Kochani, długi post ale dotrwajcie i pomóżcie bo wariuję

Za 3 dni lecę na wycieczkę zorganizowaną do Izraela. I teraz tuż przed dopadła mnie masa wątpliwości. Bo kto mi pomoże jak nie Wy :* po pierwsze lot samolotem. Czy mogę mieć w bagażu podręcznym kanapki, jakąs sałatkę? Czy raczej jedzenie oryginalnie zamknięte? Przegapiłam zamawianie diety podczas lotu i teraz myślę jak tu nie umrzeć z głodu

po drugie jak sytuacja wygląda na miejscu? Myślę, że poradzę sobie ze śniadaniami, wezmę swój chleb a tam jakieś warzywa czy ser dołożę i przeżyję. Ale co z obiadami? Dostałam odpowiedź od hoteli, że nie znają typowo bg diety ale będzie jedzenie w formie bufetu więc może coś skomponuje. No właśnie i jak tu np wygląda sprawa przypraw? Tu unikam, wiadomo zanieczyszczone. A jak tam? Zakładam, że nie ma aż takiego problemu, ale może błędnie? Na wszelki wypadek zaopatrzyłam się w enzymy gluten stop, to tak w razie tych śladowych ilości... Czy ktoś może coś doradzić? Na co się nastawiać?

Pozdrawiam ciepło!