będzie nieaktualny
dmx
Forumowicz
Posty: 168 Rejestracja: wt 14 wrz, 2004 13:15
Post
autor: dmx » czw 12 paź, 2006 19:04
lapka oczywiscie kiedys cos znajdzie (chwyci) i zniknie
Agniesia
-#Administrator
Posty: 893 Rejestracja: pt 17 wrz, 2004 09:50
Lokalizacja: Poznań
Post
autor: Agniesia » czw 12 paź, 2006 19:33
Mój to w zasadzie ja, od czasu do czasu się zmienia
Sheep
-#Moderator
Posty: 1431 Rejestracja: czw 15 gru, 2005 20:36
Lokalizacja: Warszawa
Post
autor: Sheep » czw 12 paź, 2006 19:51
zgadnijcie, co jest na moim
Ola*
Aktywny Forumowicz
Posty: 441 Rejestracja: śr 15 lut, 2006 10:41
Lokalizacja: Katowice
Post
autor: Ola* » czw 12 paź, 2006 21:05
asiar pisze: Ja - ta ja w typowym, czyli kuchennym środowisku, a jeżeli, Olu*, to jest Twoje typowe środowisko - jestem nieco zazdrosna
Niestety, nie typowe... a chciałbym, chciała... W każdym razie robię wszystko w tym kierunku, żeby chociaż było częste
ania
Forumowicz
Posty: 147 Rejestracja: czw 13 paź, 2005 14:02
Lokalizacja: Wrocław
Post
autor: ania » czw 12 paź, 2006 21:59
Kabran a dla mnie właśnie Twój avatar był mało oczywisty, kojarzył mi się, uwaga: z drzewem oglądanym "od spodu" jakby patrzeć na nie zperspektywy korzenia w górę
Nieżle co? Ktoś miał podobne odczucia? Ja pracuję nad swoim, może w końcu uda mi się go wczytać, bo coś nie wychodzi a głąbem komputerowym to ja nie jestem 8)
kabran
-#Moderator
Posty: 1838 Rejestracja: sob 22 paź, 2005 09:52
Lokalizacja: Lublin
Post
autor: kabran » czw 12 paź, 2006 22:06
@Ania! No wiesz!
Drzewo??? A wydawało mi się to zdjęcie takie dokładne i ostre... Hmmm...
The quickest way to an enemy's heart is through his ribcage.
Nie, nie jestem lekarzem... I mam Crohna.
-ania-
Aktywny Forumowicz
Posty: 428 Rejestracja: pt 12 maja, 2006 21:25
Lokalizacja: ostrołęka
Post
autor: -ania- » czw 12 paź, 2006 22:19
a propos avatara kabran - mi meduza po głowie chodziła
Pobierz Deklarację Członkowską i przyłącz się do nas!
kabran
-#Moderator
Posty: 1838 Rejestracja: sob 22 paź, 2005 09:52
Lokalizacja: Lublin
Post
autor: kabran » czw 12 paź, 2006 22:27
No nie, nie załamujcie mnie...
A miało być tak artystycznie... :-k
The quickest way to an enemy's heart is through his ribcage.
Nie, nie jestem lekarzem... I mam Crohna.