bułki sojowe
Moderator: Moderatorzy
bułki sojowe
no własnie czy osoby na diecie bezglutynowej moga jeść bułki sojowe? Ktoś mi powiedział ze jest tam tylko soja ..
Ostatnio zmieniony ndz 02 lip, 2006 15:54 przez smerfetka, łącznie zmieniany 1 raz.
A kto, jeśli wolno spytać? Bo jeśli producent, to wszystko w porządku (?), ale jeśli pani ze sklepu, w dodatku ze zwykłej piekarni, to ja bym nie wierzyła ani trochę... Tak się składa, że w Polsce tylko kilka firm robi pieczywo 100% bezglutenowe (Bezgluten, Glutenex, Smak Życia). Zwykła bułka kukurydziana czy sojowa kupiona w zwykłej piekarni zawiera przeciętnie 80-90% zwykłej mąki pszennej, poza tym jest wypiekana w zwykłej piekarni bez zachowania należytej izolacji z innymi produktami zawierającymi mąkę. Zauważ, że wszystkie rodzaje pieczywa bezglutenowego są pakowane w kilka warstw folii. Chodzi nie tylko o zachowanie świeżości, ale również o zapobieżenie ewentualnemu zanieczyszczeniu np. mąką w sklepie na półce.smerfetka pisze:Ktoś mi powiedział ze jest tam tylko soja ..
na 100% nie sa bezglutenowe panie z piekarni o tym nawet nie wiedza rozmawiać musisz z piekarzem kierownikiem zmiany podsypywane sa na 100% mąką pszenną poza tym ja miałam taki sam numer kukrydzianymi "tak sama kukurydza, potem było no prawie sama a potem pół na pół" zależnie na kog trafiłam w piekarni
Popieram Patkę nie są to bułeczki na 100% sojowe :=D>: . Ja przez ok pół roku opychałam się pysznym chlebkiem ziemniaczano - kukurydzianym. Panie w piekarni mówiły mi , że jest pewny #-o . Po badaniach wyszło mi że nie przestrzegam dietki i jak przycisnęłam do muru piekarza, to wczytał się w skład mąki i znalazł domieszkę mąki pszennej. Nie łudź się,w zwyklej piekarni nie znajdziesz pieczywa bezglutenowego [-X . Im szybciej dotrze to do Ciebie, tym szybciej zaczniesz stosować prawidłowa dietkę. 8-[
bulki sojowe
Ja też spotkałam się z możliwością zakupu bułek ale kukurydzianych - ojej jak one pięknie wyglądały. Profilaktycznie wzięłam telefon do właściciela piekarni i on bez żadnego kręcenia od razu powiedział wprost, żeby one były takie piękne to oczywiście jest w dużej części dosypywana mąka pszenna. Pozatym w takiej piekarni dominuje mąka pszenna, a więc napewno unosi się w powietrzu. Druga sprawa to przewóż tych bułek jest to pakowane wszystko razem w skrzynkach i nie ma siły napewno dochodzi do styczności z normalnym pieczywem. Ja też bym nie podała synowi takiej bułki. 8)
Każdy, kto choć raz próbował upiec coś z samej mąki kukurydzianej wie, że to niemożliwe. A raczej możliwe, tylko niejadalne . Wielokrotnie też pisałam (nie tylko ja) o czystości linii produkcyjnych. Z jednej strony czepiamy się producentów jogurtów, bo może na sąsiedniej linii robili jogurty z musli, a z drugiej strony w niektórych osobach wciąż tkwi jakiaś niezrozumiała dla mnie nadzieja, że w "normalnej" piekarni zrobią bułki czy chleb jadalne dla celiaka. Nie, nie zrobią.Mona pisze:ojej jak one pięknie wyglądały.
Dokładnie. Nie bez powodu pieczywo bezglutenowe pakowane jest w podwójną folię ochronną, tu chodzi nie tylko o przechowanie pieczywa, ale o jego czystość.Mona pisze:Pozatym w takiej piekarni dominuje mąka pszenna, a więc napewno unosi się w powietrzu. Druga sprawa to przewóż tych bułek jest to pakowane wszystko razem w skrzynkach i nie ma siły napewno dochodzi do styczności z normalnym pieczywem.