Konspol

Jeżeli znalazłeś nowego producenta, dowiedzialeś się czegoś nowego o nim - podziel się tą informacją.

Moderator: Moderatorzy

Awatar użytkownika
Lolypop
Aktywny Nowicjusz
Aktywny Nowicjusz
Posty: 64
Rejestracja: śr 25 lut, 2009 13:21
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Lolypop »

Magdalaena- tak, to chyba ja ci wykupuję wędlinkę, bo jak już tam jestem to zabieram prawie wszystko :P Ale myślę, że na razie dam sobie spokój z tą firmą bo mi już wychodzi nosem i uszami. Jadłam szynkę z indyka "Kapelana" KRAKOWSKI KREDENS- jest wspaniała (to jedna z pozycji na liście ich wyrobów bez glutenu).
Piekę sama, ale czegoś mi brakuje w tych moich pieczeniach. Czegoś, co mają te kupne wędliny, sama nie wiem, jak to określić. Ale wiecie o co mi chodzi, prawda? :P
No a poza tym, sama kiełbaski, czy parówek albo pasztetu sobie nie zrobię- nie posiadam takich umiejętności. A sama pieczeń szybko się nudzi :/
"Świat jest jedną wielką restauracją"
Woody Allen
ruda52
Aktywny Forumowicz
Aktywny Forumowicz
Posty: 274
Rejestracja: sob 14 lip, 2007 10:48
Lokalizacja: Włocławek

Post autor: ruda52 »

Lolypop pisze: Dowiedziałam się, że nie, bo takie jest zarządzenie odgórne- sklep nie wyraża zgody na dostawy innego towaru! :036:
Ja również kiedyś przerabiałam taki temat z innym produktem i dowiedziałam się, że niestety producent za wprowadzenie nowego wyrobu płaci. :)
Awatar użytkownika
Magdalaena
-#Moderator
-#Moderator
Posty: 1366
Rejestracja: pt 02 sty, 2004 13:28
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Magdalaena »

A dla mnie problemem jest czas. Żeby zrobić pieczeń trzeba kupić mięso, jak najszybciej przewieźć je do domu, zapeklować w przyprawach na noc. Następnego dnia po pracy upiec ... Nie zawsze potrafię zaplanować inne zajęcia tak, żeby się udało.
I tak co kilka dni.

A paczkowaną wędlinę (np. szyneczkę z Konspolu) można kupić raz w miesiącu i otwierać zależnie od potrzeby.
Magdalaena
celiakia zdiagnozowana w sierpniu 2003 r.
Obrazek
Awatar użytkownika
Sheep
-#Moderator
-#Moderator
Posty: 1431
Rejestracja: czw 15 gru, 2005 20:36
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Sheep »

Hmm. Nie wiem, jak często jecie mięso, ale moim zdaniem przekonanie o tym, że człowiek codziennie musi zjeść wędlinę/kiełbasę/kotlet jest z gruntu fałszywe. To tylko rozpasane ostatnio czasy nam tak pozwalają ;)
Poważnie, kiedyś się jadło mięso raz na tydzień i ludzie zdrowsi byli. Oczywiście jeśli ktoś np. nie może jeść jajek czy zółtego sera, to siłą rzeczy będzie więcej jadł mięsa, ale jeśli się nie ma tych ograniczeń, to moim zdaniem bez przesady.
Obrazek
Awatar użytkownika
Magdalaena
-#Moderator
-#Moderator
Posty: 1366
Rejestracja: pt 02 sty, 2004 13:28
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Magdalaena »

Sheep pisze:Hmm. Nie wiem, jak często jecie mięso, ale moim zdaniem przekonanie o tym, że człowiek codziennie musi zjeść wędlinę/kiełbasę/kotlet jest z gruntu fałszywe. To tylko rozpasane ostatnio czasy nam tak pozwalają ;)
Pewnie, że nie musi. Ale jeśli chce, to czemu nie ?

W dodatku ja jestem na diecie bg, cały czas odchudzam się (z niewielkim skutkiem), a po rybach boli mnie brzuch.
I wykluczenie mięsa byłoby dla mnie sporym problemem.
Poszczę w piątki i jem wtedy ser żółty, a na obiad makaron z sosem pomidorowym, ale nie jest to menu do stosowania codziennie.
Magdalaena
celiakia zdiagnozowana w sierpniu 2003 r.
Obrazek
Awatar użytkownika
Rafal_tata
-#Moderator
-#Moderator
Posty: 2660
Rejestracja: śr 14 sty, 2004 13:31
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Rafal_tata »

Ser żółty przecież tłusty jest...
Awatar użytkownika
Sheep
-#Moderator
-#Moderator
Posty: 1431
Rejestracja: czw 15 gru, 2005 20:36
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Sheep »

Rafal_tata pisze:Ser żółty przecież tłusty jest...
Ale to nie szkodzi, to nie do końca jest tak, że jak się odchudzasz, to nie możesz jeść tłustego. Do mnie raczej przemawia koncepcja węglowodanów - znaczy że to właśnie ich trzeba unikać, czyli wyrzucamy słodycze, większość pieczywa, słodkie jogurty owocowe itp.
Można jeść warzywa przede wszystkim, owoce rzadko, bo słodkie i węglowodanowe, tłuste rzeczy są ok - śmietana, sery, masło, jajka, mięsko. Dokładnie taka dieta była opisana w książce "Życie bez pieczywa", którą kiedyś czytałam. Autorzy twierdzili, że dzięki tej diecie osoby z nadwagą chudną, z niedowagą łatwo mogą przytyć, a w dodatku dieta jest polecana dla cukrzyków - je się produkty o niskim indeksie glikemicznym, dzięki czemu nie ma za dużych wyrzutów insuliny po posiłku i znacznie dłużej jest się sytym. Generalnie ta dieta była wg autorów lekiem na całe zło ;)
Na pewno trochę jest w tym ideologii, ale w dużej mierze ma to sens wg mnie.
Obrazek
Awatar użytkownika
Katarzyna35
Aktywny Forumowicz
Aktywny Forumowicz
Posty: 297
Rejestracja: ndz 10 maja, 2009 18:06
Lokalizacja: Łomianki k.Warszawy

Post autor: Katarzyna35 »

UPS ... mam wrażenie że rozpętałam "burzę" :561: swoim skromniutkim pościkiem , chcialam podać tylko alternatywę dla kupnej wędlinki ... hm.. zastanawiałam się czy nie dostanę :boks: reprymendy za wpis nie na temat <nie> no bo to przecież wątek o KONSPOLU i producentach żywności BG ... :lol:
Obrazek
Awatar użytkownika
Rafal_tata
-#Moderator
-#Moderator
Posty: 2660
Rejestracja: śr 14 sty, 2004 13:31
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Rafal_tata »

Po prostu łagodnie, niezauważalnie wróćmy do wątku ;) W zasadzie wszyscy odjechaliśmy na tej stronie od tematu :)
Mnie nie udawało się trafić w Realu na coś ciekawego z Konspolu, więc nie kupowaliśmy raczej ich produktów BG. Poza tym Kasia nie gustowała w ich produktach, ale może da się już na coś skusić. Co polecacie obecnie?
Awatar użytkownika
Magdalaena
-#Moderator
-#Moderator
Posty: 1366
Rejestracja: pt 02 sty, 2004 13:28
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Magdalaena »

Ja jadłam Polędwiczkę i Szyneczkę (w kolorowym plastiku) i są takie .... sztuczne i mało smaczne. No ale to w zasadzie jedyne wędliny z przekreślonym kłosem. w dodatku źle się je kroi, bo są strasznie małe. Brakuje paczkowanych wędlin krojonych, bo łatwiej z nich robić kanapki.

Szynka Warszawska Light- IMHO naprawdę niesmaczna.
Magdalaena
celiakia zdiagnozowana w sierpniu 2003 r.
Obrazek
Awatar użytkownika
Karolcia6
Aktywny Forumowicz
Aktywny Forumowicz
Posty: 304
Rejestracja: pt 16 maja, 2008 08:38
Lokalizacja: Skórcz

Post autor: Karolcia6 »

Magdalaena pisze:Ja jadłam Polędwiczkę i Szyneczkę (w kolorowym plastiku)
O to ja takie dziś widziałam i zastanawiałam się czy kupić i w końcu nie wzięłam, bo ogólnie to nie przepadam za wędlinami (i mięska też nie potrzebuje codziennie jeść, raz w tygodni spokojnie wystarczy).
Oprócz tych wędlin było jeszcze coś w przezroczystym opakowaniu ale zapomniałam jak się nazywała, wyglądała jak jakaś szynka. ;)
Obrazek
Awatar użytkownika
Rafal_tata
-#Moderator
-#Moderator
Posty: 2660
Rejestracja: śr 14 sty, 2004 13:31
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Rafal_tata »

Magdalaena pisze:No ale to w zasadzie jedyne wędliny z przekreślonym kłosem
Magdalaena pisze:Brakuje paczkowanych wędlin krojonych, bo łatwiej z nich robić kanapki.
A "Żywiec Zawsze Dobre" kupowałaś kiedyś? Sorry za następny OT, ale oni mają paczkowane wędliny.
Ostatnio zmieniony pn 01 cze, 2009 21:39 przez Rafal_tata, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Magdalaena
-#Moderator
-#Moderator
Posty: 1366
Rejestracja: pt 02 sty, 2004 13:28
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Magdalaena »

Rafal_tata pisze: Sorry za następny OT, ale oni mają paczkowane wędliny.
wypowiedziałam się w odpowiednim temacie:
viewtopic.php?p=33674#33674
Magdalaena
celiakia zdiagnozowana w sierpniu 2003 r.
Obrazek
prezes7979
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 9
Rejestracja: pt 03 kwie, 2009 14:51
Lokalizacja: Racibórz

Post autor: prezes7979 »

Witam , ja kupuję wędliny z Konspola w realach w Opolu , lepsze zaopatrzenie jest na ul. Wodociągowej , rudno znaleśc , trzeba szukac a napewno się znajdzie i jest nawet spory asortyment. Niestety nie polecam reala w Rybniku , tam nie znajdzie się nic pomimo starań.
R28
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 22
Rejestracja: pt 24 lip, 2009 22:50
Lokalizacja: Nowy Sącz

Post autor: R28 »

Własnie co do parówek "konspolki" sa bardzo smaczne malutkie ale nisetety Pani doktor kazała nam z nich zrezygnowac, jak również z pasztecików firmy konspol mój syn je własciwie tylko takie rzeczy a nasze perzeciwciala stoja w miejscu jakby nie byl na diecie od dzis odstawiamy i czekamy co bedzie z a 3 miesiące. a z innej beczki czy po 6 miesiącach diety możliwe jest zeby przeciwciała z +++ wg Marsha spadły tylko na ++ bo wg P dr to jakby nied było diety a co z imminologią czy zawsze działa szybko proszę o jakąs odpwoeidx bo mam doła strasznego Przepraszam za zamieszanie ale nie bardzo sie tu orientuje Przepraszam
ODPOWIEDZ