Tabex, czyli jak pozbyć się papierosów na zawsze.
Moderator: Moderatorzy
Tabex, czyli jak pozbyć się papierosów na zawsze.
Kiedys pisałam, że po zdiagnozowaniu celiakii rzuciłam palenie. W sumie dużo nigdy nie paliłam, ale zawsze coś. Teraz znowu zaczęłam i męczy mnie to. Mam dużo problemów i to co napiszę jest strasznie głupie i nieodpowiedzialne, ale papierosy pomagają mi się odstresować.
Czytałam, że tabletki Tabex (na recepte) pomagają pozbyć się palenia + silna wola. Chciałabym sprobować, w składzie nie ma nic podajrzanego.
Chciałam zapytać, czy Wy palicie? Czy ktoś z Was brał te tabletki, albo jakiś znajomy?
Pozdrawiam!
Czytałam, że tabletki Tabex (na recepte) pomagają pozbyć się palenia + silna wola. Chciałabym sprobować, w składzie nie ma nic podajrzanego.
Chciałam zapytać, czy Wy palicie? Czy ktoś z Was brał te tabletki, albo jakiś znajomy?
Pozdrawiam!
-
- Nowicjusz
- Posty: 15
- Rejestracja: czw 21 sty, 2010 13:17
- Lokalizacja: kołaczkowo
Nigdy nie stosowałem żadnych tabletek ani plastrów by żucić palenie. Niestety nadal palę. Raz udało mi się rozstać z nałogiem. Nie paliłem dwa lata. Sam nie wiem jak mogłem tak zgłupieć. Lecz jedno wiem dobrze. Zadne tabletki, gumy, plastry itp. Trzeba 'pogadać' z samym sobą i odpowiedzieć sobie na jedno pytanie; Czy naprawdę chcę żucić palenie? Trzeba sobie wszystko poukładać w glowie i żadne środki farmaceutyczne nam w tym nie pomogą.
-
- Nowicjusz
- Posty: 15
- Rejestracja: czw 21 sty, 2010 13:17
- Lokalizacja: kołaczkowo
E, ale czemu plastry albo tabletki mają nie pomagać? W końcu dostarczają nikotyny, czyli tego, od czego palacz jest uzależniony. Nie mam doświadczenia, ale chyba powinny pomagać w odstawieniu papierosów, bo zmniejszają nikotynowy głód. Są też takie bajery jak elektroniczne papierosy, co emitują tylko parę wodną, ale nikotyny trochę też dostarczają. Tak czy siak - trzymam kciuki za rzucenie nałogu 

Dziś już mogę powiedzieć, że byłam palaczką. Nie palę 14 miesięcy, osoby z najbliższego otoczenia nie mogły uwierzyć, że zerwałam z nałogiem. Do takiej decyzji trzeba dojrzeć... Niespełna 3 lata temu kiedy zdiagnozowano mi celiakię postanowiłam powalczyć i wtedy miałam przepisane tabletki, niestety nie byłam jeszcze na to gotowa, nie udało się. Sukcesem zakończyła się próba z plastrem, tak, jednym plastrem którego przykleiłam sobie łamiąc zasady od pierwszego dnia, plaster miałam dwa dni. Drugi plaster nosiłam w torebce prawie do roku czasu, świadomość, że go mam pomogła. Dziś mogę śmiało powiedzieć, że można zerwać z nałogiem nawet tym nikotynowym 

- titrant
- Bardzo Stary Wyjadacz :)
- Posty: 2152
- Rejestracja: ndz 26 paź, 2008 18:51
- Lokalizacja: Kraków
Ja również, po długoletnim paleniu rzuciłem na ok. roku. Teraz niestety złamałem się i palę kilka papierosów dziennie. A po każdym źle się czuję i jestem wyłączony na pewien czas. Muszę z tym zerwać i to bez pomocy w stylu plastrów itp.
[tutaj to tylko moja opinia: na tym forum wydaje się, że głównie ja uważam, że gluten to śmiertelna trucizna i jej rzucenie powinno nastąpić choćby na podstawie lepszego samopoczucia]
Skopiowałam działanie tych tabletek:
"Preparat ułatwiający odzwyczajenie się od palenia tytoniu. Alkaloid o działaniu zbliżonym do nikotyny, pobudza o.u.n. - szczególnie ośrodki oddechowy i naczynioruchowy. Cytyzyna wiążąc się receptorami nikotynowymi zmniejsza zapotrzebowanie na nikotynę i zapobiega występowaniu objawów głodu nikotynowego."
Ci, którzy stosowali plastry, albo inne tabletki palili, a kiedy zaczeli brac Tabex to własnie nie i cos w tym musi byc. Jutro ide do lekarza i zapytam.
"Preparat ułatwiający odzwyczajenie się od palenia tytoniu. Alkaloid o działaniu zbliżonym do nikotyny, pobudza o.u.n. - szczególnie ośrodki oddechowy i naczynioruchowy. Cytyzyna wiążąc się receptorami nikotynowymi zmniejsza zapotrzebowanie na nikotynę i zapobiega występowaniu objawów głodu nikotynowego."
Ci, którzy stosowali plastry, albo inne tabletki palili, a kiedy zaczeli brac Tabex to własnie nie i cos w tym musi byc. Jutro ide do lekarza i zapytam.
Bylam u lekarza i poprosilam o Tabex. Sprawdził, czy jest dla mnie bezpieczny i wszystko jest w porządku. Dał jeszcze jedną receptę na leki homeopatyczne, które nie pomagają w zwalczeniu nałogu, ale poprawiąją nastrój i inne pozytywne rzeczy i to on powoduje, że człowiek rzuca palenie, że nie ma ochoty sięgnać po papierosa. Te leki w ogole nie szkodą, żadnych skutków ubocznych. Tabex też nie ma skutków ubocznych, ale nie można przekraczac zalecanej dawki. Zastanawiam się tylko, którą receptę wykupić... hmm 

-
- Bardzo Aktywny Forumowicz
- Posty: 738
- Rejestracja: czw 10 wrz, 2009 14:47
- Lokalizacja: Warszawa
Dagmara, od razu Ci powiem, że jeżeli te leki homeopatyczne nie zostały dobrane po porządnym wywiadzie, to mają raczej małe szanse Ci pomóc. Homeopatią interesuję się od lat i jest to moja wielka pasja, i z całą odpowiedzialnością mogę stwierdzić, że nie ma uniwersalnego leku "na rzucenie palenia". Są dziesiątki leków na objawy, których ludzie doświadczają, kiedy JUŻ są w trakcie rzucania i łażą po ścianach, ale tego nie da się przwidzieć, bo u każdego przebiega to inaczej. Generalnie jest tak, że od biedy znalazłoby się kilka leków homeopatycznych które mają swoje zastosowania w określonych sytuacjach typu złamanie, stłuczenie, utrata pokarmu czy bolące od komputera oczy, ale w leki "na rzucenie fajek" bym nie wierzyła zanadto.
- Magdalaena
- -#Moderator
- Posty: 1366
- Rejestracja: pt 02 sty, 2004 13:28
- Lokalizacja: Warszawa
Bo tzw. leki homeopatyczne w ogóle nie działają, dlatego nie mają skutków ubocznych. Całe pozytywne oddziaływanie to tylko placebo.Dagmara85 pisze:Dał jeszcze jedną receptę na leki homeopatyczne, które nie pomagają w zwalczeniu nałogu, ale poprawiąją nastrój i inne pozytywne rzeczy (...) Te leki w ogole nie szkodą, żadnych skutków ubocznych.