Vegeta light i Vegeta ziołowa firmy PODRAVKA
Moderator: Moderatorzy
Vegeta z Podravka
Witam w sklepie znalazlam nową vegetę natur w kolorze blado zielonym - jest bez konserwantów i bez glutaminianu sodu, bez aromatów Kupilam , uzywam - dla mnie jest okey.
Skład:
sól, suszone warzywa , cukier, ekstrakt drożdżowy,przyprawy ( piperz, kurkuma, koper)
z tej serii wypuścili równiez inne tj. przyprawa do warzyw z grilla, do twarożków i nie pamietam jakie jeszcze...
polecam zerknąć w sklepach - ta leżała obok zwykłej niebieskiej vegety
// Tematy scalone.
Skład:
sól, suszone warzywa , cukier, ekstrakt drożdżowy,przyprawy ( piperz, kurkuma, koper)
z tej serii wypuścili równiez inne tj. przyprawa do warzyw z grilla, do twarożków i nie pamietam jakie jeszcze...
polecam zerknąć w sklepach - ta leżała obok zwykłej niebieskiej vegety
// Tematy scalone.
Ostatnio zmieniony sob 09 paź, 2010 21:17 przez dossa, łącznie zmieniany 2 razy.
szczęśliwie zdiagnozowana celiakia lipiec 2010
- dorciap1975
- Forumowicz
- Posty: 164
- Rejestracja: sob 20 mar, 2010 14:52
- Lokalizacja: Biała Podlaska
-
- Nowicjusz
- Posty: 10
- Rejestracja: ndz 16 sty, 2011 19:19
- Lokalizacja: kraków
Vegeta nowa.
Podravka wprowadziła nową vegetę o nazwie Natur
bez wzmacniaczy smaku, aromatów itp.
kosztuje ok 4,00 pln za 150 gram (2x tyle co normalna)
Ja kupowałem w Kauflandzie.
Ups spóźniłem się z tym info widzę.
bez wzmacniaczy smaku, aromatów itp.
kosztuje ok 4,00 pln za 150 gram (2x tyle co normalna)
Ja kupowałem w Kauflandzie.
Ups spóźniłem się z tym info widzę.
Ostatnio zmieniony ndz 16 sty, 2011 23:23 przez niedobry2004, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Vegeta nowa.
a ma "ekstrakt drożdżowy"?niedobry2004 pisze:bez wzmacniaczy smaku, aromatów itp.
bo ostatnio producenci widząc, że coraz więcej klientów szuka produktów bez glutaminianu, nazywa to świństwo "ekstraktem drożdżowym" - na opakowaniu dumnie pisząc "bez glutaminianu!".
można znaleźć co nieco na ten temat w necie, np. tu:
http://www.teraz-zdrowie.pl/o-glutamini ... low-kilka/
ja zaczęłam szukać tych informacji po tym, jak mój organizm reagował po owych produktach "bez glutaminianu". na glutaminian reaguje natychmiast.
nie musiałam szukać długo...
to nawet nie o drożdże chodzi - tylko o glutaminian ukryty pod hasłem "ekstrakt drożdżowy".kinga pisze:Oczywiście i najlepiej mieć swoje zioła z parapetu, ale jeżeli ktoś może drożdże to warto zaopatrzyć się w taki mix
ja drożdże mogę jeść, a glutaminianu z "ekstraktu drożdżowego" - nie.
ja używam świeżych ziół, jak mam (czasem), jak nie mam (np. zimą), to używam suszonych; jak muszę dodać smaku zupie, to podsmażam cebulkę albo pora na oleju - i zupa pachnie w całym domu, lepiej niż po gotowej przyprawie (zresztą mi po glutaminianowych gotowcach nie pachnie, tylko śmierdzi).
jestem wdzięczna Bezglutenowi za istnienie i wszystkie świetne produkty, które dla nas robi, więc tym bardziej jestem zła i mi przykro, że dodaje takie paskudztwo do swojego towaru .
Czytałam kiedyś normy Vegety, najwięcej w składzie maja soli ...tak naprawdę to sól "upaprana" czymś...glutaminian, hydrolizat białkowy i inne...
Na etykietach jest kolejno podany skład produktów użytych do jego wytworzenia, wg ilości w produkcie... Na początku te, których jest najwięcej, na końcu te, których jest najmniej... Tak jest z wszystkimi produktami. Ale to chyba wszyscy wiecie...
Na etykietach jest kolejno podany skład produktów użytych do jego wytworzenia, wg ilości w produkcie... Na początku te, których jest najwięcej, na końcu te, których jest najmniej... Tak jest z wszystkimi produktami. Ale to chyba wszyscy wiecie...
nie jestem pewna.Agata23 pisze:to rozumiem że ta vegeta natur można bez obaw używać tak?
prawie na 100% zawiera "ekstrakt drożdżowy" - to taki nowy eufemizm na glutaminian, a może być produkowany z jęczmienia.
tak naprawdę, to lepiej wcale nie używać gotowych mieszanek przypraw - w 99% z nich będzie glutaminian pod nazwą glutaminianu, a u nieco sprytniejszych marketingowo producentów przezwą go "ekstraktem drożdżowym" albo "hydrolizatem białka".
ani to dobre, ani zdrowe.
zabija kubki smakowe i uzależnia - potem przez jakiś czas nic bez tych dodatków nie smakuje. na szczęście nie dłużej, niż tydzień-dwa , potem odkrywa się bogactwo smaków naturalnych przypraw i ziół.