
Jak masz "kiepskę" krew, to lepiej najpierw zadziałaj, żeby się wzmocnić, żeby się anemia nie pogłębiała.
Ja tabletki znosiłam ok ale przed ciążą - po okazały się nie do zniesienia - strach, że z biegunką za szybko uciekną i nie zadziałają, a poza tym potworne bóle głowy i w zasadzie u mnie tabletki działały tak, że wcale mi się nie chciało przytulanka, więc nawet z biegunką były by skuteczne, tylko po jakiego grzyba wtedy się truć?


