noodle pisze:Dokładnie. Ja miałam ostatnio taką przygodę. Chciałam kupić w barze tortillę kukurydzianą.Ola_la pisze:Certyfikowanej?Syrian pisze: ciastka czy tortille, tacos, itp są na bazie mąki kukurydzianej
Obawiam się, że jednak nie przepłacają za mąkę kukurydzianą bezglutenową, tylko używają zwykłej. A ta niestety jest tak zanieczyszczona glutenem, że jest zwyczajnie glutenowa.
Pytam, czy jest z mąki kukurydzianej, a pani obsługująca: tak, a z jakiej ma być. No to ja dodaję, że może być jakaś domieszka innej i czy na pewno. Ona, że na pewno. To ja, że chciałabym, żeby się dowiedziała na 100 proc. I co? Jednak była z mąką pszenną... Trzeba uważać na każdym kroku.
Kraków
Moderator: Moderatorzy
ten przykład pokazuje, jak bardzo trzeba być dociekliwym jeśli chodzi o dania bezglutenowe, nie można bać się pytać
Re: Kraków
Powstało nowe miejsce w Krakowie - NOVA KROVA przy placu Wolnica.
Mają innowacyjną wegańską kuchnię wegańską. Odpowiadają na wszystkie pytania dokładnie więc można sobie coś wybrac.
Twierdzą że na razie nie mają pieczywa bezglutewego, czyżby planowali ?
próbowałem już naleśników indyjskich - mega pycha sałatki.
Ja mam bardzo wrażliwy układ pokarmowy, ale jakoś nawet naleśniki z ciecierzycy się przyjęły.
muszę spróbowac zup.
Może jakies wspólne wyjście do tegoż miejsca, w grupie rażniej.
polecam się.
Mają innowacyjną wegańską kuchnię wegańską. Odpowiadają na wszystkie pytania dokładnie więc można sobie coś wybrac.
Twierdzą że na razie nie mają pieczywa bezglutewego, czyżby planowali ?
próbowałem już naleśników indyjskich - mega pycha sałatki.
Ja mam bardzo wrażliwy układ pokarmowy, ale jakoś nawet naleśniki z ciecierzycy się przyjęły.
muszę spróbowac zup.
Może jakies wspólne wyjście do tegoż miejsca, w grupie rażniej.
polecam się.
Re: Kraków
Od niedawna w Via Cafe na Placu Wolnica można zamówić bezglutenowe desery.
Re: Kraków
Byłem wczoraj w Greenway na Krupnicze, które to miejsce podobno należy do sieci Greenway, gdzie mają znaczki bezglutenowe na tablicy.
Ma ktoś jakieś odczucia albo doświadczenia? bo ja mam mieszane.
Ma ktoś jakieś odczucia albo doświadczenia? bo ja mam mieszane.
Re: Kraków
nie po drodze mi, więc dopiero wczoraj sprawdzilem Rice Bar na ul. Podbrzezie w Krakowie.
Gwarantują 100% bezglutenowosci w swoich daniach i nie ma się w zasadzie do czego przyczepic.
Wszystkie dania z ryzu lub z makaronu ryzowego bezglutenowego oczywiscie.
Dodatki mięsne, wegetarianskie i deserowe równiez bez zagęszczania mąką.
Smak - oceniam 6pkt na 10pkt. Ale w tym przypadku nie sam smak jest najwazniejszy. Wazne, ze mozna na szybko zjesc i zdrowo i bezglutenowo i niedrogo.
Sprzedawcy/wlasciciele doskonale wiedzą czym jest gluten i jak go unikac.
POLECAM!
Gwarantują 100% bezglutenowosci w swoich daniach i nie ma się w zasadzie do czego przyczepic.
Wszystkie dania z ryzu lub z makaronu ryzowego bezglutenowego oczywiscie.
Dodatki mięsne, wegetarianskie i deserowe równiez bez zagęszczania mąką.
Smak - oceniam 6pkt na 10pkt. Ale w tym przypadku nie sam smak jest najwazniejszy. Wazne, ze mozna na szybko zjesc i zdrowo i bezglutenowo i niedrogo.
Sprzedawcy/wlasciciele doskonale wiedzą czym jest gluten i jak go unikac.
POLECAM!
"Prawda jest tylko jedna i prawda zawsze leży... tam, gdzie leży "
Pod Baranem
Jeśli chodzi o tę restaurację, to pierogi mają rewelacyjne. Lepszych dawno nie jadłam. Sama chciałabym umieć takie zrobić :-) Inne dania, np. kotlet panierowany, też ok, ale już bez tego zachwytu (w końcu, co to za sztuka, zrobić kotlet?). Natomiast po stronie minusów: sernik był mocno średni, obsługa nie za szybka, no i oczywiście ceny (szczególnie, jeśli się idzie na rodzinny obiad).
- HLA-DQ2_women
- Nowicjusz
- Posty: 4
- Rejestracja: ndz 02 lut, 2014 19:29
Re: Kraków
Chciałam spytać, czy ktoś był może w restauracji WieloPole 3? Podobno oferują dania bezglutenowe. Ktoś już coś próbował i może się podzielić opinią? 

gluten free since 30.05.2013
Re: Kraków
Ja byłam, raczej polecam ale nie jest to to czego do końca oczekiwałam.
Re: Kraków
smok bez glutenu - nazwa zalążka grupy osób z Krakowa na fejsbuku
Re: Kraków
W Króliczych Oczach przy Placu Nowym na krakowskim Kazimierzu można się napić bezglutenowego piwa i zagryźć bezglutenowym tostem
!

Re: Kraków
Skuszona ofertą Spółdzielni w Krakowie (na ulicy Meiselsa) postanowiłam dziś zjeść urodzinowego burgera tam.
Niestety nie dane mi było spróbować bułki bezglutenowej wypiekanej na miejscu bo takowej jeszcze nie było
więc musiałam zadowolić się burgerem bez bułki (została mi zaproponowana żytnia, na co kelnerka była zdziwiona, że w takim razie poproszę bez bułki). Sam kotlet z kaszy jaglanej był dobry, sałatka z kiełków i rukoli też, ale wyszłam lekko zawiedziona z tego miejsca.
Czy polecam? Chyba jednak nie.
Ps. miałam zjeść w Novej Krovie, ale dopisek w menu, że nie gwarantują 100% bezglutenowości mnie odstraszył.
Niestety nie dane mi było spróbować bułki bezglutenowej wypiekanej na miejscu bo takowej jeszcze nie było

Czy polecam? Chyba jednak nie.
Ps. miałam zjeść w Novej Krovie, ale dopisek w menu, że nie gwarantują 100% bezglutenowości mnie odstraszył.
- pleomorfa
- Bardzo Stary Wyjadacz :)
- Posty: 3797
- Rejestracja: wt 29 paź, 2013 06:56
- Lokalizacja: Polska
Re: Kraków
Dawno nie było postów o Manzanie, więc stwierdziłam, że może odświeżę jej temat. Fakt faktem jest w Menu bez Glutenu, więc jest uznawana jako bezpieczna, ale zdaję sobie sprawę, że jest więcej osób takich jak ja, u których gluten to nie jedyny problem.
Odwiedziłam ten lokal niedawno w ramach odreagowania po egzaminie.
Zacznę od wystroju, nie jest typowo meksykański, ale jeżeli chodzi o atmosferę samego miejsca to jestem zachwycona, a muzyczka płynąca z głośników tylko dopełnia klimatu
W menu wyszczególnione są tylko 4 potrawy jako bezglutenowe (zupa meksykańska z tortillią, volcano rock, enchilladas i tacos - choć co do ostatniego nie jestem pewna, czy był znaczek), przy czym jak się poprosi przy zamawianiu to wybór jest większy, bo w dużej ilości potraw wystarczy zamienić pszenną tortillę na kukurydzianą.
Także, jeżeli kogoś problemem jest wyłącznie gluten to ma znośną ilość potraw do wyboru, co więcej potrawy są smaczne i są podawane spore porcje.
Osobiście nie jem także przetworów mlecznych i tutaj zaczęły się schody, bo z całego menu mogłam jedynie fajitas (w reszcie był problem z panierką, nadzieniem itd.).
Kelnerka była rozeznana w problematyce zakażeń krzyżowych itd., co ładnie wykazała, gdy tłumaczyła mi dlaczego nie mogą pozbawić potrawy serka i zagwarantować mi, że go tam nie będzie. Także tutaj ogromny plus.
Generalnie polecam, szczególnie, jeżeli poza glutenem możecie jeść wszystko.
Odwiedziłam ten lokal niedawno w ramach odreagowania po egzaminie.
Zacznę od wystroju, nie jest typowo meksykański, ale jeżeli chodzi o atmosferę samego miejsca to jestem zachwycona, a muzyczka płynąca z głośników tylko dopełnia klimatu

W menu wyszczególnione są tylko 4 potrawy jako bezglutenowe (zupa meksykańska z tortillią, volcano rock, enchilladas i tacos - choć co do ostatniego nie jestem pewna, czy był znaczek), przy czym jak się poprosi przy zamawianiu to wybór jest większy, bo w dużej ilości potraw wystarczy zamienić pszenną tortillę na kukurydzianą.
Także, jeżeli kogoś problemem jest wyłącznie gluten to ma znośną ilość potraw do wyboru, co więcej potrawy są smaczne i są podawane spore porcje.
Osobiście nie jem także przetworów mlecznych i tutaj zaczęły się schody, bo z całego menu mogłam jedynie fajitas (w reszcie był problem z panierką, nadzieniem itd.).
Kelnerka była rozeznana w problematyce zakażeń krzyżowych itd., co ładnie wykazała, gdy tłumaczyła mi dlaczego nie mogą pozbawić potrawy serka i zagwarantować mi, że go tam nie będzie. Także tutaj ogromny plus.
Generalnie polecam, szczególnie, jeżeli poza glutenem możecie jeść wszystko.
Jeśli tracisz pieniądze, nic nie tracisz. Jeśli tracisz zdrowie, coś tracisz. Jeśli tracisz spokój, tracisz wszystko. - Bruce Lee
Re: Kraków
pleomorfa, a jak cenowo?
- pleomorfa
- Bardzo Stary Wyjadacz :)
- Posty: 3797
- Rejestracja: wt 29 paź, 2013 06:56
- Lokalizacja: Polska
Re: Kraków
O zapomniałam, fakt! Dzięki za przypomnienie Leeloo 
Ja za moją fajitę z kurczakiem zapłaciłam 36 lub 38zł. Nie mało, natomiast dostałam w sumie 3 półmiski: jeden "gorący" z piersią z kurczaka w warzywach, na drugim leżały 3 tortille kukurydziane oraz trzeci półmisek z 3 "nadzieniami": ryżem z rozpieczonymi pomidorami, pastę fasolową i taki pomidorowy sosik.
Herbatka za 8zł, więc w sumie standardowo jak na kazimierz. Soki w całkiem sporych szklankach (wydaje mi się, że większych niż miałam herbaty w dzbanuszku) kosztowały jakoś 6zł (i było dużo smaków do wyboru
).
Koleżanki (glutenowe) za swoje burrita (jedno wege, drugie mięsne) zapłaciły jakoś po 26zł. A też jakoś małych porcji nie miały. Także dużo zależy od konkretnej potrawy, natomiast trzeba się liczyć, że za posiłek dla 3 osób wyjdzie jeżeli nie ponad to przynajmniej w okolicach 100zł (licząc sam główny posiłek bez deseru, przystawki, pierwszego dania etc.).

Ja za moją fajitę z kurczakiem zapłaciłam 36 lub 38zł. Nie mało, natomiast dostałam w sumie 3 półmiski: jeden "gorący" z piersią z kurczaka w warzywach, na drugim leżały 3 tortille kukurydziane oraz trzeci półmisek z 3 "nadzieniami": ryżem z rozpieczonymi pomidorami, pastę fasolową i taki pomidorowy sosik.
Herbatka za 8zł, więc w sumie standardowo jak na kazimierz. Soki w całkiem sporych szklankach (wydaje mi się, że większych niż miałam herbaty w dzbanuszku) kosztowały jakoś 6zł (i było dużo smaków do wyboru

Koleżanki (glutenowe) za swoje burrita (jedno wege, drugie mięsne) zapłaciły jakoś po 26zł. A też jakoś małych porcji nie miały. Także dużo zależy od konkretnej potrawy, natomiast trzeba się liczyć, że za posiłek dla 3 osób wyjdzie jeżeli nie ponad to przynajmniej w okolicach 100zł (licząc sam główny posiłek bez deseru, przystawki, pierwszego dania etc.).
Jeśli tracisz pieniądze, nic nie tracisz. Jeśli tracisz zdrowie, coś tracisz. Jeśli tracisz spokój, tracisz wszystko. - Bruce Lee