Przesyłka kurierem zamówionych produktów
Moderator: Moderatorzy
Może trochę z innej beczki, ale nadal o zamówieniach z Bezglutenu - otwieracie paczki przy kurierze? Bo moje pan przywozi najczęściej jak jestem w pracy i odbiera teść, któremu nie w głowie oglądanie jedzenia (zresztą i tak by nie zauważył, czy wszystko ok).
No a co w sytuacji jaką opisała mamamaria3?
Skąd Bezgluten wiedział, że mąka faktycznie popękała? Chyba trzeba by było oglądać, no nie?
Hmmmm, w sumie do tej pory docierało wszystko w stanie bardzo dobrym, ale różnie może być, prawda?
No a co w sytuacji jaką opisała mamamaria3?
Skąd Bezgluten wiedział, że mąka faktycznie popękała? Chyba trzeba by było oglądać, no nie?
Hmmmm, w sumie do tej pory docierało wszystko w stanie bardzo dobrym, ale różnie może być, prawda?
Nati mama Madzi '03, Maćka '05 i Mileny '13
Celiakia '07
Celiakia '07
Nie, nigdy nie przyszło mi to do głowy.Natko_ pisze:otwieracie paczki przy kurierze?

BTW znów nie mam problemów z paczkami - wczoraj zamówiłam, dziś przywieźli.


Ostatnio zmieniony wt 17 lip, 2007 12:06 przez kabran, łącznie zmieniany 1 raz.
Bezgluten
Nigdy tego nie robiliśmy, ale jak 2 razy trafiły się popękane paczki z mąką, zaczęliśmy otwierać przy kurierze. No i niestety zdarzały się rozsypane (raz było tego sporo). Wtedy zadzwoniłam do Krakowa z informacją iż zaistniała tak właśnie sytuacja, pani w bezglutenie była bardzo miła (a przecież musiała mi uwierzyć na słowo, chociaż poprosiłam kuriera żeby zaczekał i w razie czego zaświadczył że mówie prawdę), na ich koszt dostałam nową mąkę bez wzrotu tej rozsypanej.
Gdy jeszcze nie było bezglutenu a tylko glutenex też dostałam rozsypaną paczkę, od razu zadzwoniłam do Poznania, ale tam pani tylko wyraziła ubolewanie i wszystko zrzuciała na kurierów, że pewnie wrzucaja paczki do samochodu zamiast je kłaść.
Gdy jeszcze nie było bezglutenu a tylko glutenex też dostałam rozsypaną paczkę, od razu zadzwoniłam do Poznania, ale tam pani tylko wyraziła ubolewanie i wszystko zrzuciała na kurierów, że pewnie wrzucaja paczki do samochodu zamiast je kłaść.

- Rafal_tata
- -#Moderator
- Posty: 2660
- Rejestracja: śr 14 sty, 2004 13:31
- Lokalizacja: Kraków
Oczywiście Klient ma prawo do sprawdzenia zawartości przesyłki w obecności kuriera lub listonosza. W razie stwierdzenia uszkodzenia czy niezgodności zawartości paczki z zamawianym towarem, Kupujący ma obowiązek zgłoszenia tego faktu kurierowi/listonoszowi - spisania stosownego formularza i skontaktowanie się ze sklepem.
● Celiakia - FAQ ● Poczytaj, zanim zadasz pytanie ● SkoND kLiKaSH??? czyli jak pisać po polsku ● Wszędzie są jakieś zasady ● Wszystko o chorobie i Stowarzyszeniu
● Tata Kasi zdiagnozowanej w 2003 r.
● http://1procent.celiakia.pl/
● http://www.facebook.com/celiakia
● Tata Kasi zdiagnozowanej w 2003 r.
● http://1procent.celiakia.pl/
● http://www.facebook.com/celiakia
-
- Nowicjusz
- Posty: 18
- Rejestracja: wt 03 lip, 2007 13:23
- Lokalizacja: Skierniewice
O - a co Rafale_tato powiesz na to:
kurier "uciekł" jak zgłosiłam chęć otwarcia przy nim paczki - stwierdził, że on nie odpowiada za zawartośc przesyłki, jeśli opakowanie nie posiada widocznych uszkodzeń. Powiedział, że jeśli coś się w środku popsuło albo popękało, to wina pakującego, że nie dopilnowal, a on widząc odpowiednie oznakowanie zachowywał się z paczką stosownie do instrukcji (nie rzucać, nie zgniatać, przechowywać w suchym i chlodnym miejscu i takie tam)
Nie miałam ochoty się z nim kłócić, ale wydaje mi się, że nie miał racji
Nawet nie chodziło o to, że bym chciała jego za ewentualne uszkodzenia winić, ale bardziej żeby mieć świadka, że to nie ja specjalnie sobie cos rozsypałam juz w domu
A - takie gdybanie w sumie, bo odpukać paczki do mnie zawsze docierają bez uszkodzeń
kurier "uciekł" jak zgłosiłam chęć otwarcia przy nim paczki - stwierdził, że on nie odpowiada za zawartośc przesyłki, jeśli opakowanie nie posiada widocznych uszkodzeń. Powiedział, że jeśli coś się w środku popsuło albo popękało, to wina pakującego, że nie dopilnowal, a on widząc odpowiednie oznakowanie zachowywał się z paczką stosownie do instrukcji (nie rzucać, nie zgniatać, przechowywać w suchym i chlodnym miejscu i takie tam)
Nie miałam ochoty się z nim kłócić, ale wydaje mi się, że nie miał racji

Nawet nie chodziło o to, że bym chciała jego za ewentualne uszkodzenia winić, ale bardziej żeby mieć świadka, że to nie ja specjalnie sobie cos rozsypałam juz w domu

A - takie gdybanie w sumie, bo odpukać paczki do mnie zawsze docierają bez uszkodzeń

Nati mama Madzi '03, Maćka '05 i Mileny '13
Celiakia '07
Celiakia '07
- Rafal_tata
- -#Moderator
- Posty: 2660
- Rejestracja: śr 14 sty, 2004 13:31
- Lokalizacja: Kraków
Ale co ja mam na to odpowiedzieć
Nie wymyśliłem nic nowego. Kiedy zamawiałem coś wartościowego zawsze otwierałem paczkę. Trzeba było najpierw otworzyć paczkę, a potem podpisać odbiór.
Składasz skargę na kuriera w jego siedzibie, masz przecież jakiś dokument kto Ci to przywiózł. Takie są przepisy dotyczące kurierów, że ma zaczekać, jeśli sobie tego życzysz i spisać w razie czego protokół. I nie musi chodzić wcale o jego winę, tylko w zasadzie o niezgodność z tym, co zamawiałaś. Bo nie zamawia się rozwalonych produktów. Chyba.
Zadzwoń do biura tego kuriera i zapytaj, czy mają to w regulaminie, albo sprawdź najpierw na stronie www.

Składasz skargę na kuriera w jego siedzibie, masz przecież jakiś dokument kto Ci to przywiózł. Takie są przepisy dotyczące kurierów, że ma zaczekać, jeśli sobie tego życzysz i spisać w razie czego protokół. I nie musi chodzić wcale o jego winę, tylko w zasadzie o niezgodność z tym, co zamawiałaś. Bo nie zamawia się rozwalonych produktów. Chyba.
Zadzwoń do biura tego kuriera i zapytaj, czy mają to w regulaminie, albo sprawdź najpierw na stronie www.
Ostatnio zmieniony śr 25 lip, 2007 10:41 przez Rafal_tata, łącznie zmieniany 1 raz.
● Celiakia - FAQ ● Poczytaj, zanim zadasz pytanie ● SkoND kLiKaSH??? czyli jak pisać po polsku ● Wszędzie są jakieś zasady ● Wszystko o chorobie i Stowarzyszeniu
● Tata Kasi zdiagnozowanej w 2003 r.
● http://1procent.celiakia.pl/
● http://www.facebook.com/celiakia
● Tata Kasi zdiagnozowanej w 2003 r.
● http://1procent.celiakia.pl/
● http://www.facebook.com/celiakia
Wow - jaki porządek 
Nie no, nie chciałam jakoś specjalnie Ciebie Rafale_tato wzywać do odpowiedzi w sumie - ale za odpowiedź dziękuję - zapamiętam na przyszłość, choć w sumie nie zamawiam tak wartościowych rzeczy, żeby jakieś straty były duże. No ale prawo trzeba znać.

Nie no, nie chciałam jakoś specjalnie Ciebie Rafale_tato wzywać do odpowiedzi w sumie - ale za odpowiedź dziękuję - zapamiętam na przyszłość, choć w sumie nie zamawiam tak wartościowych rzeczy, żeby jakieś straty były duże. No ale prawo trzeba znać.
Nati mama Madzi '03, Maćka '05 i Mileny '13
Celiakia '07
Celiakia '07
Ale wiecie co, kurier zawsze, jak do mnie przychodzi z paczką, to ją tylko stawia, każe się podpisać i jak najszybciej bierze nogi za pas 
Jak na razie tylko raz mi się zdarzyło, żeby kilka opakowań mąki było lekko naruszonych, ale nie robiłam z tego powodu nic, zawinęłam w torebkę i szybciej zużyłam.

Jak na razie tylko raz mi się zdarzyło, żeby kilka opakowań mąki było lekko naruszonych, ale nie robiłam z tego powodu nic, zawinęłam w torebkę i szybciej zużyłam.
-
- Nowicjusz
- Posty: 18
- Rejestracja: wt 03 lip, 2007 13:23
- Lokalizacja: Skierniewice
Pomimo, że wątek nie jest pierwszej świeżości dopnę się tu, żeby nie zakładać nowego.
Chciałbym was zapytać, czy nie macie problemów z wybrakowanymi paczkami z Bezglutenu? Dziś zdarzyło mi się to po raz drugi, bratowej też się kiedyś trafiła taka paczka. Na pewno nie mogę złego słowa powiedzieć o pani z Bezglutenu, która odebrała telefon, wysłuchała problemu i stwierdziła, że wyśle mi brakujące produkty. W Bezglutenie zamawiam od niedawna (po tym jak zamknięto jedyny sklepik w mojej okolicy z żywnością bezglutenową
) i drugi taki błąd mnie bardzo zasmucił, bo zamawiam też produkty w Balvitenie i nie miałem jak dotąd takiej sytuacji.
Miewacie takie paczki, czy to ja mam takiego pecha trafić na zły dzień pakowacza?
Pozdrawiam,
Marek.
Chciałbym was zapytać, czy nie macie problemów z wybrakowanymi paczkami z Bezglutenu? Dziś zdarzyło mi się to po raz drugi, bratowej też się kiedyś trafiła taka paczka. Na pewno nie mogę złego słowa powiedzieć o pani z Bezglutenu, która odebrała telefon, wysłuchała problemu i stwierdziła, że wyśle mi brakujące produkty. W Bezglutenie zamawiam od niedawna (po tym jak zamknięto jedyny sklepik w mojej okolicy z żywnością bezglutenową

Miewacie takie paczki, czy to ja mam takiego pecha trafić na zły dzień pakowacza?
Pozdrawiam,
Marek.
Hej, tak, zdarzyło mi sie to kilka razy, ale tylko raz firma nie zareagowała na upomnienie, że faktura opiewała na iles tam artykułów, a w paczce było mniej, np. o jedną bułke tartą. Bywao, że firma w ramach rekompensaty przysyłała jakies smaczki :)zwykle reklamacje uwzględniano i przy składaniu kolejnego zamówienia należało przypomnieć o zaległym artykule. dosyłali bez problemu. Przestałam zamawiac chleb z Bezglutenu, bowiem wielokrotnie docierał połamany, w połowie przypadków był źle spakowany- upchniety zbyt mocno lub "za luźno". Na to firma nie reagowała więc zmieniłam na innego dostawcę.