Jogurty OLMA
Moderator: Moderatorzy
Jogurty OLMA
Ostatnio na zakupach w Auchanie znałam jogurty firmy Olma są to bio jogurty bezglutenowe - zapewnia producent na opakowaniu. Są smaczne no i cena przyzwoita ok.1,80 dokładnie nie pamiętam. Ja osobiście już tęskniłam za jogurtami. Przedtem jadłam Jogobellę ale lekarka powiedziała że jest zabroniona.
Uch, dlaczego Jogobella miałaby być zabroniona? Zapraszam do wątku: http://forum.celiakia.pl/viewtopic.php?t=1954, polecam zwłaszcza post forumowiczki rudej52.
Nie dajmy się zwariować, zachowajmy zdrowy rozsądek (wiadomo, że nikt z nas przecież nie kupi jogurtu z ziarnami zbóż), czytajmy składy, w razie wątpliwości piszmy do producentów i wyjaśniajmy. Nie chodzi mi o to, żeby nie słuchać lekarzy, ale takie zalecenie: tej firmy to nie wolno, bo nie, wydaje mi się nieco kuriozalne.
Nie dajmy się zwariować, zachowajmy zdrowy rozsądek (wiadomo, że nikt z nas przecież nie kupi jogurtu z ziarnami zbóż), czytajmy składy, w razie wątpliwości piszmy do producentów i wyjaśniajmy. Nie chodzi mi o to, żeby nie słuchać lekarzy, ale takie zalecenie: tej firmy to nie wolno, bo nie, wydaje mi się nieco kuriozalne.
Dlatego pisałam o poście Rudej52Buśka pisze:Ale to jest post już dość stary może coś się zmieniło

Co do składów - ja wiem, zdarzają się przypadki, kiedy producenci łamią prawo i nie informują o szkodliwych składnikach w swoich produktach. Ale to jest po pierwsze łamanie prawa, z którym nie należy się godzić, a po drugie, mimo wszystko, raczej nie jest to większość na szczęście. Dlatego chodzi mi o to, żeby się nie dać zwariować

Ostatnio zmieniony wt 03 lis, 2009 12:13 przez Sheep, łącznie zmieniany 1 raz.
- Rafal_tata
- -#Moderator
- Posty: 2660
- Rejestracja: śr 14 sty, 2004 13:31
- Lokalizacja: Kraków
Ma obowiązek. Po pierwsze - mówią o tym przepisy obowiązujące w Polsce, po drugie - wiem to z zawodowego doświadczenia. Skład musi się zgadzać z tym co jest w środku. Jeśli jest inaczej - producent łamie prawo. Zajmuję się m.in. opakowaniami i ci producenci, z którymi miałem do czynienia, zawsze zaznaczali, że np. spieszno im z produkcją opakowań, bo chcą wprowadzić nowy albo zmieniony produkt na rynek. Główny technolog nie dopuszczał opakowań do druku, dopóki nie było wszystko ustalone i wtedy dopiero wysyłał do nas pismo z listą składników do umieszczenia na opakowaniu.martini pisze:Sklad może się zmienić z dnia na dzień i producent nie ma obowiązku informowania o tym...
Sprawy niedokładnie opisanych składników oczywiście się zdarzają, ale nie jest to norma i nieprawdą jest, że producent nic nie musi. Zawsze można go podać do sądu, jeśli jesteśmy pewni, że mamy rację. Wewnątrz firmy za błąd odpowiada właśnie gł. technolog.
● Celiakia - FAQ ● Poczytaj, zanim zadasz pytanie ● SkoND kLiKaSH??? czyli jak pisać po polsku ● Wszędzie są jakieś zasady ● Wszystko o chorobie i Stowarzyszeniu
● Tata Kasi zdiagnozowanej w 2003 r.
● http://1procent.celiakia.pl/
● http://www.facebook.com/celiakia
● Tata Kasi zdiagnozowanej w 2003 r.
● http://1procent.celiakia.pl/
● http://www.facebook.com/celiakia
-
- Bardzo Aktywny Forumowicz
- Posty: 738
- Rejestracja: czw 10 wrz, 2009 14:47
- Lokalizacja: Warszawa
Źle się wyraziłam. Oczywiście, że ma obowiązek poinformować, co jest w środku pudełka! Chodzi mi o to, że nie ma obowiązku napisać wołami na etykciecie "od dnia tego i tego ten produkt zawiera to i to". Skład produktu może się zmienić z dnia na dzień i jeśli ktoś nie czyta składu, to może to odczuć dopiero wtedy, gdy się źle poczuje.
Mam tu, oczywiście, "normalne" produkty, a nie bezglutenowe. Trzeba pamiętać, że te zmiany są zazwyczaj na gorsze i żaden normalny producent nie napisze "Od dzisiaj nasze masło zawiera więcej wody" czy "Od dzisiaj nasz jogurt wiśniowy zawiera sok z buraków", że o skrobiach w śmietanie nie wspomnę:)
Mam tu, oczywiście, "normalne" produkty, a nie bezglutenowe. Trzeba pamiętać, że te zmiany są zazwyczaj na gorsze i żaden normalny producent nie napisze "Od dzisiaj nasze masło zawiera więcej wody" czy "Od dzisiaj nasz jogurt wiśniowy zawiera sok z buraków", że o skrobiach w śmietanie nie wspomnę:)
Witam,
początkiem stycznia 2010 jogurty i desery firmy "Olma" zostały umieszczone w wykazie produktów nie zawierających glutenu.
Wczoraj kupiłam deser waniliowy - a tam informacja: Może zawierać gluten.
Coś tutaj nie rozumiem
skoro ten produkt jest wszędzie opisywany jako bezglutenowy to jak może być na opakowaniu taka informacja
początkiem stycznia 2010 jogurty i desery firmy "Olma" zostały umieszczone w wykazie produktów nie zawierających glutenu.
Wczoraj kupiłam deser waniliowy - a tam informacja: Może zawierać gluten.
Coś tutaj nie rozumiem

skoro ten produkt jest wszędzie opisywany jako bezglutenowy to jak może być na opakowaniu taka informacja

Ale w jakim wykazie?jola pisze: początkiem stycznia 2010 jogurty i desery firmy "Olma" zostały umieszczone w wykazie produktów nie zawierających glutenu.
Deser zapewne jest czym innym, niż jogurt i może być jakoś tam inaczej produkowany, mieć np. zagęstniki albo inne składniki, które mogą być podejrzane.jola pisze:Wczoraj kupiłam deser waniliowy - a tam informacja: Może zawierać gluten.
Ja firmę OLMA odkryłam stosunkowo niedawno- a konkretnie jogurty PIEROT. Wcześniej do głowy by mi nie przyszło, że mogą być bezglutenowe. A jednak warto na bieżąco czytać etykietki, zamiast kupować to, co stare i bezpieczne (ja tak robię...). Któregoś dnia wybrałam się do sklepu i doszłam do wniosku, że nie mogę juz patrzeć na Jogobellę Light, tak bardzo mi się przejadła. Zapragnęłam zjeść taki kremowy jogurcik. Okazało się że mogę
cieszyłam się jak dziecko. PIEROTY są pyszne- to bardziej desery niż jogurty. Jest wiele smaków do wyboru. Ja uwielbiam wszystkie 


"Świat jest jedną wielką restauracją"
Woody Allen
Woody Allen
- Katarzyna35
- Aktywny Forumowicz
- Posty: 297
- Rejestracja: ndz 10 maja, 2009 18:06
- Lokalizacja: Łomianki k.Warszawy