
(Wspomnę tylko, że miejsce samo w sobie jest świetne, zarówno jedzenie (wiem to sprzed diagnozy) jak i obsługa

Mail od Pani Joanny Krupickiej - Jaroć:
"Witam serdecznie,
Niestety nie współpracujemy ze stowarzyszeniem osób chorych na celiakię. W pomieszczeniach, gdzie przygotowujemy potrawy i ciasta, używamy dość sporej ilości mąki pszennej, i nawet jeśli uważamy, i wszystko myjemy, to nie dezynfekujemy za każdym razem i obok siebie robimy tradycyjne i bez glutenu z natury… Dlatego uprzedzamy, że jeśli ktoś jest chory, to powinien mieć świadomość, że może się zdarzyć, że to co u nas je, może zawierać śladowe ilości glutenu.
Niestety na obecną chwilę nie widzimy możliwości logistycznych, aby starać się o certyfikat.
pozdrawiam!"