Posiłki w samolotach
Moderator: Moderatorzy
-
- Aktywny Nowicjusz
- Posty: 75
- Rejestracja: pt 07 lis, 2008 10:55
- Lokalizacja: Bielsko-Biała/Warszawa
Posiłki w samolotach
Mam zamiar w wakacje trochę podróżować. Na niektórych daleko bieżnych lotach są oferowane posiłki, czy miał ktoś kiedyś taki przypadek aby obsługa samolotu podała posiłek bezglutenowy? Czy trzeba to przy rezerwacji biletu uzgodnić? Czy lepiej zabrać ze sobą więcej kanapek? Doradźcie:)
dieta od 14 października 2008r.
interesowałam się tym gdy ostatnio leciałam do Londynu. Jak robiłam rezerwację przez internet to widziałam opcje wyboru posiłków (wegetariańskie, koszerne czy właśnie bezglutenowe). Zadzwoniłam do linii lotniczych żeby się dopytać o szczegóły. Pani powiedziała że do Londynu to za krótki lot
no ale na dłuższych trasach owszem bez problemu można dostać posiłek bezglutenowy ale należy wcześniej zgłosić taką opcję właśnie przy rezerwacji (razem z wyborem siedzenia
)


Mama potencjalnego Bezglutka - sama żyję z Duhringiem od `88...i mam się świetnie 

Odkąd jestem na diecie bezglutenowej to leciałem do stanów i z powrotem. Bilety kupiłem przez stronę internetową, gdzie od razu była możliwość wyboru posiłków bezglutenowych.
Leciałem przez mediolan, a na włoskich krótkich lotach do tegoż, nie było nic dla mnie. Następnie przesiadłem się do samolotu linii Delta, gdzie dostałem posiłki przygotowane przez Mediolańskich pracowników.
Wkrótce byłem wściekły ponieważ bułka nie wyglądała na bezglutenową, a raczej na zwykłą bułkę na której było napisane b/g. Do tej pory zastanawiam się czy była to bułka bezglutenowa, która smakowała jak zwykła bułka, czy też po prostu zwykła bułka, w każdym razie poinformowałem o tym załogę i mieli to gdzieś zapisać. (nic mi nie było,a że od niedawna wiem, że we włoszech bezgluteni mają super, mogła być to rzeczywiście bułka bezglutenowa hehe).
Jednak ważniejsze od bułki były posiłki obiadowe/kolacyjne, które były raczej naturalnie bezglutenowe, np gotowany kurczak z ryżem i takie tam. Dziwnie jednak wygląda kiedy obok leży krakers, lub jogurcik i nic nie wskazuje żeby był bezglutenowy.
Stąd doradzam zawsze kierować się dodatkowo zdrowym rozsądkiem, nie ma nic gorszego niż ból brzucha w trakcie 20-godzinnej podróży.
Leciałem przez mediolan, a na włoskich krótkich lotach do tegoż, nie było nic dla mnie. Następnie przesiadłem się do samolotu linii Delta, gdzie dostałem posiłki przygotowane przez Mediolańskich pracowników.
Wkrótce byłem wściekły ponieważ bułka nie wyglądała na bezglutenową, a raczej na zwykłą bułkę na której było napisane b/g. Do tej pory zastanawiam się czy była to bułka bezglutenowa, która smakowała jak zwykła bułka, czy też po prostu zwykła bułka, w każdym razie poinformowałem o tym załogę i mieli to gdzieś zapisać. (nic mi nie było,a że od niedawna wiem, że we włoszech bezgluteni mają super, mogła być to rzeczywiście bułka bezglutenowa hehe).
Jednak ważniejsze od bułki były posiłki obiadowe/kolacyjne, które były raczej naturalnie bezglutenowe, np gotowany kurczak z ryżem i takie tam. Dziwnie jednak wygląda kiedy obok leży krakers, lub jogurcik i nic nie wskazuje żeby był bezglutenowy.
Stąd doradzam zawsze kierować się dodatkowo zdrowym rozsądkiem, nie ma nic gorszego niż ból brzucha w trakcie 20-godzinnej podróży.
-
- Aktywny Nowicjusz
- Posty: 59
- Rejestracja: pn 07 wrz, 2015 12:47
Re: Posiłki w samolotach
Akurat pisałam o tym na moim blogu wiec odsyłam, może się przyda:
http://celiakwpodrozy.blogspot.com/2015 ... i-jak.html
http://celiakwpodrozy.blogspot.com/2015 ... i-jak.html