
Uwaga na etykiety
Moderator: Moderatorzy
- vixi
- Bardzo Aktywny Forumowicz
- Posty: 831
- Rejestracja: wt 05 paź, 2004 16:59
- Lokalizacja: Tarnowskie Góry
szkoda gadać sama się plączesz - za to co mi mówili lekarze nie odpowiadam bo nie ja to sobie ubzdurałam... poza tym takie jest moje zdanie i mogę je chyba posiadać jeśli pozwolisz! i kilka razy powiedziałam że nikomu niczego nie narzucam tylko mówię że ja tak nie robię i tego nie uznaję a każdemu pozostawiam własną decyzję. przedstawiłam tylko swoje stanowisko ale widzę że tego tu robić nie wolno! i nie wiem o przyznanie do jakiego błędu ci chodzi - ja nie zabraniam nikomu płukać czegokolwiek jak ktoś chce niech płucze do woli... ja po prostu tego nie robię bo wolę nie ryzykować bo jaką mam pewność że wszystko wypłuczę
a cały mechanizm płukania rozumiem i powiedziałam to już kilka postów wcześniej bo zasadność raczej nie jest skomplikowana więc nie tłumacz mi tego więcej bo wiem dobrze o co ci chodzi - tylko nie wkurzaj się na tą vixi która po prostu k... nie płucze - bo to bez sensu nie uważasz? uszanuj czyjeś zdanie.

"...żyj z całych sił i uśmiechaj się do ludzi - bo nie jesteś sam. Niech dobry Bóg zawsze cię za rękę trzyma..."
- Małgorzata
- -#Moderator
- Posty: 1579
- Rejestracja: pn 03 sty, 2005 22:56
- Lokalizacja: Warszawa
Dziewczyny, spokojnie, wydaje mi się, że tu po prostu zaszło nieporozumienie. Weźmy przykład rodzynek. Vixi chciała powiedzieć, że ich nie wypłucze i nie zje, bo nie ufa, że będą bez glutenu (czyli, że to ewentualne zanieczyszczenie glutenem się zlikwiduje). Napisała, że po prostu ich nie zje. Nie napisała, że zje nieumyte, ale że woli w ogóle takich nie kupować i nie jeść i kupuje tylko naturalnie bezglutenowe czyli chyba z pewnego źródła (tak to zrozumiałam). I niech tak będzie.
Kabran - chyba zrozumiałaś, że vixi uważa, że nie ma sensu płukać takich rodzynek przed zjedzeniem, bo i tak się tego ew. glutenu nie wypłucze, tylko jeść takie niemyte. I że tym stwierdzeniem vixi innym miesza w głowach.
Ot i cała sprawa.
Jak dla mnie - zwykłe nieporozumienie.
Nie ma sensu dłużej dyskutować, zrobiło się mało przyjemnie.
Podsumowując - płukanie rodzynek przed ich zjedzeniem jest konieczne, najlepiej w zimnej wodzie, żeby się pozbyć ew. glutenu (posypują je czasem mąką), a potem można należy je sparzyć wrzątkiem, aby pozbyć się ew. bakterii i innych zanieczyszczeń.


Kabran - chyba zrozumiałaś, że vixi uważa, że nie ma sensu płukać takich rodzynek przed zjedzeniem, bo i tak się tego ew. glutenu nie wypłucze, tylko jeść takie niemyte. I że tym stwierdzeniem vixi innym miesza w głowach.
Ot i cała sprawa.
Jak dla mnie - zwykłe nieporozumienie.
Nie ma sensu dłużej dyskutować, zrobiło się mało przyjemnie.
Podsumowując - płukanie rodzynek przed ich zjedzeniem jest konieczne, najlepiej w zimnej wodzie, żeby się pozbyć ew. glutenu (posypują je czasem mąką), a potem można należy je sparzyć wrzątkiem, aby pozbyć się ew. bakterii i innych zanieczyszczeń.

A co innego ja napisałam?
Od siebie dodam: bezglutenowe produkty się płucze, o ile istnieje prawdopodobieństwo że zostały zanieczyszczone w jakikolwiek sposób glutenem. Np. rodzynki i inne owoce suszone, kasze (gryczana, jaglana) itp. Nie należy natomiast w ogóle jeść (i płukać) produktów do których mąka (czy gluten w innej postaci) została celowo dodana i umieszczono taką informację na etykiecie. Mam nadzieję, że teraz jest to wystarczająco jasne.
Zgadzam się w całej rozciągłości. I temat uważam za wyczerpany.Małgorzata pisze:Nie ma sensu dłużej dyskutować, zrobiło się mało przyjemnie.