Jestem Marysia, zwana pospolicie Mią lub Myszą. Dopiero co przechodzę na dietę, choć z objawami użeram się od nie pamiętam kiedy. Celiakię stwierdzono u mnie, jak by byłam malutka. Niestety, wszyscy po jakimś czasie myśleli, że mi przeszło, a ja się dalej męczyłam.

Trzymajcie się cieplutko!
