Pilne pytanie

Jak sama nazwa wskazuje...

Moderator: Moderatorzy

ODPOWIEDZ
vegeta
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 6
Rejestracja: ndz 26 mar, 2006 20:54
Lokalizacja: Wroclaw

Pilne pytanie

Post autor: vegeta »

witam. zarejestrowałam sie tutaj zeby zadać pytanko. otórz chorowałam 20 lat temu (jak sie urodziłam) na celiakie potem to ustąpiło. I znów moge jesc wszystko normalnie. Ale ostatnio usłyszałam, ze ta choroba (tfu nie daj Bóg) czasami wraca. mojej mamy koleżanki córka miała tak i w pewnym momencie choroba powróciła :( czy są jakies kryteria wiekowe, kiedy wiadomo ze to paskudztwo juz ne wróci ?? proszę o odpowiedź. to b. pilne....

wczoraj sie najadłam czegoś co mi zaszkodziło okropnie miałam silne wymioty ecc (jesli wiecie o co chodzi) i bardzo sie przestraszyłam....

pomozcie i odpowiedzcie jesli znacie odpowiedź.

dziękuję strasznie z góry
Awatar użytkownika
asiar
Aktywny Forumowicz
Aktywny Forumowicz
Posty: 394
Rejestracja: ndz 22 sty, 2006 11:08
Lokalizacja: Pomorze

Post autor: asiar »

Celiakia nie ustępuje, przy dobrze prowadzonej diecie nie widać jej objawów, a po zaprzestaniu diety nigdy nie wiadomo kiedy i pod wpływem czego objawy wrócą
Awatar użytkownika
Ola*
Aktywny Forumowicz
Aktywny Forumowicz
Posty: 441
Rejestracja: śr 15 lut, 2006 10:41
Lokalizacja: Katowice

Post autor: Ola* »

vegeto - jeśli miałaś celiakię to masz ją na całe życie - to nie jest wylecznalne.
W twoim przypadku kiedyś mogla to być przejściowa nietolerancja glutenu - a to już całkiem inna sprawa. Odsyłam do lektury forum - znajdziesz tu naprawdę dużo informacji.
Trudno cokolwiek ci napisać po tak krótkim poście - nie piszesz ani na jakiej podstawie zdiagnozowano u ciebie celiakię, ani jak długo byłaś na diecie.

Co do objawów o których piszesz - wyglądają jak standartowe obajwy zatrucia pokarmowego i niekoniecznie muszą mieć cokolwiek wspólnego z nietolerancją glutenu. Radziłabym nie panikować tylko poobserwować swój organizm. I koniecznie ustalić, czy jako dziecko miałaś zdiagnozowaną celiakię, czy była to tylko nietolerancja glutenu. W przypadku celiaki im szybciej przejdziesz na dietę tym lepiej. Nie stosowanie diety w przypadku tej choroby ma swoje bardzo poważne konsekwencje, które prędzej czy później trzeba ponieść.
vegeta
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 6
Rejestracja: ndz 26 mar, 2006 20:54
Lokalizacja: Wroclaw

Post autor: vegeta »

dzięki za posty :wink: zapytam jutro mamy co to dokładnie było. i odpowiem
przepraszam ze tak spanikowałam ale własnie w rozmowie sie dowiedziałam o tamtej dziweczynce i ...... fakt spanikowałam
Awatar użytkownika
Magdalaena
-#Moderator
-#Moderator
Posty: 1366
Rejestracja: pt 02 sty, 2004 13:28
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Magdalaena »

vegeta pisze:przepraszam ze tak spanikowałam ale własnie w rozmowie sie dowiedziałam o tamtej dziweczynce i ...... fakt spanikowałam
I słusznie spanikowałaś. Mnie też się słabo robi jak sobie pomyślę, że dwadzieścia parę lat jadłam beztrosko gluten (chociaż ja nigdy nie miałam diagnozy). Jeśli rzeczywiście jesteś chora na celiakię, to wizja nieprzestrzegania diety przez lata jest przerażająca.
Magdalaena
celiakia zdiagnozowana w sierpniu 2003 r.
Obrazek
vegeta
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 6
Rejestracja: ndz 26 mar, 2006 20:54
Lokalizacja: Wroclaw

Post autor: vegeta »

przepraszam jeszcze raz- ale czy to bedzie duży nietakt jesli zapytam czym przejściowa nietolerancja glutenu sie rózni od celiakii ??zanim pojade do domciu i sie zapytam to chciałabym wiedziec jakoś szybciej..... szukałam na forum ale nie moge znaleźć :/ ( a jestem brunetką :wink: )

jesli mozecie odpowiedziec lub wstawić linka - zebym mogła poczytać to będę zobowiązana.
dziękuję raz jeszcze :D
Awatar użytkownika
asiar
Aktywny Forumowicz
Aktywny Forumowicz
Posty: 394
Rejestracja: ndz 22 sty, 2006 11:08
Lokalizacja: Pomorze

Post autor: asiar »

Przejściowa nietolerancja, jak sama nazwa wskazuje, jest przejściowa, czyli mija.Przyczyny są różne, np. zbyt częste podawanie antybiotyku lub zbyt wczesna i nazbyt obfita podaż produktów glutenowych. Natomiast żródło celiakii leży w genach, a tych na razie się "nie wymienia", z tym, że u niektorych osób ujawnia się już w niemowlęctwie po pierwszych dawkach glutenu, u innych znacznie póżniej i, jak wspomniałam, przez całe życie mamy te same geny, a więc i celiakię
vegeta
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 6
Rejestracja: ndz 26 mar, 2006 20:54
Lokalizacja: Wroclaw

Post autor: vegeta »

aha ale to przejściowe nie wraca ??

[ Dodano: Pon 27 Mar, 2006 15:23 ]
Boże jak zaczęłam czytać wasze posty i wogóle jak walczycie o każdy "normalny" dla innych ludzi zwykły np baton to się popłakałam. przypomniałam sobie jak kiedyś ugryzłam kawałek chleba normalnego - i co się później ze mną działo.... masakra :(

[ Dodano: Pon 27 Mar, 2006 15:44 ]
własnie sie pytałam mamy - powiedziała ze lekarka stwierdziła ze była to celiakia II stopnia - ze albo sie to wyleczy albo wogóle. wiec chyba chodziło o tę przejściową nietolerancję na gloten :/ - sama to sobie wmawiam od 15 min i chciałabym to usłayszeć :|
Awatar użytkownika
Magdalaena
-#Moderator
-#Moderator
Posty: 1366
Rejestracja: pt 02 sty, 2004 13:28
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Magdalaena »

vegeta pisze:własnie sie pytałam mamy - powiedziała ze lekarka stwierdziła ze była to celiakia II stopnia - ze albo sie to wyleczy albo wogóle. wiec chyba chodziło o tę przejściową nietolerancję na gloten :/ - sama to sobie wmawiam od 15 min i chciałabym to usłyszeć :|
Obawiam się, że ten drugi stopień, to był stopień zaniku kosmków. Czyli, że masz porządną celiakię :-(
Ale zdecydowanie dodiagnozuj się (nie przechodź na razie na dietę !), bo w końcu dwadzieścia lat temu stan medycyny był zupełnie inny niż dziś (idea wyrastania z celiakii).
Zresztą zawsze to lepiej dowiedzieć się o celiakii przypadkiem (jeśli czujesz się dobrze), niż po kilkumiesięcznej chorobie
A w ogóle uszy do góry - to nie jest takie straszne, a podobno technicznie łatwiejsze niż w latach `80. Zresztą tu tylko piszemy o celiakii i nie zajmuje ona wbrew pozorom całego życia.
Magdalaena
celiakia zdiagnozowana w sierpniu 2003 r.
Obrazek
vegeta
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 6
Rejestracja: ndz 26 mar, 2006 20:54
Lokalizacja: Wroclaw

Post autor: vegeta »

fakt faktem. mama mówiła mi coś kiedyś o zaniku kosmków:/ no ale ja normalnie do tej pory jadam i nic mi ( dzięki Bogu) nie jest :D. teraz też już wyszystko chyba ok z moim żoładkiem. A tak na marginesie - mozecie powiedzieć jakie są objawy i o co dokładnie chodziło forumowiczce mówiąc " I słusznie spanikowałaś. Mnie też się słabo robi jak sobie pomyślę, że dwadzieścia parę lat jadłam beztrosko gluten (chociaż ja nigdy nie miałam diagnozy). Jeśli rzeczywiście jesteś chora na celiakię, to wizja nieprzestrzegania diety przez lata jest przerażająca." ?? tzn jakie są tego skutki. i przede wszystkim gdzie to POWAŻNIE i DOKŁADNIE PRZEBADAĆ ?? i czy to znów wiązać się będzie z tą nieprzyjemną sondą, którą w dzieciństwie nader częst mi wciskali ?? :?
Awatar użytkownika
Magdalaena
-#Moderator
-#Moderator
Posty: 1366
Rejestracja: pt 02 sty, 2004 13:28
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Magdalaena »

Jak wynika z wypowiedzi na tym forum, wiele osób po okresie problemów gastrycznych w dzieciństwie, "może" jeść gluten - tj. nie ma żadnych bezpośrednich objawów. Co oczywiście nie znaczy, że nie ma pośrednich objawów - typu obniżona odporność, afty, hiperprolaktynemia, podwyższony poziom żelaza, niedowaga, depresje i smuteczki ... Do wyboru, do koloru.
Nagle celiakia może się objawić w wieku dorosłym szczególnie w warunkach stresu czy np. po urodzeniu dziecka jako tajemnicza dolegliwość. I wtedy po kilku miesiącach (latach) chorowania, diet, badań delikwent przypomina sobie, że w dzieciństwie był na diecie bezglutenowej albo ktoś z lekarzy w ataku desperacji bada przeciwciała.
Na ile jestem w stanie ocenić z wypowiedzi forumowiczów, po kilku miesiącach diety u większości osób trawienie wraca do normy i ustępują te małe paskudne schorzonka, których się wcześniej nie wiązało z celiakią (np. u mnie afty). I wtedy Twoim najgorszym problemem staje się dostanie kiełbasek bezglutenowych o interesującym smaku albo użeranie się z księdzem, który nie wierzy, ze hostia może komuś zaszkodzić.
Część osób, która na dobre zniszczyła sobie przewód pokarmowy i nabawiła przewlekłych schorzeń boryka się z nimi nadal (tu nie ma pojawia się takich przypadków zbyt wiele), ale przynajmniej jedzenie glutenu nie pogarsza stanu zdrowia. Ewentualnie, jeśli ktoś ma celiakię o wyraźnych objawach, to po misce zupki od cioci (Nie, kochanie - nie ma tam mąki ... ależ skąd !) wymiotuje czy ma biegunkę.
Niestety prawie nie ma lekarzy, którzy zajmowaliby się celiakią dorosłych. Większość wierzy w mit, że z tego się wyrasta. A na forum nie da się poprowadzić jakichś porządnych badań naukowych o dalekosiężnych skutkach jedzenia przez nas glutenu ;-)
Magdalaena
celiakia zdiagnozowana w sierpniu 2003 r.
Obrazek
vegeta
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 6
Rejestracja: ndz 26 mar, 2006 20:54
Lokalizacja: Wroclaw

Post autor: vegeta »

thx chyba faktycznie się przebadam
ODPOWIEDZ