Leczenie Celiakii
Moderator: Moderatorzy
ImuPro300
Witam ponownie. Zajrzyjcie na strone Promedico.pl, jesli chcecie wiedziec wiecej o ImuPro300. metoda ta w odniesieniu do celiakii polega na tym, zeby najpierw wiedziec, co oprocz glutenu nam szkodzi (a wbrew pozorom tak jest). Wowczas nalezy wykluczyc wszystkie inne pokarmy wraz z glutenem, na jakis dluzszy czas. Po takim czasie wprowadza sie bardzo stopniowo gluten i w wielu przypadkach okazywalo sie, ze on juz nie jest szkodliwy. To sa wiadomosci od lekarza w Niemczech, ktory sie tym zajmuje. Sam zamierzam z tego skorzystac, wiec za jakis czas dam znac. Pozdr.AW
- Beata Bylina
- Aktywny Forumowicz
- Posty: 214
- Rejestracja: wt 31 sie, 2004 14:42
- Lokalizacja: Rybnik
http://www.promedico.pl/imupro.php
Zapoznałam się dokładnie z artykułem.
Myślę,że mylisz pojęcie alergii i nietolerancji pokarmowej z celiakią.
Jeśli masz inne ciekawe linki na ten temat - chętnie skorzystam[mogą być również w języku niemieckim i angielskim] .
Zapoznałam się dokładnie z artykułem.
Myślę,że mylisz pojęcie alergii i nietolerancji pokarmowej z celiakią.
Jeśli masz inne ciekawe linki na ten temat - chętnie skorzystam[mogą być również w języku niemieckim i angielskim] .
badania
Wiem co to jest celiakia, bo ja mam i nie myle jej (powszechnie wiadomo, ze jest na cale zycie), ale tez sa przypadki jej "wyleczenia" i o tym tu mowie. Artykuly postaram sie przygotowac, jestem w kontakcie z lekarzem, ktory sie tym zajmuje.
- happy_lena
- Nowicjusz
- Posty: 5
- Rejestracja: czw 20 paź, 2005 14:14
- Lokalizacja: z Łodzi
stare, dobre czasy...
wiecie, ja jak bylam malutka
nie bylo jeszcze wtedy sklepow z naszym jedzonkiem i chlebek piekla mi sasiadka... podobno koszta byly mniejsze, ale trzeba miec dobra reke, zeby takie pieczywko dobrze wyszlo... no i trzeba miec czas na takie wypieki :roll: :roll:

Chcę zameldować, że właśnie otrzymałem z Niemiec wyniki testu ImuPro300. Od razu do mnie też zadzwonili, bo okazuje się, że jestem uczulony aż na 59 pokarmów, co się nie zdarzyło im jeszcze. Zazwyczaj wychodzi uczulenie na 10-15 pokarmów. Lekarz prowadząca zaleciła mi teraz dietę owocowo-warzywną doktor Dąbrowskiej, która prowadziła badania właśnie z tymi Niemcami i Amerykanami. Okazuje się, że taka dieta 1-2 tyg. zupełnie pozbawia uczulenia na pokarmy, ale nie mają jeszcze wiadomości, czy jest możliwe wyleczenie z celiakii. W każdym razie po poddaniu się diecie mają mi wykonać test raz jeszcze i ma wyjść brak uczuleń jakichkolwiek, zobaczymy. Gdybym nie chciał poddać sie diecie, to Niemcy proponują mi tzw. autoszczepionke (która jednak jest gorsza od diety owocowo-warzywnej, bo nie wyklucza całkowicie uczuleń), potem kolejne badanie ImuPro300 i odstawienie na 10 tygodniu składników uczulających, których ma być już wówczas po szczepionce tylko kilka. Ponadto otrzymałem od firmy wykonującej ImuPro300 bakterie acidofilne Symbio Lact także niemieckiej firmy SymbioPharm GmbH do zastosowania przez 2 miesiace. Bakterie te są o tyle ciekawe, że jako jedyne posiadają w swoim składzie szczep Streptococcus lactis, który odpowiada za zwalczanie szkodliwych grzybów w jelitach.
Podsumowując jestem królikiem doświadczalnym na własne życzenie, jednak nie ma tu jakiegoś niebezpieczeństwa (jak w przypadku leków w Anglii) i zobaczymy co z tego wyjdzie. Myśle, ze wiecej informacji bedziemy mogli wymienić podczas majowego pikniku w Warszawie (Miedzynarodowy Dzień Celiakii).
Podsumowując jestem królikiem doświadczalnym na własne życzenie, jednak nie ma tu jakiegoś niebezpieczeństwa (jak w przypadku leków w Anglii) i zobaczymy co z tego wyjdzie. Myśle, ze wiecej informacji bedziemy mogli wymienić podczas majowego pikniku w Warszawie (Miedzynarodowy Dzień Celiakii).
Ja daleka jestem od krytykowania terapii, o której pisze Andrew, bo nie mogę krytykować czegoś, czego nie znam i czego sama nie próbowałam. Być może jest to terapia skuteczna i nikogo od niej nie zamierzam odwodzić.
Niestety, mnie osobiście życie nauczyło pewnego sceptycyzmu w odniesieniu do takich niekonwencjonalnych metod. "Nie uwierzę, dopóki nie zobaczę"
, a mam wrażenie, że jest to terapia z kategorii tych, co to działają lepiej, jak się w nie wierzy - tak jak np. odczulanie biorezonansem magnetycznym czy homeopatia (z wiary zarówno w homeopatię, jak i w "leczenie" alergii biorezonansem zostałam bardzo skutecznie wyleczona - jeśli kogoś to interesuje, mogę wyjaśnić, dlaczego ).
Niestety, mnie osobiście życie nauczyło pewnego sceptycyzmu w odniesieniu do takich niekonwencjonalnych metod. "Nie uwierzę, dopóki nie zobaczę"
"Denerwować się - to karać własne ciało za głupotę innych"