Wątek optymistyczny :)

Jak sama nazwa wskazuje...

Moderator: Moderatorzy

Awatar użytkownika
edyta
Aktywny Forumowicz
Aktywny Forumowicz
Posty: 212
Rejestracja: wt 27 gru, 2005 22:25
Lokalizacja: Żagań/Warszawa

Post autor: edyta »

I w sumie zawsze mozna odmówić picia alkoholu w towarzystwie :)

a moje dziecko słucha mnie tylko pod wzdledem diety... przynajmniej jeden obszar na którym mam coś do powiedzenia :))
mamuśka Mariuszka
Maja113
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 20
Rejestracja: sob 16 cze, 2007 18:49
Lokalizacja: warszawa

Post autor: Maja113 »

Zabawne pozytywy bezglutenu:
- można bezkarnie grymasic w towarzystwie :D
- moi koledzy w pracy i wogóle otoczenie zaczęło na zwykły chleb mówić "gluten" (bo ja tak komentowałam) i teraz jest dużo zabawniej gdy rozmawiamy o "glutenie" w gronie niewtajemniczonych lub w piekarni kupujemy "gluten" zamiast chleba :D
- bycie wyjątkowym, innym i niezależnym- tylko my wiemy co dla nas najlepsze!
Awatar użytkownika
SuperBlondi
Aktywny Nowicjusz
Aktywny Nowicjusz
Posty: 60
Rejestracja: pn 27 paź, 2008 11:39
Lokalizacja: Lublin

Post autor: SuperBlondi »

Bywa zabawnie. Moja siostra jak mnie zaprasza to mówi "Przyjdź z Celiną" zamiast celiakią hehehe. Poza tym w pracy wszyscy zaczęli jeść moje pieczywko ryżowe :D
Hesia
Aktywny Nowicjusz
Aktywny Nowicjusz
Posty: 64
Rejestracja: czw 26 lis, 2009 16:16
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Hesia »

To wątek dla mnie :)
Dzięki celiakii jem zdrowiej, bo:
Wiem, co jem (czytam etykiety, czego nie będąc na diecie pewnie bym nie robiła tak dokładnie);
Nie używam półproduktów.
Dzięki celiakii też:
Ćwiczę silną wolę.
Uczę siebie i innych tolerancji
Dzięki diecie również utyłam, co na początku bardzo mnie cieszyło, teraz już mniej :)
Awatar użytkownika
Tomkus
Bardzo Aktywny Forumowicz
Bardzo Aktywny Forumowicz
Posty: 615
Rejestracja: pn 08 gru, 2008 12:38
Lokalizacja: Małopolska

Post autor: Tomkus »

Ze mną jest podobnie:
Ćwiczenie silnej woli, sprawdzanie tego, co biorę do ust - czytanie etykietek, nie popadanie w obżarstwo, wymyślanie swoich posiłków - niekiedy komponowanie ich, wytężanie większej uwagi na wiele różnych rzeczy i spraw; praca nad sobą.
O, nie chcieć, o i nie móc umrzeć chociaż nieco!
Wszystko wypite! Ty tam, nie śmiej się z mych żali!
Wszystko, wszystko wypite! zjedzone! - Cóż dalej?

/Paul Verlaine/
Awatar użytkownika
grawoj
Aktywny Nowicjusz
Aktywny Nowicjusz
Posty: 85
Rejestracja: wt 17 lis, 2009 14:51
Lokalizacja: Łódź

Post autor: grawoj »

W omjej rodzinie dwie osoby mają celiakie, jakie pozytywy widzę, jeden najważniejszy cała rodzina zaczeła świadomie, zdrowo się odżywiać - co bardzo wpływa na zdrowie wszystkich nas.

Pozdrawiam ciepło :)
Ola T.
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 10
Rejestracja: sob 19 gru, 2009 12:46
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Ola T. »

Myślę sobie, że dzięki Wam w ogóle są te etykietki z opisem co takiego produkt zawiera. Jakby Wam się nie przytrafiło mieć taką cechę, że źle reagujecie na gluten w pożywieniu - to cały świat jadłby już pewnie najgorsze śmieci, bo producenci, niezmuszani do "spowiedzi" przed konsumentami dodawaliby do swoich produktów najgorsze byle co.
Awatar użytkownika
grawoj
Aktywny Nowicjusz
Aktywny Nowicjusz
Posty: 85
Rejestracja: wt 17 lis, 2009 14:51
Lokalizacja: Łódź

Post autor: grawoj »

mnie niepokoi jeszcze jeden temat a mianowicie GMO, zywnosc robiona na bazie produktów modyfikowanych genetycznie

juz nie długo chyba 9 lutego ma się rozstrzygnąć w sejmie czy Polska dopuszcza takie uprawy czy nie

ja jestem przeciw GMO
Awatar użytkownika
Rafal_tata
-#Moderator
-#Moderator
Posty: 2660
Rejestracja: śr 14 sty, 2004 13:31
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Rafal_tata »

grawoj, proszę nie odbiegać od tematu wątku. Zaraz będzie bałagan...
popkami
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 12
Rejestracja: pn 05 paź, 2009 23:18
Lokalizacja: Sztum

Post autor: popkami »

Dzięki diecie , a Tobiasz stosuję ją już prawie 13 lat my jemy zdrowiej i lżej. Pewnie to trochę wynika z mojej wygody , by niektórych potraw nie robić podwójnie, ale ogólnie man to sprzyja. Tobiasz uważa,że ma dobrze, bo dostaje słodycze i inne produkty bzg od naszych znajomych z zagranicy, zawsze pamiętają, żeby mu coś pysznego przywieźć. Z resztą wszyscy o niego dbają nawet koledzy w szkole go pilnują i częstują go tylko tym co mu wolno. Niewątpliwie dużym plusem jest też czytanie etykiet ( chociaż uczciwość producentów jest różna) dawniej nie zdawaliśmy sobie do końca sprawy z tego co jedliśmy. Chyba za bardzo się rozpisałam, ale chcę powiedzieć, że życie z celiakią nie jest złe - jest inne ale na pewno nie gorsze !!!
Kasia_Agata
Aktywny Nowicjusz
Aktywny Nowicjusz
Posty: 95
Rejestracja: pn 04 sty, 2010 05:18

Post autor: Kasia_Agata »

:) Ja też czuję podobnie.
W naszej rodzinie choruję ja i córka. Mąż jadł normalnie. Jednak było to dość kłopotliwe, robienie jednym to do jedzenia a drugim to. Mycie patelni, tostera itd.
Rodzinnie uradziliśmy więc, że jemy całą rodziną bez glutenu.
Fakt jest taki, że jemy zdrowiej. Bo tylko do tej lepszej żywności nie dodają "śmieci"
a naprawdę nie miałam pojęcia dotąd co jemy.
Sama chemia i wszędzie dorzucają mąkę, kaszę mannę. :diabelek:
martini
Bardzo Aktywny Forumowicz
Bardzo Aktywny Forumowicz
Posty: 738
Rejestracja: czw 10 wrz, 2009 14:47
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: martini »

Rafał, ale kwestia GMO to nie jest odbieganie od tematu - nie jesteś tego świadomy? Właśnie to jest jedno z największych zagrożeń modyfikacji genetycznych: kupujesz jakieś niewinne warzywko, które zawiera gluten, ponieważ przypałętał się on na jakimś etapie krzyżówek genetycznych. Był na przykkład producentowi potrzebny do tego, żeby warzywo X, którego produkuje kilkaset milionów ton, się lepiej sklejało w znanych mu celach, a na Twój ryneczek koło domu trafiają jakieś ładne odpadki. W Twojej diecie nie ma zmian, a nagle pojawiają się glutenowe objawy - o co chodzi?
Naprawdę nie uważam, żeby poruszanie tematu GMO w przypadku glutenu i celiakii było odbieganiem od tematu, nawet w radosnym wątku - wiem, okropna jestem, ale ale świat idzie ku modyfikacjom i trza (bez)glutenowej refleksji nad tym :)
Awatar użytkownika
Małgorzata
-#Moderator
-#Moderator
Posty: 1579
Rejestracja: pn 03 sty, 2005 22:56
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Małgorzata »

Jest oddzielny wątek dotyczący GMO (napisz tam) dlatego w wątku optymistycznym jest to odbieganie od tematu. Nikt nie neguje powagi tej sprawy, ale przez to, że miesza się tematy w różnych wątkach na forum robi się potworny bałagan.

Dlatego nie kontynuujemy tematu GMO, powracamy do rzeczy optymistycznych :) (w przeciwnym razie będziemy wycinać :> ).
Obrazek
Awatar użytkownika
gabinia
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 49
Rejestracja: pn 09 lip, 2007 16:16
Lokalizacja: warmińsko-mazurskie

Post autor: gabinia »

Pozytywy ?
Dziękuję Bogu ,że tylko taką chorobę ma moje dziecko.
Mówię jej , ,że dał jej chorobę ale w zamian otrzymała talenty. Świetnie się uczy, pięknie śpiewa i rysuje :)

Kiedy Julka miała 5 lat dowiedziała się ,że gdy urośnie nie będzie mogła pić alkoholu (tych na bazie zbóż). , po chwili zastanowienia powiedziała " przynajmiej będę mogła palić papierosy" :) Zabrzmiało to tak, jakby korzystanie z uzywek było koniecznością :)
A pozytyw z tego taki ,że jak dorośnie i pójdzie na imprezę ,to przynajmiej się nie upije :) Będę spokojniejsza :)
Ostatnio zmieniony czw 21 sty, 2010 13:07 przez gabinia, łącznie zmieniany 1 raz.
Mama 11,5 - letniej Julki :)
Julka na diecie od 10 lat...
Awatar użytkownika
Magdalaena
-#Moderator
-#Moderator
Posty: 1366
Rejestracja: pt 02 sty, 2004 13:28
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Magdalaena »

gabinia pisze:A pozytyw z tego taki ,że jak dorośnie i pójdzie na imprezę ,to przynajmiej się nie upije :) Będę spokojniejsza :)
W tej kwestii lepiej liczyć na dojrzałość dziecka niż na jego ograniczenia żywieniowe. Bo zapewniam Cię, bezglutenowych alkoholi (mocniejszych i słabszych) jest tyle , że spokojnie można upijać się każdego dnia czymś innym.
Magdalaena
celiakia zdiagnozowana w sierpniu 2003 r.
Obrazek
ODPOWIEDZ