potrawy z ryżu i kaszy gryczanej
Moderator: Moderatorzy
- Jola-Gabrysia
- Forumowicz
- Posty: 133
- Rejestracja: czw 08 sty, 2004 07:13
- Lokalizacja: LUBLIN
Przepisy owszem, owszem, ale samych kasz raczej bym nie polecała. Obawiam się, że mogą nie być do końca bezglutenowe. Tam jest na razie jedna duża hala, na której pakowane jest wszystko oprócz soli. Płatki kukurydziane są produkowane osobno, ale też "podobno" nie są bezglutenowe. Jak przestanę być zła na właściciela firmy to może się przejdę do firmy i zapytam o wszystko (mam ok. 200m do nich).
Agnieszka, mama Roberta z crohnem i nietolerancją glutenu
- helenae1
- Aktywny Nowicjusz
- Posty: 53
- Rejestracja: pn 26 sty, 2015 11:34
- Lokalizacja: Bolesławiec / Wrocław
Re: potrawy z ryżu i kaszy gryczanej
Zapytaj proszę, bo ja jak dotąd tylko z Cenosa kupuję ryż i kaszę gryczaną...
Jak bez tego żyć???
A jeśli chodzi o przepisy na kaszę gryczaną w różnych kombinacjach smakowych, to by się kilka znalazło.
Jeśli ktoś jest zainteresowany, to będę podrzucać po trochę
A bezglutenowym rajem są... Niemcy.
Na szczęście mam niedaleko
A na nieszczęście... zarabiam w złotówkach ...
Jak bez tego żyć???
A jeśli chodzi o przepisy na kaszę gryczaną w różnych kombinacjach smakowych, to by się kilka znalazło.
Jeśli ktoś jest zainteresowany, to będę podrzucać po trochę
A bezglutenowym rajem są... Niemcy.
Na szczęście mam niedaleko
A na nieszczęście... zarabiam w złotówkach ...
-
- Bardzo Stary Wyjadacz :)
- Posty: 3643
- Rejestracja: śr 07 sie, 2013 07:40
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Re: potrawy z ryżu i kaszy gryczanej
Organizm celiaka sobie nie poradzi z żadną ilością przekraczającą normę. Zresztą alergika podobnie. A ile jest tych ilości, to też nie sposób określić
Nie ma ludzi zdrowych. Istnieją tylko niezdiagnozowani.
- helenae1
- Aktywny Nowicjusz
- Posty: 53
- Rejestracja: pn 26 sty, 2015 11:34
- Lokalizacja: Bolesławiec / Wrocław
Re: potrawy z ryżu i kaszy gryczanej
Tak naprawdę to każdy organizm ma własną "dawkę" z którą sobie radzi... trzeba się dobrze obserwować, być ostrożnym i cierpliwym.
Ja na wszelki wypadek już teraz płuczę kaszę przed gotowaniem...
I jak do tej pory "sensacji" od strony brzucha nie było.
Ja na wszelki wypadek już teraz płuczę kaszę przed gotowaniem...
I jak do tej pory "sensacji" od strony brzucha nie było.