Bywa różnie. Szynka bez konserwantów to w końcu wyrób z górnej półki, więc pewnie nie jest oszukiwana. Kiełbasa wiejska nie czernieje mi pod jodyną, a już np. dwa razy tańsza toruńska robi się czarna aż niemiło. Hehe, nie wolno wierzyć ogólnikom typu: taka a taka wędlina jest bez mąki. Ja zawsze sprawdzam przed konsumpcją. W końcu nawet jeśli firma jest sprawdzona, mogła w międzyczasie zmienić recepturę. Albo oszukać ze względu na zbliżające się święta itp.Danuta Wojciechowska pisze:Mam pytanie, czy ktos sprawdza węliny Płynem Lugola?.Szynka bez konserwantów nigdy się nie zabarwi pod wpływem Płynu Lugola, natomiast taka normalna,oczywiście zaraz sie barwi na czarno.
I jest jeszcze jedno ziarno strachu, które ktoś tu we mnie zasiał: Co jeśli nie dodają mąki tylko czysty gluten (pewnie lepiej klei niż mąka). Tego już jodyna nie wykryje.