Witam. W sklepie z bezglutenową żywnością zakupiłam skrobię pszenną i teraz mam takie pytanie, czy to jest to samo co mąka bezglutenowa?
Jeśli tak, to czy wyjdą na niej naleśniki? A jeżeli nie, to do czego mogę wykorzystać tę skrobię?
Będę bardzo wdzięczna za pomoc
Pytanie o mąkę.
Moderator: Moderatorzy
-
- Nowicjusz
- Posty: 37
- Rejestracja: sob 14 sie, 2010 13:56
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
no nie - to nie jest to samo - skrobia pszenna bardziej przypomina mąkę ziemniaczaną niż zwykłą mąkę pszenną. nigdy nic z czystej skrobi pszennej nie robiłam ale używam jej do mieszanek, kiedy mi zabraknie gotowego miksu - np mąka gryczana, kukurydziana (mąka, nie skrobia) - te bardziej strukturą przypominają tradycyjną mąkę, i potem do tego właśnie skrobia pszenna, trochę ziemniaczanej - to są te najłatwiej dostępne i najtańsze. Można też zmieszać z ryżową, z ciecierzycy lub grochu, z sorgo - choć ja w Polsce niestety nie widziałam, mąką z kasztanów czy migdałów - ech, jak się okazuje całkiem tego sporo ale i tak mam wrażenie, że nic nie zastąpi tego, czego nam nie wolno, czyli najzwyklejszej pszennej mąki. Dlatego, jeśli chodzi o ciasta, to koncentruję się na przepisach, które w ogóle mąki nie wymagają - i okazuje się, że jest z czego wybierać ))
ale polecam eksperymentowanie z mieszankami.
ale polecam eksperymentowanie z mieszankami.
-
- Nowicjusz
- Posty: 37
- Rejestracja: sob 14 sie, 2010 13:56
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Dziękuję Ci za wyczerpującą odpowiedź olku Już myślałam, że nikt mnie na tym forum nie oświeci... Jeszcze raz wielkie dzięki
Nawiązując do Twojej wypowiedzi o mące pszennej, to muszę przyznać, że nie raz z zazdrością patrzę na moich domowników, którzy zajadają się "glutenowymi pysznościami"... ale cóż takie życie trzeba się jakoś przyzwyczaić
tak więc muszę się zebrać i kupić mąkę bezglutenową, żeby upiec sobie naleśniczki
Nawiązując do Twojej wypowiedzi o mące pszennej, to muszę przyznać, że nie raz z zazdrością patrzę na moich domowników, którzy zajadają się "glutenowymi pysznościami"... ale cóż takie życie trzeba się jakoś przyzwyczaić
tak więc muszę się zebrać i kupić mąkę bezglutenową, żeby upiec sobie naleśniczki
dodam jeszcze tylko, że tak jak np. gofry robię z róznych mieszanek (z różnym skutkiem - hehe, ale daje się jeść) tak do pierogów używam tylko miksu naleśnikowo - makaronowo - pierogowego. I nawet da się takie pierogi ulepić (z nieco większym trudem niż tradycyjne pierogi, ale skutek jest prawie taki sam a mniej doświadczeni pierogożercy mogliu by się nie poznać ))
z normalnego miksu pierogów mnie się nie udało ulepić, więc jeśli nie zależy ci na eksperymentowaniu tylko na efekcie to polecam gotowy miks - cena w zasadzie taka sama jak innych mieszanek, no może oprócz mieszanki biszkoptowej, której z kolei nie kupuję, bo biszkopt z powodzeniem wychodzi z mąką ziemniaczaną (tylko!).
życzę ci powodzenia i uwierz mi życie celiaka nie jest takim koszmarem jak się zdaje na początku
jest trochę utrudnione w kwestii jedzenia poza domem, ale w domu można wyczarować cuda - nie koniecznie używając mąki!
z normalnego miksu pierogów mnie się nie udało ulepić, więc jeśli nie zależy ci na eksperymentowaniu tylko na efekcie to polecam gotowy miks - cena w zasadzie taka sama jak innych mieszanek, no może oprócz mieszanki biszkoptowej, której z kolei nie kupuję, bo biszkopt z powodzeniem wychodzi z mąką ziemniaczaną (tylko!).
życzę ci powodzenia i uwierz mi życie celiaka nie jest takim koszmarem jak się zdaje na początku
jest trochę utrudnione w kwestii jedzenia poza domem, ale w domu można wyczarować cuda - nie koniecznie używając mąki!
-
- Nowicjusz
- Posty: 37
- Rejestracja: sob 14 sie, 2010 13:56
- Lokalizacja: Bielsko-Biała