Taśmy w sklepach
Moderator: Moderatorzy
-
- Bardzo Stary Wyjadacz :)
- Posty: 3643
- Rejestracja: śr 07 sie, 2013 07:40
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Taśmy w sklepach
Już od dłuższego czasu zastanawiałam się, jak rozwiązać problem z niezbyt czystymi taśmami w sklepach.
Wczoraj trafiłam tak, że powinnam położyć zakupy na taśmę dość mocno obsypaną mąką. Położyłam kawałek dalej, ale i tak za chwilę można trafić na to samo.
Dziś, dzięki temu, że podzieliłam się wątpliwościami na głos, wpadłam na to, żeby brać za każdym razem karton (np. w Biedronce i Lidlu nie ma z tym raczej problemu), rozkładać go i na nim układać zakupy, a potem karton do kosza.
Nie mam obsesji. Chodzi o to, że mogę zapomnieć powycierać opakowania, już mam to na rękach i wszędzie roznoszę. Nie po to dbam o wszystkie szczegóły, żeby przynosić do domu mąkę w czystej postaci.
Wycieranie ich przez pracowników też chyba nie rozwiąże problemu, bo co w każdej chwili może się coś rozsypać.
Jak sobie z tym radzicie?
Wczoraj trafiłam tak, że powinnam położyć zakupy na taśmę dość mocno obsypaną mąką. Położyłam kawałek dalej, ale i tak za chwilę można trafić na to samo.
Dziś, dzięki temu, że podzieliłam się wątpliwościami na głos, wpadłam na to, żeby brać za każdym razem karton (np. w Biedronce i Lidlu nie ma z tym raczej problemu), rozkładać go i na nim układać zakupy, a potem karton do kosza.
Nie mam obsesji. Chodzi o to, że mogę zapomnieć powycierać opakowania, już mam to na rękach i wszędzie roznoszę. Nie po to dbam o wszystkie szczegóły, żeby przynosić do domu mąkę w czystej postaci.
Wycieranie ich przez pracowników też chyba nie rozwiąże problemu, bo co w każdej chwili może się coś rozsypać.
Jak sobie z tym radzicie?
Nie ma ludzi zdrowych. Istnieją tylko niezdiagnozowani.
Re: Taśmy w sklepach
Wcale. To ważny problem, bo nawet mało ekologiczne pakowanie w torebkę foliową warzyw i owoców nie ma większego sensu, bo te torebki i tak trafią do domu, na blat, albo do lodówki. Szczerze mówiąc dopiero zapodałaś temat, zaczęłam się zastanawiać. Raczej myję wszystko, ale może się zdarzyć, że się ostanie ta mąka na skórce jabłka, albo w torebkę, która leżała na omączonej taśmie zapakuję sobie śniadanie do pracy...
-
- Bardzo Stary Wyjadacz :)
- Posty: 3643
- Rejestracja: śr 07 sie, 2013 07:40
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Re: Taśmy w sklepach
Właśnie, warzywa i owoce się myje. Resztę łatwo przegapić 

Nie ma ludzi zdrowych. Istnieją tylko niezdiagnozowani.
Re: Taśmy w sklepach
Może to już też zbyt duże popadanie w paranoje ale ja ze sobą idąc na zakupy biorę jakąś małą reklamówkę i jak taśma wg mnie nie jest "wolna od glutenu"
to kładę reklamówkę i na nią dopiero produkty które nie mają jakiś szczelnych opakowań

Gdyby rzeźnie miały szklane ściany, każdy byłby wegetarianinem.
Re: Taśmy w sklepach
Pewnie z zewnątrz wygląda jak popadanie w paranoję, ale trudno...
-
- Bardzo Stary Wyjadacz :)
- Posty: 3643
- Rejestracja: śr 07 sie, 2013 07:40
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Re: Taśmy w sklepach
Ja nie uważam, żeby to było popadanie w paranoję. Łatwo to przenieść do domu i zanieczyścić
Nie ma ludzi zdrowych. Istnieją tylko niezdiagnozowani.
Re: Taśmy w sklepach
Niestety 90% ludzi z którymi robię zakupy uważa, że totalnie mi odbiło ale ja wole położyć te zakupy na torbie wyglądać na schizofrenika niż potem 3 dni nie wychodzić z domu spędzając je w wc
Gdyby rzeźnie miały szklane ściany, każdy byłby wegetarianinem.
Re: Taśmy w sklepach
A już myślałam, że to ja mam tylko "hopla" na punkcie czystości taśm. Ja najczęściej podczas zakupów biorę pusty karton, tam wkładam swoje produkty i dzięki temu one nie mają żadnej styczności z taśmą 

-
- Bardzo Stary Wyjadacz :)
- Posty: 3643
- Rejestracja: śr 07 sie, 2013 07:40
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Re: Taśmy w sklepach
Nie wykładasz z kartonu? Chyba też tak będę robiła
Nie ma ludzi zdrowych. Istnieją tylko niezdiagnozowani.
Re: Taśmy w sklepach
o kurka. ja przyznam, że problem z taśmą miałam od dawna, jeszcze przed jakąkolwiek dietą.
aż mnie wzdrygało kiedy ludzie kładli luzem brudne warzywa, owoce i to wszystko szło przez taśmę, potem spracowane i wiadomo jak czyste ręce ekspedientki, całą jej ladę ze skanerem (przez którą przechodzi wszystko, łącznie z surowym mięsem w mokrych siatkach itepe) i potem turlały się do klienta. ok, seler będzie dokładnie obrany. ale takie jabłko? czy opłukanie wodą wystarczy?
ostatnio robiłam spore zakupy z mamą. podjeżdżam wózem pod kasę, zabieram się do rozładunku, a tam.. cała taśma w niezidentyfikowanej cieczy. mówię głośno "ALE TAŚMA JEST BRUDNA, NIE POŁOŻĘ TU ZAKUPÓW MAMO". na co oburzona pani kasjerka: "taśma jest taka na całej długości, nic się nie zmieni, więc albo pani kładzie, albo zapraszam do innej kasy"
co do pudełek- często w Lidlu widzę taką praktykę. ludzie pakują wszystko w karton i takowy podjeżdża do kasjerki, która po kolei wbija całą jego zawartość i na koniec oddaje karton.
aż mnie wzdrygało kiedy ludzie kładli luzem brudne warzywa, owoce i to wszystko szło przez taśmę, potem spracowane i wiadomo jak czyste ręce ekspedientki, całą jej ladę ze skanerem (przez którą przechodzi wszystko, łącznie z surowym mięsem w mokrych siatkach itepe) i potem turlały się do klienta. ok, seler będzie dokładnie obrany. ale takie jabłko? czy opłukanie wodą wystarczy?
ostatnio robiłam spore zakupy z mamą. podjeżdżam wózem pod kasę, zabieram się do rozładunku, a tam.. cała taśma w niezidentyfikowanej cieczy. mówię głośno "ALE TAŚMA JEST BRUDNA, NIE POŁOŻĘ TU ZAKUPÓW MAMO". na co oburzona pani kasjerka: "taśma jest taka na całej długości, nic się nie zmieni, więc albo pani kładzie, albo zapraszam do innej kasy"



co do pudełek- często w Lidlu widzę taką praktykę. ludzie pakują wszystko w karton i takowy podjeżdża do kasjerki, która po kolei wbija całą jego zawartość i na koniec oddaje karton.
-
- Forumowicz
- Posty: 167
- Rejestracja: pn 06 mar, 2006 21:20
- Lokalizacja: Zielona Góra
Re: Taśmy w sklepach
Tutaj zazwyczaj wycierają taśmę po kliencie i przed kolejnym. Ja prawie wszystko wkładam do woreczków (wiem, mało ekologicznie...), jak mam mało zakupów to zostawiam w koszyku, w wielu sklepach nie wykłada się na taśmę towaru tylko podjeżdża wózkiem od strony kasjera i on sam wyciąga towar, kasuje i pakuje do toreb. W kkoszyku mam w swojej torbie, bo te koszyki też czyste nie są...
Ostatnio zmieniony czw 16 kwie, 2015 23:40 przez gronkowiec, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Taśmy w sklepach
W Olsztynie nawet jak stoi karton, to kasjerka wyjmuje po kolei i kładzie po drugiej stronie = tam skąd zabiera się zakupy. W każdym razie w sklepach, w których ja robię zakupy. Latem raczej staram się kupować na bazarach, niż w sklepach warzywa, mam swój sklep, w którym kupuję kasze i mąki, taki z ekspedientką za ladą, ale i tak część zakupów robię w marketach. Opcję kartonową często stosujemy, bo koty uwielbiają kartony, a my trzymamy w nich drewno do palenia i potem też je palimy (kartony, nie koty
)

Re: Taśmy w sklepach
Higiena to podstawa. Jednak sprzedawczyniom czasem ciężko nad tym zapanować i jest to zrozumiałe. Warto być rozważnym i wziąć sprawę na swoje barki. W pełni popieram. 

Re: Taśmy w sklepach
KOFI ulżyło nam, że nie palicie kotów razem z kartonami 

Gdyby rzeźnie miały szklane ściany, każdy byłby wegetarianinem.
Re: Taśmy w sklepach
Niestety ludzie nie zwracają na to uwagi i nie robią porządku z tym dlatego, że uważają, że taśma sklepowa to taśma sklepowa i powinien o nią zadbać personel kasowy, czy personel sklepu. Osobiście uważam, że powinno się dbać o cały wizerunek firmy. A z drugiej strony mnie też wkurza, gdy idę do sklepu i wiem, że muszę coś położyć, a tu plama z oleju, a tu trochę cukru. Takie rzeczy powinno się od razu zgłaszać, żeby nie zostały bez echa. W innym wypadku nasze potrzebny zostaną po prostu olane i nikt nic z tym nie zrobi.