Beata, chodzimy tymi samymi ścieżkami
Napiszę ci jak było u mnie. Kiedy Robert przeszedł na dietę to Iza miała 4 miesiące. I od razu nasza pediatra kazała "przesunąć" gluten na 12 m.ż. I nie chodziło jej raczej o uniknięcie sesacji glutenozależnych, bo jak nam wytłumaczyła to jeśli ma zaszkodzić to i tak zaszkodzi. Tyle tylko że u starszego dziecka jest to jakby łatwiejsze do opanowania z dwóch powodów. Po pierwsze: w tym momencie życia wiadomo juz z grubsza co szkodzi, na co maluch ma alergię itp. Po drugie malec jest już troszkę starszy i lepiej zniesie ewentualne sensacje żołądkowe (choć z tym się akurat nie zgadzam).
Nie wiem czy w czymś pogogłam czy tylko "namieszałam"
pozdrówki
PS Agniesia , czy nie uważasz, że dzisiejszy program przejechał sie po problemie "po łepkach"? Takie miałam odczucie...