Nowe produkty bezglutenowe

[Mariusz]

Witam wszystkich
jestem absolwentem Technologii Żywności i Żywienia Człowieka Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu. Przymierzam się do doktoratu w którym mam zamiar zająć się aromatem chlebów bezglutenowych, stworzeniu metody uzupełnień strat kluczowych związków odpowiedzialnych za cechy smakowo-zapachowe chleba tradycyjnego.
Chciałbym poznać Wasze zdanie na ten temat:) jak smakują Wam produkty dostępne obecnie na rynku?? jaki jest Wasz stosunek do "nowości" w tym temacie?? czy nowy produkt "ulepszony" przy niewiele wyższej cenie nie odstraszałby potencjalnych konsumentów??
Z góry dziękuje za Wasze opinie i sugestie w tym temacie:)

[julia.m]

Witaj!
Bardzo zainteresował mnie Twój post, ponieważ sama oczekuję wyników rekrutacji, a moim głownym celem jest studiowanie właśnie Technologii Zywności i Zywienia człowieka(oczywiscie w Poznaniu). A więc moim zdaniem, aromat glutenowego pieczywa nic by nie zdziałał, kiedy po ugryzieniu tradycyjnie poczulibyśmy w ustach swoistego rodzaju "suche wióry":) Niestety tak właśnie smakuje kupny bezglutenowy chleb, bez wykonywania przed spożyciem różnych "operacji"(tostowanie, podgrzewanie, parowanie itd.)
Co do nowości, jestem zawsze bardzo ich ciekawa. Czekam na nowinki i zawsze mam nadzieję, że choć trochę będą przypominać różne pyszne glutenowe smakołyki.
A cena? Cóż. Cena zawsze mnie przeraża:(
Trzymam za Ciebie kciuki i życzę powodzenia! Jeżeli będziesz jeszcze czegoś potrzebował, to służę pomocą:)

[sylviiia]

Moim zdaniem produkty bezglutenowe dostępne obecnie na rynku - w większości są niesmaczne. Najgorszej jakości jest chleb i bułki- suchy/e tak bardzo, że "staje w gardle", podgrzany w mikrofali, robi sie "kluskowaty/e". Jeśli chodzi o ceny - już teraz są zbyt wysokie.
Powodzenia i pozdrawiam,

[Candy]

Smak pieczywa jest niestety daleki od ideału, jeszcze gorzej z konsystencją- przypomina styropian, jest suche i kruszy się. Na sucho nie da sie zjeść, trzeba albo posmarować masełkiem albo popić, bo inszej stanie w gardle.
Niektóre firmy usiłują nadgonić wyglądem i w końcowym efekcie mamy ten sam gniot w kilku wydaniach wizualnych....

Wiele produktów bezglutenowych zawiera skrobię pszenną, jest mały wybór pieczywa dla osób uczulonych właśnie na pszenicę.

Cena bardzo wysoka, jedyny plus to przedłużony termin przydatności do spożycia, można zrobić sobie zapas bułeczek.

I z tych oto powodów kupiłam maszynę do wypieku chleba....


Też jestem z Poznania - pozdrawiam!

[Rafal_tata]

W produktach tradycyjnych kluczowym składnikiem odpowiedzialnym za smak, zapach, sprężystość i wilgotność jest właśnie gluten. I to jest cały problem. Usuwając go zabieramy produktom piekarniczym wszystkie pozytywne cechy, które następnie muszą być 'sztukowane' innymi składnikami. Ale niestety, to tylko namiastki, w dodatku kiepskie, gdyż ich dodanie nie doprowadza do uzyskania efektu mocno zbliżonego do glutenowego produktu.
Cena produktów bezglutenowych już jest wysoka (dodatkowo nie ma żadnej formy refundacji). Więc wypuszczenie na rynek produktu ulepszonego, ale droższego, prawdopodobnie nie musi spowodować euforii u kupujących. Na rynku istnieją producenci, którzy oferują bardzo dobrą jakość i wysoką cenę (np. Schaer), ale ich produkty w moim przekonaniu nie sprzedają się tak dobrze, jak rodzimych firm, które to jakościowo jednak odbiegają od zachodnich konkurentów.
Tak więc, według mnie, poprawa jakości jest jak najbardziej oczekiwana (bo obecne produkty można raczej nazwać "podróbkami"), ale w naszej rzeczywistości problem ceny doskwiera jeszcze bardziej.

[Magdalaena]

IMHO bardzo wyraźna jest różnica na plus między produktami Smaku Życia a innych firm - szczególnie chleb wiejski brązowy świetnie im wyszedł, ale cena za cztery duże kromki (w Organicu) ostatnio wynosiła 8,80 zł, a i to nie zawsze był dostępny. W tej cenie mogę mieć 8 kajzerek Balvitenu.

Mnie też przeszkadza suchość pieczywa, muszę je odgrzewać w mikrofalówce, co w domu nie sprawia problemu, ale na wyjazdach jest prawie niemożliwe. Byłabym wdzięczna za większą elastyczność produktu. W końcu ciastka (np. muffinki) dają się przechowywać.

Aromat nie jest dla mnie szczególnie istotny - i tak nie będę jadła chleba z piekarni tylko z próżniowego opakowania.

[Mariusz]

Dziekuję bardzo za opinie:) moim zadaniem bedzie przede wszystkim polepszenie cech smakowo-zapachowych... Istnieja publikacje dowodzące słuszności dodatku różnych mieszanek hydrokoloidow które poprawiaja strukturę gtowego wyrobu i poprawiają cechy organoleptyczne które Wam przeszkadzają. Myśle, że chleb o zwięszonej jakości (struktura, elastyczność a także smak i zapach charakterystyczny dla tradycyjnych wyrobów) powinien się przyjąc. Wspomniane wcześniej hydrokoloidy m.in. guma guar stanowią materiały w produkcji aromatów w formie proszku - formie mikrokapsułkowanej. Takie wlaśnie dodatki pozwolą nie tylko na poprawienie cech utraconych wraz z glutenem ale i polepszenie smakowitości chlebów bezglutenowych.

[darciak90]

Mi najbardziej by zależało, żeby pieczywo było miękkie. Odgrzewanie, odparowywanie go nie sprawia dużego kłopotu w domu, ale na wyjazdach już tak. A ceny, no cóż... Może w przyszłości doczekamy się refundacji...

[Rafal_tata]

Hmmm... Tak jak pisałem stosuje się różne dodatki, również w przepisach na własny domowy chleb bezglutenowy - niektórzy z forumowiczów używają gumy guar. Problem ze smakiem i właściwościami organoleptycznymi pozostaje.

[Mariusz]

Zgadzam się, problem pozostaje i właśnie dlatego chce podjąć próbę uzupełnień. Hydrokoloidy mogłyby stanowić nie tylko materiał polepszający cechy o których wspominałem juz wcześniej ale stać się materiałem do kapsułkowania, ochrony i uwalniania w odpowiednim czasie aromatu.

[niro]

Zachęcam do wypróbowania chlebków bezglutenowych firmy Schnitzer (http://www.nowa.niro-bio.pl/?page_id=60) smakiem przypominają tradycyjne pszeniczne. Oto opinia o bezglutenowym Rustico https://www.facebook.com/media/set/?set ... 731&type=1