Można ew. bez pewności i ostrożności postępować, jeśli ma się zdany egzamin państwowy na lekarza? Bo nie wmówisz mi, że urzędnicy kasy chorych robią mając absolutną pewność. No nie! Chyba raczej robią na chybił trafił.Nie zawsze. Puszczanie jakichkolwiek informacji w obieg, wiążących się z ludzkim zdrowiem, wymaga OGROMNEJ ostrożności i ABSOLUTNEJ pewności.
Ja nie ośmieliłbym się polecić stosowania albo odstawienia danego suplementu bez GRUNTOWNEGO przeanalizowania, czy danej osobie jest on potrzebny czy nie. Tu jest granica między handlowcem-wciskaczem a osobą odpowiedzialna za cudze zdrowie. Granica niezwykle cienka, ale jednak możliwa do zauważenia.
Celiakia + Kandydoza + leki Amway
Moderator: Moderatorzy
- titrant
- Bardzo Stary Wyjadacz :)
- Posty: 2152
- Rejestracja: ndz 26 paź, 2008 18:51
- Lokalizacja: Kraków
[tutaj to tylko moja opinia: na tym forum wydaje się, że głównie ja uważam, że gluten to śmiertelna trucizna i jej rzucenie powinno nastąpić choćby na podstawie lepszego samopoczucia]
Skory - czytałam inne posty martini i zapewniam cię, że ona ma sporą wiedzę i z niej po prostu korzysta.
Najtrudniej jest dojść do minimalizmu. Jeśli człowiek dostarczy sobie dostateczną ilość informacji, to dojdzie do wniosków, że najlepsza jest medycyna alternatywna i że jesteśmy tym, co jemy.
Kruczata, co u ciebie, bo się nam zgubiłaś po drodze.

Niestety, lekarze skupiają się na objawach.titrant pisze:Chyba raczej robią na chybił trafił.
Kruczata, co u ciebie, bo się nam zgubiłaś po drodze.

"Lekarze ignorują fakt, że różne osoby różnią się między sobą molekularną strukturą
i stosują schematyczne leczenie, nie uwzględniając tych różnic."
Linus Pauling
i stosują schematyczne leczenie, nie uwzględniając tych różnic."
Linus Pauling
- Magdalaena
- -#Moderator
- Posty: 1366
- Rejestracja: pt 02 sty, 2004 13:28
- Lokalizacja: Warszawa
Ja mam sporą wiedzę i osiągnęłam następujący stan ducha:Malia pisze:Najtrudniej jest dojść do minimalizmu. Jeśli człowiek dostarczy sobie dostateczną ilość informacji, to dojdzie do wniosków, że najlepsza jest medycyna alternatywna i że jesteśmy tym, co jemy.
- Lepiej wiedzieć niż nie wiedzieć - choroba znana daje się oswoić, choroba ukryta podgryza ukradkiem. Także NAJWAŻNIEJSZA JEST PRAWIDŁOWA DIAGNOZA.
- Lekarze są różni, jak księża, nauczyciele itp. Moje zdrowie jest dla mnie ważne i chcę się leczyć u dobrych lekarzy. Zbieram newsy, plotki od znajomych, daję sobie prawo do kilku błędnych wyborów. Dobry lekarz potrafi przyznać się do błędu czy niewiedzy.
- Jeśli trafiam na głupiego lekarza, nie obrażam się na cały świat medyczny tylko szukam lepszego. Aż do skutku. Skreślam lekarzy, którzy są nielogiczni i nie chcą odpowiadać na moje pytania.
- Sama nie ordynuję sobie leków, ale przed wizytą czasami robię badania, bo rzadko który lekarz nie bazuje na wynikach. Na wizyty noszę ze sobą segregator z wynikami badań i spis leków, które aktualnie biorę.
- Z daleka unikam wszystkiego co jest magią a nie medycyną. Skreślam lekarzy, którzy maja takie pomysły.
- Staram się być nauczona i przygotowana. Zdobywam wiedzę o moich schorzeniach.
- Przy bardzo poważnych schorzeniach, do lekarza warto iść z osobą towarzyszącą - łatwiej wtedy o wszystko zapytać i zapamiętać. Szczególnie potrzebna jest konsultacja innego specjalisty, jeśli lekarz proponuje radykalne działanie (inwazyjne badania lub operację).
- I taka mała ciekawostka. Dobrzy lekarze najczęściej mają niezbyt fikuśne gabinety - stary blok, niemodne meble (ale sprzęt do badań z najwyższej półki). W kombinatach typu Luxmed czy MR przyjmują zwykle specjaliści średniej klasy, bo ci naprawdę dobrzy mają prywatne gabinety.
- titrant
- Bardzo Stary Wyjadacz :)
- Posty: 2152
- Rejestracja: ndz 26 paź, 2008 18:51
- Lokalizacja: Kraków
Hehe, prywatne gabinety mnie nie interesują. Stare bloki też nie, bo wymiękam w obecności jakiegoś nagminnie używanego materiału budowlanego. Magia magia mnie interesuje jako zjawisko kulturowe, nie sposób na rozwiązanie problemów. Oczywiście, medycyna oparta na faktach jest najlepsza. Problem w tym, że urzędnicy kasy chorych często wybierają sobie fragment tej medycyny, który im akurat najwygodniej. Reszcie przeczą albo się nie interesują.
A co do skreślania lekarzy: skierowanie mam jedno, a zresztą chciałbym w życiu robić co innego, a nie chodzić i wycierać ławki w poczekalniach XD.
Dziś się dowiedziałem, że nie ma kandydozy bez manifestacji na błonach śluzowych. A że nikt mi w błony śluzowe nie zaglądał? Oj tam, oj tam. Ale może za kilka lat zrobią mi sekcję i coś się okaże
.
A co do skreślania lekarzy: skierowanie mam jedno, a zresztą chciałbym w życiu robić co innego, a nie chodzić i wycierać ławki w poczekalniach XD.
Dziś się dowiedziałem, że nie ma kandydozy bez manifestacji na błonach śluzowych. A że nikt mi w błony śluzowe nie zaglądał? Oj tam, oj tam. Ale może za kilka lat zrobią mi sekcję i coś się okaże

Ostatnio zmieniony pn 07 cze, 2010 22:41 przez titrant, łącznie zmieniany 1 raz.
[tutaj to tylko moja opinia: na tym forum wydaje się, że głównie ja uważam, że gluten to śmiertelna trucizna i jej rzucenie powinno nastąpić choćby na podstawie lepszego samopoczucia]
Z tego co wiem, Nutrilite przestał produkować samą acerolę. Mają w ofercie tzw Witamina C Plus. skład: KWAS ASKORBINOWY, STABILIZATORY: CELULOZA MIKROKRYSTALICZNA, HYDROKSYPROPYLOMETYLOCELULOZA, METYLOCELULOZA; KONCENTRAT ACEROLI,
DEHYDRAT GREJPFRUTA, DEHYDRAT MANDARYNKI KRÓLEWSKIEJ, SUBSTANCJE
PRZECIWZBRYLAJĄCE: SOLE MAGNEZOWE KWASÓW TŁUSZCZOWYCH, DWUTLENEK
KRZEMU; MALTODEKSTRYNA, DEHYDRAT CYTRYNY, SUBSTANCJA POWLEKAJĄCA
I NABŁYSZCZAJĄCA: WOSK CARNAUBA; SUBSTANCJA POCHŁANIAJĄCA WILGOĆ:
GLICERYNA.
moim skromnym zdaniem popsuli produkt, wolałabym acerolę. a tu czytam na pierwszym miejscu kwas askorbinowy.
obecnie biorę acerolę firmy Sanbios, jest to polska firma http://www.sanbios.pl/?15,acerola-naturalna-witamina-c
DEHYDRAT GREJPFRUTA, DEHYDRAT MANDARYNKI KRÓLEWSKIEJ, SUBSTANCJE
PRZECIWZBRYLAJĄCE: SOLE MAGNEZOWE KWASÓW TŁUSZCZOWYCH, DWUTLENEK
KRZEMU; MALTODEKSTRYNA, DEHYDRAT CYTRYNY, SUBSTANCJA POWLEKAJĄCA
I NABŁYSZCZAJĄCA: WOSK CARNAUBA; SUBSTANCJA POCHŁANIAJĄCA WILGOĆ:
GLICERYNA.
moim skromnym zdaniem popsuli produkt, wolałabym acerolę. a tu czytam na pierwszym miejscu kwas askorbinowy.
obecnie biorę acerolę firmy Sanbios, jest to polska firma http://www.sanbios.pl/?15,acerola-naturalna-witamina-c
http://www.borelioza.vegie.pl/candida.html
Polecam poczytać zawartość powyższego linku. Ten Pan bardzo ładnie, prosto wyjaśnia jak nie popaść w paranoję wydawania kupy kasy na leczenie czegoś, czego nie ma i jak ważne jest potwierdzenie każdego leczenia, badaniem potwierdzającym, oraz konsultacja u dobrego specjalisty.
Polecam poczytać zawartość powyższego linku. Ten Pan bardzo ładnie, prosto wyjaśnia jak nie popaść w paranoję wydawania kupy kasy na leczenie czegoś, czego nie ma i jak ważne jest potwierdzenie każdego leczenia, badaniem potwierdzającym, oraz konsultacja u dobrego specjalisty.
Nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło.
- Magdalaena
- -#Moderator
- Posty: 1366
- Rejestracja: pt 02 sty, 2004 13:28
- Lokalizacja: Warszawa
Przykro mi, ale ta strona zupełnie nie wygląda na wiarygodną - autor promuje leczenie niepotwierdzone naukowe, sam przyznaje, że opisanych schorzeń nie da się wykryć żadnymi badaniami ...Mazona pisze:Polecam poczytać zawartość powyższego linku. Ten Pan bardzo ładnie, prosto wyjaśnia jak nie popaść w paranoję wydawania kupy kasy na leczenie czegoś, czego nie ma i jak ważne jest potwierdzenie każdego leczenia, badaniem potwierdzającym, oraz konsultacja u dobrego specjalisty.
- titrant
- Bardzo Stary Wyjadacz :)
- Posty: 2152
- Rejestracja: ndz 26 paź, 2008 18:51
- Lokalizacja: Kraków
Wybiera jedno schorzenie, któremu zaprzecza medycyna i je promuje, a przyznaje istnienie innym. Na jakiej podstawie akurat to?
[tutaj to tylko moja opinia: na tym forum wydaje się, że głównie ja uważam, że gluten to śmiertelna trucizna i jej rzucenie powinno nastąpić choćby na podstawie lepszego samopoczucia]