Zgłupiałam...

Jak sama nazwa wskazuje...

Moderator: Moderatorzy

ODPOWIEDZ
Bzorek
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 16
Rejestracja: śr 10 sie, 2005 12:11
Lokalizacja: Rzeszów

Zgłupiałam...

Post autor: Bzorek »

Wczoraj w sklepie dla Celiaków zapytałam panią, czy orientuje się co do bezglutenowości soków z Herbapolu. Sprzedająca zapewniła mnie, że są bezglutenowe. Spytałam, czy ma może informacje od producenta co do syropu glukozowo-fruktozowego, które te soki mają w składzie (mnie, pomimo kilkukrotnych maili nie udało uzyskać się odpowiedzi). Na co pani do mnie - że glukoza jak i syropy glukozowo, fruktozowe i skrobiowe są bezglutenowe. Na "dowód" pokazała mi opakowanie ... bezglutenowej skrobii pszennej. Na nic moje delikatne uwagi, że skrobia ta dodatkowo została oczyszczona z glutenu, a jeżeli syropy są z pszenicy to mogą być zanieczyszczone.
Wydawało mi się, że ktoś pracujący w sklepie dla celiaków powinien posiadać nieco szerszą wiedzę na temat sprzedawanych produktów, bo sam nieświadomie wprowadza innych w błąd. A może to ja się mylę...
Joanna
Awatar użytkownika
asiar
Aktywny Forumowicz
Aktywny Forumowicz
Posty: 394
Rejestracja: ndz 22 sty, 2006 11:08
Lokalizacja: Pomorze

Post autor: asiar »

pytałam o to dietetyczkę- twierdzi, że te syropy, to cukry, a gluten, to białko i podobno jedno nie ma nic do drugiego
Bzorek
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 16
Rejestracja: śr 10 sie, 2005 12:11
Lokalizacja: Rzeszów

Post autor: Bzorek »

asiar pisze:pytałam o to dietetyczkę- twierdzi, że te syropy, to cukry, a gluten, to białko i podobno jedno nie ma nic do drugiego
A więc dlaczego syropy: glukozowo-fruktozowy i glukozowo-skrobiowy znajdują się w spisie zakazanych produktów?
Joanna
Awatar użytkownika
asiar
Aktywny Forumowicz
Aktywny Forumowicz
Posty: 394
Rejestracja: ndz 22 sty, 2006 11:08
Lokalizacja: Pomorze

Post autor: asiar »

przepraszam, a gdzie znajdę ten spis?
Awatar użytkownika
kabran
-#Moderator
-#Moderator
Posty: 1838
Rejestracja: sob 22 paź, 2005 09:52
Lokalizacja: Lublin

Post autor: kabran »

asiar pisze:pytałam o to dietetyczkę- twierdzi, że te syropy, to cukry, a gluten, to białko i podobno jedno nie ma nic do drugiego
No niby tak, ale z drugiej strony skrobia to skrobia, nie białkm, a jest zanieczyszczona glutenem i trzeba ją oczyszczać, więc takie tłumaczenie nie bardzo mnie przekonuje...
Kompetencje sprzedawców są delikatnie mówiąc nie najwyższej próby. Ja z kolei byłam świadkiem, jak w sklepie ze zdrową żywnością jakaś pani próbowała kupić: "coś dla rocznego dziecka, strasznego alergika". Polecono jej: grykę ekspandowaną z migdałami, biszkopty (glutenowe) z czekoladą oraz wędlinkę paczkowaną (po cenie sądząc raczej typowa). Też mi szczęka opadła... :roll:
Awatar użytkownika
anakon
Bardzo Aktywny Forumowicz
Bardzo Aktywny Forumowicz
Posty: 609
Rejestracja: czw 08 sty, 2004 12:27
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: anakon »

Ilekroc wchodze do sklepu("branzowego") zwykle wdaje sie w dyuskusje ze sprzedawcami i zwykle ich w czyms uswiadamiam...a tez nieraz namawiam do wprowadzenia nowego asortymentu, ktory zrobil sie w PL dostepny, sami raczej nie wychodza z ta inicjatywa.
Awatar użytkownika
kfiatek
-#Moderator
-#Moderator
Posty: 824
Rejestracja: czw 22 lip, 2004 11:11
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: kfiatek »

asiar pisze:pytałam o to dietetyczkę- twierdzi, że te syropy, to cukry, a gluten, to białko i podobno jedno nie ma nic do drugiego
Przyznam, że ja sama przez wiele lat żyłam w tym błędnym przekonaniu (i nieświadomie jadłam gluten), ponieważ lekarka, która mnie zdiagnozowała w dzieciństwie, tak poinformowała moją mamę :evil: . Dopiero informacje znalezione w internecie pozwoliły mi skorygować ten błąd.
A skoro niedoinformowani są lekarze i dietetycy, to jak można oczekiwać, że sprzedawczyni w sklepie będzie wiedzieć więcej od nich? I to nie o to chodzi, że bronię sprzedawczyń, bo sama spotkałam się z przerażającymi przypadkami ignorancji w wykonaniu tych pań, i za każdym razem irytowało mnie to ogromnie. Tylko tak sobie myślę, że poziom wiedzy na temat celiakii w społeczeństwie jest tak niski, że taka pani, jeśli sama nie ma celiakii, raczej nie będzie wiedzieć więcej od osób czytających to forum...
anakon pisze:Ilekroc wchodze do sklepu("branzowego") zwykle wdaje sie w dyuskusje ze sprzedawcami i zwykle ich w czyms uswiadamiam
Hehe, ja też. :D No może nie zwykle, ale często. A już na pewno wtedy, kiedy słyszę jak wygadują bzdury wołające o pomstę do nieba. I jedno co NAPRAWDĘ mnie wkurza, to jak mi się trafi taka pani, co to uważa, że wszystko sama wie lepiej i nie da sobie niczego przetłumaczyć...
Awatar użytkownika
asiar
Aktywny Forumowicz
Aktywny Forumowicz
Posty: 394
Rejestracja: ndz 22 sty, 2006 11:08
Lokalizacja: Pomorze

Post autor: asiar »

Bzorek pisze: dlaczego syropy: glukozowo-fruktozowy i glukozowo-skrobiowy znajdują się w spisie zakazanych produktów?
_________________
a ja bardzo prosiłabym jeszcze raz , o ile to możliwe, o informację, gdzie znajdę spis produktów zakazanych, o którym pisała Bzorek, bo na forumowym spisie "Co dozwolone, co zakazane" akurat nie ma żadnego z syropów, o których rozmawiamy, a może, nie daj Boże, znajdę tam jeszcze jakieś trucizny, o których nie wiem.
Ale ze mnie poetka :D
Awatar użytkownika
gundi
Aktywny Nowicjusz
Aktywny Nowicjusz
Posty: 66
Rejestracja: czw 29 cze, 2006 09:28
Lokalizacja: nidom

hej

Post autor: gundi »

kto z was wie gdzie są sklepy z jedzeniem dla nas
liwia to ja
Awatar użytkownika
kabran
-#Moderator
-#Moderator
Posty: 1838
Rejestracja: sob 22 paź, 2005 09:52
Lokalizacja: Lublin

Post autor: kabran »

Skarbie, nie piszesz nawet z jakiego jesteś miasta.... Zadaj sobie trochę trudu, na Forum jest cały dział poświęcony sklepom:
sklepy-w-waszych-miastach-vf2.htm
Poza tym jest też wyszukiwarka (na górze strony). Powodzenia.
The quickest way to an enemy's heart is through his ribcage.
Nie, nie jestem lekarzem... I mam Crohna.
Obrazek
Awatar użytkownika
GosiaM
Bardzo Aktywny Forumowicz
Bardzo Aktywny Forumowicz
Posty: 866
Rejestracja: pn 24 maja, 2004 22:49
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: GosiaM »

To już teraz nie wiem... co z tymi syropami, bo nie podaję dziecku nic co w swoim składzie zawiera któryś z w/w syropów.
Awatar użytkownika
smerfetka
Aktywny Forumowicz
Aktywny Forumowicz
Posty: 227
Rejestracja: ndz 02 lip, 2006 13:44
Lokalizacja: Zabrze

Post autor: smerfetka »

ja tam zadnym syropami nigdy sie nie martwie...Jak widze ze nie ma mąki lub bułki tartej to odrazu jem.. :P
Awatar użytkownika
kfiatek
-#Moderator
-#Moderator
Posty: 824
Rejestracja: czw 22 lip, 2004 11:11
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: kfiatek »

smerfetka pisze:ja tam zadnym syropami nigdy sie nie martwie...Jak widze ze nie ma mąki lub bułki tartej to odrazu jem.. :P
I źle robisz, bo oprócz mąki i bułki tartej jest jeszcze masa składników, które też zawierają gluten. Omijając tylko mąkę i bułkę tartą, i tak jesz gluten, tylko pod inną nazwą w produktach ukryty. Poczytaj sobie dokładnie to forum, na przykład tu:
topics3/skladniki-produktow-ktore-mamy- ... vt1327.htm
"Denerwować się - to karać własne ciało za głupotę innych"
Awatar użytkownika
salcia
Aktywny Forumowicz
Aktywny Forumowicz
Posty: 253
Rejestracja: pt 08 paź, 2004 21:16
Lokalizacja: Sosnowiec

Post autor: salcia »

Zdrowie smerfetko masz tylko jedno.Ja jestem ciągle pod wrażeniem słów ,które usłyszałam 2 lata temu.Był to kubeł zimnej wody dla mnie,wtedy raczkowałam w temacie kompletnie.Był to ktoś znajomy kto miał dziecko na diecie bezglutenowej.Dowiedziałam się jednego -lekarz jej powiedział,że nie przestrzegając diety w prostej linii czeka dziecko rak jelit a poza tym Ci ludzie nie żyją długo.Czy wyobrażasz sobie moje samopoczucie,kiedy dopiero co z diagnozą w garści usłyszałam te słowa.Dla mnie jest to swego rodzaju ,,przewodnik umysłu`-kochać dziecko mądrze i przede wszystkim jej nie szkodzić!!!!!
Mama 26-letniej Moniki,córka chora praktycznie od urodzenia.Zdiagnozowana celiakia 2004 r.wrzesień/październik.12 lat zabiegów o zdrowie dziecka...
Awatar użytkownika
edyta
Aktywny Forumowicz
Aktywny Forumowicz
Posty: 212
Rejestracja: wt 27 gru, 2005 22:25
Lokalizacja: Żagań/Warszawa

Post autor: edyta »

Przede wszystkim my musimy sami dociekać czego wolno a czego nie, i nie reagować na takie w stylu a niewiele to nie zaszkodzi, czy jak nie jest napisane jak wół żę mąka zwykła albo bułka to można. I fakt, ludzie którzy sami nie drążą i nie dociekają nie bardzo sami wiedzą, określenie nie wolno jeść chleba i mąki sprowadza się u nich dosłownie, tylko do chleba i mąki. Na dobrą sprawę mój lekarz tak mi to przedstawił i naprawdę należy tuataj do czołówki jeśli chodzi o wiedzę, tyle że chyba mu sie wydaje że powiedział jaka jest diagnoza i uważa że ja już wszystko wiem. Kiedyś przeżyłam szok, czekając u niego na wizytę. Kobieta mówi mi że dziecko od iluś tam lat na diecie, mizernie poprawa, nie rośnie, biegają do niego co miesiąc, chleba nie daje, a po nchwili częstuje mojego małego groszkami niedozwolonymi!!!! i na moją reakcję mówi przecierz to nie jest chleb! tam nie pisze mąką! A później się dziwi lekarz że tam nie widać poprawy a tutaj dziecika zaczął róść jak na drożdzach i nie ma żadnych objawów, na przeciwko takich ludków którzy się niby leczą wyglądamy u niego jak hipochondrycy.
Druga sytuacja w przedszkolu, też jest niby chłopczyk który nie może chleb, mąka, kluski, naleśniki, zasmażki, ale małego rogalika może od czasu do czasu, bo mały!!! no szok
I weź tu wytłumacz kucharce i wychowawczyni że u twojego ma być dieta i już żadnych odstępstw!
Najgorsze że czasami komuś coś powiem w sklepie że to też ma, zwłaszcza początkującym, żeby uważali to słyszę odpowiedź małe mi nie zaszkodziło, albo a to jest syrop a nie mąka! a co będę jadł. Wtedy myslę a jedz co chcesz w końcu co mnie to.
Raz mnie tylko miło zaskoczyła kobieta na wędlinach w Carrefourze. Mały stanął (3 latka) i sie pyta a w tym jaki jest syrop glukozowy z czego?
A kobieta zaraz zobaczę z tego i tego a co nie może być z gluetenem, to ja ci polecam to i to , bezpieczne.....aż miło posłuchać.... bo zazwyczaj patrzą sie na mnie jak na jakąś wariatkę, jak chcę przeczytać skład i wołam opakowanie.
mamuśka Mariuszka
ODPOWIEDZ