Mąka
Moderator: Moderatorzy
-
- Nowicjusz
- Posty: 11
- Rejestracja: wt 10 mar, 2009 12:56
- Lokalizacja: OstrOw Mazowiecka
Mąka
Witam chciałam podzielić się z wami pewnym spostrzeżeniem. Idąc do sklepu musimy wyłożyć sporą kasę na naszą żywność w tym mąkę. Każdy z nas wie jakie są ceny - kosmiczne. Rok temu przez przypadek znalazłam w swojej okolicy młynarza który jest w posiadaniu pszenicy bezglutenowej. Zawartość glutenu to ok 16 ppm. Po posiłkach z nią przygotowanych nie odczuwam żadnych skutków ubocznych. Otóż dzięki niemu mam mąkę na cały rok. Jestem z niej bardzo zadowolona i robię z niej wszystko. Prawe nie ma różnicy w potrawach. Ale nie to jest najważniejsze. Ja za tą mąkę płaciłam - 1,20 za kilogram !!!!!!!! Zastanawiam się dlaczego ci co sprzedają mąkę bezglutenową w sklepach życzą sobie ok 13 zł / kg. dlaczego żerują na naszej chorobie. Nie mogę tego pojąć !
myszka312a
- titrant
- Bardzo Stary Wyjadacz :)
- Posty: 2152
- Rejestracja: ndz 26 paź, 2008 18:51
- Lokalizacja: Kraków
No nie. O ile o zawartość glutenu w syropie glukozowym można wieść długie i bezowocne dyskusje, to nikt nie dyskutuje o zawartości glutenu w mące. Mąka bezglutenowa to głównie skrobia i jakieś ulepszacze (zagęszczacze itp.), albo dodatki innych zbóż, naturalnie bezglutenowych.
Sam proces zrobienia tego zwiększa znacznie tego cenę, więc niemożliwe, żeby mąka bezglutenowa kosztowała tyle samo, co glutenowa. Chyba, że młynarz ma specjalną pszenicę GMO, która nie wytwarza glutenu, a nikt o niej jeszcze nie wie . W takim razie należy się jakaś prestiżowa nagroda.
Sam proces zrobienia tego zwiększa znacznie tego cenę, więc niemożliwe, żeby mąka bezglutenowa kosztowała tyle samo, co glutenowa. Chyba, że młynarz ma specjalną pszenicę GMO, która nie wytwarza glutenu, a nikt o niej jeszcze nie wie . W takim razie należy się jakaś prestiżowa nagroda.
[tutaj to tylko moja opinia: na tym forum wydaje się, że głównie ja uważam, że gluten to śmiertelna trucizna i jej rzucenie powinno nastąpić choćby na podstawie lepszego samopoczucia]
-
- Nowicjusz
- Posty: 11
- Rejestracja: wt 10 mar, 2009 12:56
- Lokalizacja: OstrOw Mazowiecka
nie znam się na tym ale wiem że młynarze powinni się trochę znać na zbożach itp. szczególnie że niektórzy zajmują się tym od pokoleń. Mi szkodzą nawet okruszki jeśli dostaną się do mojego jedzenia - odczuwam to bardzo boleśnie. A biszkopt upieczony z tej mąki mogę bezkarnie zjeść cały. Gospodarz który sieje tą pszenicę ma córkę chorą na celiakię a młynarz u którego jest mielona ma bratanka również na diecie bezglutenowej. Więc nie sądzę żeby swoim bliskim chcieli wciskać jakiś bubel od którego ich stan może się pogorszyć. Ja na tej mącę robię wszystko od ponad roku i nie sądzę żeby to był jakiś cud że nic mi nie dolega. Może ktoś porostu wciska nam kit o tym jak drogie jest wyprodukowanie takiej mąki.
myszka312a
-
- Nowicjusz
- Posty: 11
- Rejestracja: wt 10 mar, 2009 12:56
- Lokalizacja: OstrOw Mazowiecka
- titrant
- Bardzo Stary Wyjadacz :)
- Posty: 2152
- Rejestracja: ndz 26 paź, 2008 18:51
- Lokalizacja: Kraków
Może to zmielone naturalnie bezglutenowe zboże, nie przenica? Popytaj, skoro ten młynarz jest poważnym chemikiem.
Ja komputera używam od lat, a nie wiem w jaki sposób działa. Więc, to że ktoś długo coś robi, nie pociąga za sobą automatycznie związanej z tym wiedzy leksykalnej (np. zwróć uwagę na gramatykę języka).
Ja komputera używam od lat, a nie wiem w jaki sposób działa. Więc, to że ktoś długo coś robi, nie pociąga za sobą automatycznie związanej z tym wiedzy leksykalnej (np. zwróć uwagę na gramatykę języka).
[tutaj to tylko moja opinia: na tym forum wydaje się, że głównie ja uważam, że gluten to śmiertelna trucizna i jej rzucenie powinno nastąpić choćby na podstawie lepszego samopoczucia]
- Tomkus
- Bardzo Aktywny Forumowicz
- Posty: 615
- Rejestracja: pn 08 gru, 2008 12:38
- Lokalizacja: Małopolska
... bułka tarta nie pochodziła bezpośrednio od wspomnianego młynarza, hi ...więc wyszło jak wyszło...myszka312a pisze:Kiedyś siostra się pomyliła i zrobiła mi kotleta ze zwykłą bułka tartą i skutki tego odczuwałam przez ponad tydzień. na krok nie mogłam się ruszyć z domu.
O, nie chcieć, o i nie móc umrzeć chociaż nieco!
Wszystko wypite! Ty tam, nie śmiej się z mych żali!
Wszystko, wszystko wypite! zjedzone! - Cóż dalej?
/Paul Verlaine/
Wszystko wypite! Ty tam, nie śmiej się z mych żali!
Wszystko, wszystko wypite! zjedzone! - Cóż dalej?
/Paul Verlaine/
-
- Nowicjusz
- Posty: 11
- Rejestracja: wt 10 mar, 2009 12:56
- Lokalizacja: OstrOw Mazowiecka
- titrant
- Bardzo Stary Wyjadacz :)
- Posty: 2152
- Rejestracja: ndz 26 paź, 2008 18:51
- Lokalizacja: Kraków
Dlatego proszę, żebyś go podpytała. Czy to nie mąka z jakiegoś bezglutenowego ziarna? Bo nagle twierdzenie, że podstępni producenci ukrywają przed nami fakt, że została wyhodowana bezglutenowa pszenica, nie wiem na co zakrawa. Tj. owszem, oni niejedno starają się sprzedać drogo itp. Ale to rozeszłoby się.
Masz zdiagnozowaną celiakię? Miałaś zrobioną biopsję jelita? Jak długo jesteś na diecie? Teraz pieczesz chleb z tej cudownej mąki i z niego robisz bułkę tartą, żeby sobie obtaczać kotlety? Fajnie. Kiedy (tj. jak długo po rzuceniu glutenu) nastąpiła fatalna pomyłka siostry?
Masz zdiagnozowaną celiakię? Miałaś zrobioną biopsję jelita? Jak długo jesteś na diecie? Teraz pieczesz chleb z tej cudownej mąki i z niego robisz bułkę tartą, żeby sobie obtaczać kotlety? Fajnie. Kiedy (tj. jak długo po rzuceniu glutenu) nastąpiła fatalna pomyłka siostry?
[tutaj to tylko moja opinia: na tym forum wydaje się, że głównie ja uważam, że gluten to śmiertelna trucizna i jej rzucenie powinno nastąpić choćby na podstawie lepszego samopoczucia]
-
- Nowicjusz
- Posty: 11
- Rejestracja: wt 10 mar, 2009 12:56
- Lokalizacja: OstrOw Mazowiecka
celiakie mam od 5 lat i miałam robione wszystkie możliwe badania. Chleb piekę z gotowej mieszanki bo niestety nie potrafię sama ale wszystkie ciasta itp robię z tej mąki. bułkę też kupuję lub robię z upieczonego chleba. Od młynarza wiem że mąka robiona jest z pszenicy o bardzo niskiej zawartości glutenu nazwał ją chyba "pszenica biała". a pomyłka z "kotletem: była pół roku temu. Niedawno robiłam badania i wyniki mam dobre tak samo się czuje. Czy byłoby tak gdybym dostarczała do organizmu duża ilość glutenu? Kiedy nie stosowałam diety poziom żelaza we krwi był masakrycznie niski (kilka lat terapii w klinice hematologi) a teraz jest książkowy. Coś w tym musi być - no chyba że jestem dowodem na to że u dorosłych można wyleczyć celiakię.
myszka312a
- titrant
- Bardzo Stary Wyjadacz :)
- Posty: 2152
- Rejestracja: ndz 26 paź, 2008 18:51
- Lokalizacja: Kraków
Ja bym się bał. Ciekawe to o czym piszesz, ale za mało szczegółów. Jeśli jest tak, jak mówisz, pomyślcie o zrobieniu badań i rozpowszechnieniu tej pszenicy.
[tutaj to tylko moja opinia: na tym forum wydaje się, że głównie ja uważam, że gluten to śmiertelna trucizna i jej rzucenie powinno nastąpić choćby na podstawie lepszego samopoczucia]
-
- Nowicjusz
- Posty: 11
- Rejestracja: wt 10 mar, 2009 12:56
- Lokalizacja: OstrOw Mazowiecka
- Tomkus
- Bardzo Aktywny Forumowicz
- Posty: 615
- Rejestracja: pn 08 gru, 2008 12:38
- Lokalizacja: Małopolska
W kiełku pszenicy kryje się gliadyna i glutenina, które za pomocą wody tworzą białko, czyli gluten. Taka swoista masa... A taki najlepszy gluten jest wtedy, gdy gliadyna do gluteniny wynosi 1:1. Następną sprawą jest białko występujące w mące - wszystko zależy od rodzaju zboża i wyciągu. Ale też od jakości: gluten jest podzielony na słaby, normalny, mocny. I tą ostatnią [mąkę] używają tylko jako polepszacz do tych słabszych. Na razie mogę sobie myśleć, że przypuszczalnie mamy do czynienia z biotechnologią, modyfikacją biologiczną właściwości zboża. Jakieś rzeczy powiązane z genami pszenicznymi... I tak jak powiedział titrant, kiełki takiego zboża należałoby zbadać w konkretnym laboratorium chemicznym.
O, nie chcieć, o i nie móc umrzeć chociaż nieco!
Wszystko wypite! Ty tam, nie śmiej się z mych żali!
Wszystko, wszystko wypite! zjedzone! - Cóż dalej?
/Paul Verlaine/
Wszystko wypite! Ty tam, nie śmiej się z mych żali!
Wszystko, wszystko wypite! zjedzone! - Cóż dalej?
/Paul Verlaine/
-
- Bardzo Aktywny Forumowicz
- Posty: 738
- Rejestracja: czw 10 wrz, 2009 14:47
- Lokalizacja: Warszawa
Kurde, ludzie, skoro bezglutenowe mąki mogą robić większe firmy i sprzedawać je a duże pieniądze, to dlaczego nie może ich zrobić pan Młynarz? Wszystko jest kwestią know how:P
Dziwi mnie tylko, dlaczego nie chce znaczka z kłosem i decyduje się bazować na tym, czy ludzie mu zaufają, czy nie - jeśli ma klientelę, to niech wszyscy żyją sobie długo i szczęśliwie, włączając w to kosmki jelitowe, ale ja bym nie zaufała, z moją dodatkową obsesją GMO:P
Dziwi mnie tylko, dlaczego nie chce znaczka z kłosem i decyduje się bazować na tym, czy ludzie mu zaufają, czy nie - jeśli ma klientelę, to niech wszyscy żyją sobie długo i szczęśliwie, włączając w to kosmki jelitowe, ale ja bym nie zaufała, z moją dodatkową obsesją GMO:P