Uwaga na etykiety
Moderator: Moderatorzy
A ja będę trochę pod prąd i pochwalę tego producenta, który się przyznał do dosypywania mąki i grzecznie nas ostrzega. Dzięki niemu wiemy, że istnieje zagrożenie mąką w słonecznikach.
Aniu,
jak masz możliwość sprawdzić adres/telefon do tego producenta to skontaktuj się z jego technologiem podukcji i ustal, proszę Cię, po co dają tą mąkę, bo jeśli do oszukiwania na wadze, to brzydko i już, ale jeśli jest to nieodzowny składnik procesu technologicznego (tak jak np. przy suszeniu niekt. owoców, posypywanych maką aby się nie sklejały czy nie przywierały do blachy) to to oznacza, że inni producenci z bardzo dużym prawdopodobieństwem też podsypują mąkę tylko po cichu.
Życzę powodzenia.
Aniu,
jak masz możliwość sprawdzić adres/telefon do tego producenta to skontaktuj się z jego technologiem podukcji i ustal, proszę Cię, po co dają tą mąkę, bo jeśli do oszukiwania na wadze, to brzydko i już, ale jeśli jest to nieodzowny składnik procesu technologicznego (tak jak np. przy suszeniu niekt. owoców, posypywanych maką aby się nie sklejały czy nie przywierały do blachy) to to oznacza, że inni producenci z bardzo dużym prawdopodobieństwem też podsypują mąkę tylko po cichu.
Życzę powodzenia.
- GosiaM
- Bardzo Aktywny Forumowicz
- Posty: 866
- Rejestracja: pn 24 maja, 2004 22:49
- Lokalizacja: Wrocław
Suszone owoce są posypywane mąką? zawsze? a moja córka lubi takie owoce... ręce opadają... nawet mi to do głowy nie przyszło.
- Moja córcia już 15! lat na diecie...
- Polskie Stowarzyszenie Osób z Celiakią i na Diecie Bezglutenowej
- Polskie Stowarzyszenie Osób z Celiakią i na Diecie Bezglutenowej
Trudno powiedzieć, czy zawsze, ale bardzo często. Mąkę stosuje się jako środek przeciwzbrylający. Podobno szczególnie podejrzane są takie tanie, na wagę (wiadomo, że łatwiej będą się zbrylały niż paczkowane). trzeba szukać tych ekologicznych, niestety droższych. I jeszcze uważajcie na owoce (banany, morele) które bywają bielone przy użyciu kwasów (np. siarkowego). W sklepach ze zdrową żywnością są bezpieczne, na opakowaniu mają napisane, że nie używano kwasu.GosiaM pisze:Suszone owoce są posypywane mąką? zawsze?
- GosiaM
- Bardzo Aktywny Forumowicz
- Posty: 866
- Rejestracja: pn 24 maja, 2004 22:49
- Lokalizacja: Wrocław
Pamiętam, że kiedyś kupiłam suszonego chyba ananasa i był on faktycznie czymś przybielony, taki wydał mi sie jakiś podejrzany, ale pokapałam an niego płynem lugola i się czarny nie zrobił.
- Moja córcia już 15! lat na diecie...
- Polskie Stowarzyszenie Osób z Celiakią i na Diecie Bezglutenowej
- Polskie Stowarzyszenie Osób z Celiakią i na Diecie Bezglutenowej
Wyniki śledztwa w spr. słonecznika:
łuskany nie ma dodanej mąki, bo jest niesolony. Mąkę dodaje się do solonego, niełuskanego celem dokładniejszego rozprowadzenia soli wśród ziaren. ZAWSZE !!!
Solenia i mączenia dokonuje zakład paczkujący.
To nie znaczy, że łuskany jest taki bezpieczny bo np. oba paczkuje się na tych samych maszynach. Technolog produkcji z f-my "Słonecznik Białogardzki" zapewnia, że przy zmianie produktu zawsze myją tą maszynę, ale kto ich wie jak oni to robią (rozmaz brudną szmatką czy skropienie wodą z węża?).
Więc: rzeczywiście jest czysty tylko słonecznik, który zakłady paczkujące sprowadzają hurtowo z łuskarni (najczęściej węgierskich).
Jeszcze jedno: w tej firmie na jednej i tej samej maszynie pakują (i zamączają?) jeszcze rodzynki i wiórki kokosowe... brrr.
łuskany nie ma dodanej mąki, bo jest niesolony. Mąkę dodaje się do solonego, niełuskanego celem dokładniejszego rozprowadzenia soli wśród ziaren. ZAWSZE !!!
Solenia i mączenia dokonuje zakład paczkujący.
To nie znaczy, że łuskany jest taki bezpieczny bo np. oba paczkuje się na tych samych maszynach. Technolog produkcji z f-my "Słonecznik Białogardzki" zapewnia, że przy zmianie produktu zawsze myją tą maszynę, ale kto ich wie jak oni to robią (rozmaz brudną szmatką czy skropienie wodą z węża?).
Więc: rzeczywiście jest czysty tylko słonecznik, który zakłady paczkujące sprowadzają hurtowo z łuskarni (najczęściej węgierskich).
Jeszcze jedno: w tej firmie na jednej i tej samej maszynie pakują (i zamączają?) jeszcze rodzynki i wiórki kokosowe... brrr.
Ostatnio zmieniony sob 30 wrz, 2006 23:34 przez Joanna P., łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Aktywny Forumowicz
- Posty: 363
- Rejestracja: pn 17 lip, 2006 00:31
- Lokalizacja: Łódź
- vixi
- Bardzo Aktywny Forumowicz
- Posty: 831
- Rejestracja: wt 05 paź, 2004 16:59
- Lokalizacja: Tarnowskie Góry
jejku nie załamujcie mnie bo niedługo na prawdę niczego nie będziemy mogli spożywać i okaże się że nikomu nie możemy ufać - trzeba coś z tym zrobić - trzeba postarać się by produkt do którego nie dodają glutenu nie był nim zanieczyszczony i żeby to było pewne że np. wiórki nie leżały koło glutenu... bo tego w składzie na pewno nie piszą - człowiek sobie odmawia od ust stosuje dietę a tu ci takie niespodzianki psują wszystko... tylko jak to zrobić by było lepiej?
"...żyj z całych sił i uśmiechaj się do ludzi - bo nie jesteś sam. Niech dobry Bóg zawsze cię za rękę trzyma..."
No to się załamałam, bo ja łuskanego nie uznaję (nie smakuje mi), w sezonie nałogowo dłubię świeży, a poza sezonem ratowałam się zawsze łuskanym solonym ](*,) ](*,) ](*,) Wrr, czemu oni tego nie piszą na opakowaniach??!!!Joanna P. pisze:Wyniki śledztwa w spr. słonecznika:
łuskany nie ma dodanej mąki, bo jest niesolony. Mąkę dodaje się do solonego, niełuskanego celem dokładniejszego rozprowadzenia soli wśród ziaren. ZAWSZE !!!
JoannaP, to jest wiadomość z jakiegoś jednego konkretnego zakładu paczkującego (którego?) czy sprawdzałaś w różnych miejscach?
"Denerwować się - to karać własne ciało za głupotę innych"
Powiedział mi to pan technolog z Białogardu. Na lokalnym rynku dominuje "Słonecznik Białogardzki", wzięłam telefon z opakowania. Ale pytałam tylko ich. Może nie są reprezentatywni. Faktycznie warto by to sprawdzić, popytać innych - spróbuję znaleźć jakieś inne słoneczniki. Chyba że wolisz sprawdzić ten, który dotychczas skubałaś. Ale ja swoją drogą też się porozglądam.
Nie pamiętam, który skubałamJoanna P. pisze:Faktycznie warto by to sprawdzić, popytać innych - spróbuję znaleźć jakieś inne słoneczniki. Chyba że wolisz sprawdzić ten, który dotychczas skubałaś. Ale ja swoją drogą też się porozglądam.

"Denerwować się - to karać własne ciało za głupotę innych"