Terapia głodowa
Moderator: Moderatorzy
- titrant
- Bardzo Stary Wyjadacz :)
- Posty: 2152
- Rejestracja: ndz 26 paź, 2008 18:51
- Lokalizacja: Kraków
Terapia głodowa
Natrafiam co pewien czas na opisy dobroczynnego działania terapii głodowej (na przypadkowych stronach w Internecie, ale też trafiłem na kilka artykułów w recenzowanych czasopismach). Czy ktoś z Was ma wiedzę, czy nawet doświadczenia z tą terapią?
[tutaj to tylko moja opinia: na tym forum wydaje się, że głównie ja uważam, że gluten to śmiertelna trucizna i jej rzucenie powinno nastąpić choćby na podstawie lepszego samopoczucia]
Re: Terapia głodowa
Też z tym określeniem spotkałam się w niektórych pismach, ale tam raczej chodziło o głodówkę, która miała na celu jakby oczyścić organizm z wszelkich toksyn, które zalegają. Dzięki temu, ma to pomóc niby w leczeniu chorób związanych z trawieniem bądź ich diagnostyce. Ile w tym prawy i skuteczności- nie wiem i nie chcę wprowadzać w błąd.titrant pisze:Natrafiam co pewien czas na opisy dobroczynnego działania terapii głodowej (na przypadkowych stronach w Internecie, ale też trafiłem na kilka artykułów w recenzowanych czasopismach). Czy ktoś z Was ma wiedzę, czy nawet doświadczenia z tą terapią?
Więcej na ten temat na: http://www.glodowka.pl/
-
- Bardzo Aktywny Forumowicz
- Posty: 738
- Rejestracja: czw 10 wrz, 2009 14:47
- Lokalizacja: Warszawa
leczeniem + oczyszczaniem przez posty i glodówki zajmuje się dr Anna Dąbrowska (lekarz z wykształcenia, habilitację chyba nawet z tego zrobiła), wpiszcie też w wyszukiwarkę nazwisko Michał Tombak (dość kontrowersyjna postać, jak wszyscy "głodówkowcy":) ), no i warto pogrzebać na stronach poświęconych medynynie chińkiej.
Jeszcze nie spotkałam osoby, której pościk - dobrze zaplanowany!!! - nie przyniósłby korzyści.
Jeszcze nie spotkałam osoby, której pościk - dobrze zaplanowany!!! - nie przyniósłby korzyści.
- Tomkus
- Bardzo Aktywny Forumowicz
- Posty: 615
- Rejestracja: pn 08 gru, 2008 12:38
- Lokalizacja: Małopolska
To chodzi raczej o dr. Ewę Dąbrowską, która opracowała dietę warzywno-owocową.
I jest tak, że czasie diety nie należy spożywać zbóż, orzechów, ziemniaków, strączkowych, chleba, mleka, oleju, mięsa ani słodkich owoców.
Są zbyt odżywcze, hamują utratę wagi.
Nie powinno się pić mocnej kawy, herbaty, alkoholu ani palić papierosów.
http://www.dieta-dabrowska.pl/dr.html
I jest tak, że czasie diety nie należy spożywać zbóż, orzechów, ziemniaków, strączkowych, chleba, mleka, oleju, mięsa ani słodkich owoców.
Są zbyt odżywcze, hamują utratę wagi.
Nie powinno się pić mocnej kawy, herbaty, alkoholu ani palić papierosów.
http://www.dieta-dabrowska.pl/dr.html
O, nie chcieć, o i nie móc umrzeć chociaż nieco!
Wszystko wypite! Ty tam, nie śmiej się z mych żali!
Wszystko, wszystko wypite! zjedzone! - Cóż dalej?
/Paul Verlaine/
Wszystko wypite! Ty tam, nie śmiej się z mych żali!
Wszystko, wszystko wypite! zjedzone! - Cóż dalej?
/Paul Verlaine/
- titrant
- Bardzo Stary Wyjadacz :)
- Posty: 2152
- Rejestracja: ndz 26 paź, 2008 18:51
- Lokalizacja: Kraków
Dzięki. Kusząco wygląda, chociaż wymienia się często ospałość i ociężałość w czasie trwania diety. Na to na razie nie mogę sobie pozwolić.
[tutaj to tylko moja opinia: na tym forum wydaje się, że głównie ja uważam, że gluten to śmiertelna trucizna i jej rzucenie powinno nastąpić choćby na podstawie lepszego samopoczucia]
-
- Bardzo Aktywny Forumowicz
- Posty: 738
- Rejestracja: czw 10 wrz, 2009 14:47
- Lokalizacja: Warszawa
Moja mama na diecie warzywno - owocowej miała niesamowitego powera od pierwszych dni:) Otwierała oczy o 6.00 i nie mogła uleżeć w łóżku, a ona nie jest z tych (to genetyczne...). Mnie zresztą też to dobrze zrobiło na otwieranie oczu, tylko moja dieta zawierała więcej białka i węgli (fasola, ziemniaki, trochę kukurydzy)
- Grażyna
- Aktywny Forumowicz
- Posty: 340
- Rejestracja: ndz 13 lut, 2005 22:24
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
A ja spróbowałam na sobie jak to działa. Dwa razy po 7 dni samych warzyw (surowe i gotowane - ale bez innych dodatków) - w odstępie około półrocznym. Czułam się świetnie, schudłam, choć nie było to moim celem. Nie byłam ospała - wręcz przeciwnie - miałam dużo energii i wrażenie że mój mózg jest "jak brzytwa".
-
- Bardzo Aktywny Forumowicz
- Posty: 738
- Rejestracja: czw 10 wrz, 2009 14:47
- Lokalizacja: Warszawa
W tej sześciotygodniowej diecie (ale podkreślam - wszystkie osoby, które się do niej zabierały pierwszy raz robiły to w ośrodku dr Dąbrowskiej i przed rozpoczęciem diety miały indywidualne konsultacje u niej) wyrzuca sięKarolcia6 pisze:Czy w tej diecie się jakieś określone "zasady"? Tzn rano należy jeść to, wieczorem to, a ostatniego dnia jeszcze coś innego w określonych ilościach. Czy porostu jem sobie wszystkie warzywa i owoce kiedy chcę i ile chcę?
*wszystkie warzywa, które mają za dużo białka (strączkowe)
*wszystko, co ma za dużo węglowodanow (czyli owoce i warzywa napchane skrobią, ziemniaki, banany, kukurydza)
*dramatycznie słodkie owoce (nic mi teraz nie przychodzi do głowy;)).
O tłuszczach nie pamiętam, na pewno wskazane jest płukanie ust olejem
Najlepiej je jeść na surowo, najkorzystniejsza obróka temiczna to parowanie. Najlepiej nie łączyć warzyw z owocami.
Ale zasad typu ilość posiłków itd nie znam, pewnie 3 główne (w tym duże śniadanie) plus 2 mniejsze.
To pamiętam z doświadczeń mojej mamy, ale najlepiej poszukajcie forum o tej diecie, na milion procent kiedyś istniało, bo osobiście czytalam.
- Magdalaena
- -#Moderator
- Posty: 1366
- Rejestracja: pt 02 sty, 2004 13:28
- Lokalizacja: Warszawa
martini pisze:leczeniem + oczyszczaniem przez posty i glodówki zajmuje się dr Anna Dąbrowska (lekarz z wykształcenia, habilitację chyba nawet z tego zrobiła),
Jak dla mnie lekarz, który na stronie medycznej posiłkuje się artykułami z Naszego Dziennika (zamiast czasopism medycznych) niebezpiecznie oddala się od medycyny.
Wiem, że się powtarzam, ale medycyna chińska tak naprawdę jest działalnością z pogranicza teologii czy magii, a nie medycyny - tj. wszelkie zalecenia są oparte na przekonaniu o zaburzeniu wewnętrznej równowagi, a nie na badaniach naukowych.martini pisze:no i warto pogrzebać na stronach poświęconych medynynie chińkiej.
Wiem, że to dział Hyde park, a nie zdrowie, ale nie chciałabym, żeby ktoś czytający a niezorientowany pomylił te nasze rady, które opierają się na skromnej wiedzy medycznej z poradami z dziedziny ezoteryki.
Wszyscy lekarze od żywienia, z jakimi się zetknęłam twierdzili, że pod względem medycznym najzdrowsza jednak jest zbilansowana dieta, a długotrwałe ograniczenie się do jednego czy kilku produktów na dłuższą metę jest szkodliwe.
I z głodówkami w medycynie spotkałam się tylko jako przygotowaniem do operacji i elementem badania m. innymi poziomu glukozy i insuliny.
-
- Bardzo Aktywny Forumowicz
- Posty: 738
- Rejestracja: czw 10 wrz, 2009 14:47
- Lokalizacja: Warszawa
Czy niebezpiecznym oddaleniem się od medycyny jest przeprowadzenie uczciwych badań na dziesiątkach pacjentów? Wg obowiązującego w Polsce prawa habilitacji nie dostaje się za to, że się jest lekarzem, leczy się i się coś tam udowodniło, trzeba to jeszcze udokumentować i mieć odpowiednią liczbę publikacji w punktowanych tytułach, nie należą do nich "Gazeta Wyborcza" ani "Przyjaciółka"Jak dla mnie lekarz, który na stronie medycznej posiłkuje się artykułami z Naszego Dziennika (zamiast czasopism medycznych) niebezpiecznie oddala się od medycyny.
Szkoda tylko, że ma tradycję 10 razy dłuższą niż nasza medycyna Zachodnia i jakoś od tych 2000 lat się sprawdza. Niestety, Polska jest zamknięta na wiedzę medycyny azjatyckiej i wielu ludziom wydaje się, że sprowadza się ona do smarowania czoła rozgniecionymi dżdżowniamiWiem, że się powtarzam, ale medycyna chińska tak naprawdę jest działalnością z pogranicza teologii czy magii, a nie medycyny - tj. wszelkie zalecenia są oparte na przekonaniu o zaburzeniu wewnętrznej równowagi, a nie na badaniach naukowych.

Półtora miesiąca to nie jest nic długotrwałego:) Długotrwale to jest pięć lat studiów na chińskich zupkach/ gorących kubkach, chlebie z pasztetem i piwie, i może niech tym się lekarze od żywienia zajmą w ramach programów żywienia studentów:)Wiem, że to dział Hyde park, a nie zdrowie, ale nie chciałabym, żeby ktoś czytający a niezorientowany pomylił te nasze rady, które opierają się na skromnej wiedzy medycznej z poradami z dziedziny ezoteryki.
Wszyscy lekarze od żywienia, z jakimi się zetknęłam twierdzili, że pod względem medycznym najzdrowsza jednak jest zbilansowana dieta, a długotrwałe ograniczenie się do jednego czy kilku produktów na dłuższą metę jest szkodliwe.
poprawiłam cytowanie - Magdalaena
Ostatnio zmieniony pt 28 maja, 2010 20:38 przez martini, łącznie zmieniany 1 raz.