moda na dietę bezglutenową
Moderator: Moderatorzy
Re: moda na dietę bezglutenową
znajomy trenuje triathlon, opowiadał ostatnio że sporo trenujących zawodników eliminuje ze swoich diet gluten i laktozę.
Re: moda na dietę bezglutenową
Dobrze, że społeczeństwo jest bardziej świadome swoich wyborów i czyta etykiety.
Jak kupuje wędliny i proszę panią o podanie mi info o składzie to po czwartym, piątym razie już ma mnie dość przy tej ladzie chłodniczej
...no ale trudno, takie życie.
Wielu osobą / a przede wszystkim kobietą / wydaje się, że ta dieta pozwoli zgubić kilogramy...taka nowa dieta cud /bo to pierwsze skojarzenie słysząc słowo dieta/.
Ale jeśli okaże się,że ta dieta stanie się popularna i zacznie być powszechnie stosowana, to może dostępność produktów będzie większa, ludziska bardziej wyedukowani, a z czasem może i ceny spadną/ kto wie
Jak kupuje wędliny i proszę panią o podanie mi info o składzie to po czwartym, piątym razie już ma mnie dość przy tej ladzie chłodniczej

Wielu osobą / a przede wszystkim kobietą / wydaje się, że ta dieta pozwoli zgubić kilogramy...taka nowa dieta cud /bo to pierwsze skojarzenie słysząc słowo dieta/.
Ale jeśli okaże się,że ta dieta stanie się popularna i zacznie być powszechnie stosowana, to może dostępność produktów będzie większa, ludziska bardziej wyedukowani, a z czasem może i ceny spadną/ kto wie

Re: moda na dietę bezglutenową
Zauważyłam że jest coraz wiecej miesc gdzie można kupić artykuły bezglutenowe
Re: moda na dietę bezglutenową
Ja zauwazyłam, że sporo osób zaczęło mnie tak właśnie postrzegać. Kilka razy zdarzyło mi się usłyszeć czy trzymam dietę z powodów zdrowotnych czy tak po prostu, dla siebie. Raz, kiedy powiedziałam w pracy, że mam dietę bg usłyszałam: "A tak, wiem wiem, to teraz takie modne". Wkurza mnie takie podejście szczerze mówiąc 

-
- Aktywny Forumowicz
- Posty: 363
- Rejestracja: pn 17 lip, 2006 00:31
- Lokalizacja: Łódź
Re: moda na dietę bezglutenową
Ja na początku byłam zła, że zaczeła panować taka moda. Czytam różne blogi o zdrowym trybie życia i gotowaniu, i nagle wszyscy przechodzą na diete bezglutenową i świetnie się czują. Wszystkie dziwne objawy im mijają! Cud! To mnie denerwuje.
Ale słuchajcie, moda mija. Pamiętacie Dukana? Teraz już wyszedł z mody. Tak samo będzie z dietą bezglutenową. Za jakiś czas im przejdzie
A co do pozytywnych aspektów:
- coraz większa świadomość wśród społeczeństwa dotycząca glutenu i celiakii;
- coraz więcej ludzi zaczyna analizować składy produktów spożywczych;
- coraz lepsze oznaczenia na produktach (zwiększenie świadomości nt. celiakii wśród producentów);
- coraz lepsza dostępność produktów bezglutenowych;
- bardzo dużo przepisów na dania bezglutenowe w internecie, a już teraz nawet w gazetach;
- powstają restauracje/knajpki serwujące dania bezglutenowe.
To tylko niektóre pozytywne aspekty panowania tej mody. Moda przeminie a świadomość/dostępność produktów pozostanie.
Swoją drogą, jeśli nie miałabym zdiagnozowanej celiakii (czyli jadłabym glutenowo), wydaje mi się, że zdrowszym rozwiązaniem były by produkty "z pełnego ziarna" a nie produkty bezglutenowe.
Ale słuchajcie, moda mija. Pamiętacie Dukana? Teraz już wyszedł z mody. Tak samo będzie z dietą bezglutenową. Za jakiś czas im przejdzie

A co do pozytywnych aspektów:
- coraz większa świadomość wśród społeczeństwa dotycząca glutenu i celiakii;
- coraz więcej ludzi zaczyna analizować składy produktów spożywczych;
- coraz lepsze oznaczenia na produktach (zwiększenie świadomości nt. celiakii wśród producentów);
- coraz lepsza dostępność produktów bezglutenowych;
- bardzo dużo przepisów na dania bezglutenowe w internecie, a już teraz nawet w gazetach;
- powstają restauracje/knajpki serwujące dania bezglutenowe.
To tylko niektóre pozytywne aspekty panowania tej mody. Moda przeminie a świadomość/dostępność produktów pozostanie.
Swoją drogą, jeśli nie miałabym zdiagnozowanej celiakii (czyli jadłabym glutenowo), wydaje mi się, że zdrowszym rozwiązaniem były by produkty "z pełnego ziarna" a nie produkty bezglutenowe.