Jestem nowa w chorobie i okropnie się czuje...
Moderator: Moderatorzy
-
- Nowicjusz
- Posty: 4
- Rejestracja: czw 28 maja, 2015 14:09
Re: Jestem nowa w chorobie i okropnie się czuje...
Najgorsze jest to jak podchodzą do tego bliscy... Mam podobnie jak ania_m.. Wszyscy mowia ze przesadzam. Najgorzej jest gdy moj mąż mowi nic ci sie nie stanie jak od czasu do czasu zjesz sobie gluten, to nie koniec świata... Dla mnie to koniec swiata. Rowniez przeczytalam ksiazke stowarzyszenia i jestem jeszcze bardziej przerazona. Zastanawiam sie tylko nad jednym. Czy rzeczywiscie wyzucanie produkty w ktorych nawet pisze "moze zawierac sladowe ilosci glutenu". Wczoraj przewertowałam szafke z przyprawami i w kazdych jest tak napisane... No i oczywiscie juz była klotnia z moim mezem o to... Bo stwierdzil ze przesadzam... Co robicie gdy idziecie gdzies do kogos na impreze, urodziny?? Bierzecie jedzenie ze soba...??
-
- Aktywny Forumowicz
- Posty: 364
- Rejestracja: pn 12 sie, 2013 11:49
- Lokalizacja: Żywiec
Re: Jestem nowa w chorobie i okropnie się czuje...
Bezglutenowego, pakowanego chleba córa też nie tknie. Jest nie do przełknięcia. No chyba że panierowany w jajku i smażony
Ja pieke chleb z mąki schara i kupuję ciabatty i bagietki. To jest nie tylko zjadliwe ale nawet bdb 


-
- Bardzo Stary Wyjadacz :)
- Posty: 3643
- Rejestracja: śr 07 sie, 2013 07:40
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Re: Jestem nowa w chorobie i okropnie się czuje...
Z bliskimi należy rozmawiać aż do skutku. Jest szansa, że kiedyś zrozumieją. Najlepiej podrzucić jakiś poradnik otwarty na stronie, jakie są konsekwencje nieprzestrzegania diety.Monika1988 pisze:Najgorsze jest to jak podchodzą do tego bliscy... Mam podobnie jak ania_m.. Wszyscy mowia ze przesadzam. Najgorzej jest gdy moj mąż mowi nic ci sie nie stanie jak od czasu do czasu zjesz sobie gluten, to nie koniec świata... Dla mnie to koniec swiata. Rowniez przeczytalam ksiazke stowarzyszenia i jestem jeszcze bardziej przerazona. Zastanawiam sie tylko nad jednym. Czy rzeczywiscie wyzucanie produkty w ktorych nawet pisze "moze zawierac sladowe ilosci glutenu". Wczoraj przewertowałam szafke z przyprawami i w kazdych jest tak napisane... No i oczywiscie juz była klotnia z moim mezem o to... Bo stwierdzil ze przesadzam... Co robicie gdy idziecie gdzies do kogos na impreze, urodziny?? Bierzecie jedzenie ze soba...??
U nas wszystkie przyprawy wymieniliśmy, tak samo resztę produktów z możliwymi śladowymi ilościami.
Co do rodziny, to na początku lepiej zabierać ze sobą. Jak już ich wyedukujesz, możesz się umawiać, co kto zrobi ze szczegółowymi produktami, zasadami, itd.
Powodzenia
Nie ma ludzi zdrowych. Istnieją tylko niezdiagnozowani.
Re: Jestem nowa w chorobie i okropnie się czuje...
Monika1988 głowa do góry nie bierz wszystkich komentarzy do serca. Wiem, że są one denerwujące i irytowałam się bardzo często natomiast teraz nie zwracam na to uwagi
Niech sobie gadaja co chcą
Jeżeli chodzi o jakieś imprezy to ja biorę jedzenie ze sobą. Jest to uciążliwe ale za to mam pewność, że wszystko co jest czyste 



-
- Nowicjusz
- Posty: 4
- Rejestracja: czw 28 maja, 2015 14:09
Re: Jestem nowa w chorobie i okropnie się czuje...
Dziekuje za wsparcie
Zastanawiam sie jeszcze jak to łaczycie z wakacjami... Na chwile obecna mamy zarezerwowanie wakcje w Chorwacji w hotelu z wyzywieniem... Zastanwiam sie co teraz? Ocxywiscie bede starala sie nie jesc makaronow i chleba... ale pzreciez nikt mi nie da gwarancji ze w przyprawach nie bylo... Wiem ze najlepiej to brac jedzenie ze soba... Ale z drugiej strony nie wyobrazam sobie jechac na wakacje (Zabulic za nie, nie malo) I jeszcze spedzac polowe czasu w kuchni
Podejrzewam ze sa jakies hotele ktore preferuja jedzenie bezglutenowe... No ale na te wakacje juz za pozno... Bo zarezwowałam zanim sie dowiedzialam o chorobie...
AAA i mąż nie wiem czy sobie poczytał cos o tej chorobie ale zachowuje sie coraz lepiej...
Sam zaczyna czytac składy tego co mamy jescze w domu 





- pleomorfa
- Bardzo Stary Wyjadacz :)
- Posty: 3797
- Rejestracja: wt 29 paź, 2013 06:56
- Lokalizacja: Polska
Re: Jestem nowa w chorobie i okropnie się czuje...
Monika na Twoim miejscu skontaktowałabym się z hotelem w tej sprawie. Dietę i tak musisz trzymać, czy wakacje są czy nie. A może akurat ten hotel, który wybraliście oferuje wyżywienie w dietach eliminacyjnych.
A co do tego jak sobie radzimy to albo wybieramy miejsca, gdzie zapewnią wyżywienie, albo gdzie mamy dostęp do kuchni.
A co do tego jak sobie radzimy to albo wybieramy miejsca, gdzie zapewnią wyżywienie, albo gdzie mamy dostęp do kuchni.
Jeśli tracisz pieniądze, nic nie tracisz. Jeśli tracisz zdrowie, coś tracisz. Jeśli tracisz spokój, tracisz wszystko. - Bruce Lee
Re: Jestem nowa w chorobie i okropnie się czuje...
przeszukaj wątki, ostatnio czytałam o chorwacji, zabierz sobie chleb paczkonawy, kilka pasztetów, to co nie musi być w lodówce i przetłumacz sobie na kartce że musisz mieć jedzenie a najlepiej zaświadczenie od lekarza o chorobie przetłumaczone i jedzenie będziesz mogła przewieź, bo nie wiem czy nie cofną na lotnisku bez tego zaświadczenia.
Ostatecznie na owocach i warzywach przeżyjesz a wrócisz do domu to się opchasz makaronu swojego bg
Ostatecznie na owocach i warzywach przeżyjesz a wrócisz do domu to się opchasz makaronu swojego bg

Są ludzie i ludziska,tych drugich niestety jest jakby więcej...
-
- Nowicjusz
- Posty: 4
- Rejestracja: pn 08 cze, 2015 04:24
Re: Jestem nowa w chorobie i okropnie się czuje...
Witam mam 24 lata i wykryto u mnie celiakie według Marsha w stopniu zaawansowania 3a ..co mam zrobić żeby szybko dojść do siebie ? Miałam inne objawy takie jak zaparcia,, wwzdęcia, wielki brzuchol i nie chudlam. ...dajcie mi jakieś cenne rady 

- pleomorfa
- Bardzo Stary Wyjadacz :)
- Posty: 3797
- Rejestracja: wt 29 paź, 2013 06:56
- Lokalizacja: Polska
Re: Jestem nowa w chorobie i okropnie się czuje...
Witaj Dominiko!
Czas regeneracji jelita jest różny u wielu osób (czasami po pół roku jest bardzo dobrze, a czasami trzeba i półtorej poczekać). Na początek najlepiej przejść od razu na dietę bezglutenową, bez laktozową i lekkostrawną. Bezglutenową, ponieważ to celiakia, bez laktozową, ponieważ uszkodzone kosmki nie produkują laktazy - enzymu rozkładającego laktozę (znajduje się on na końcach kosmków jelitowych) i lekkostrawną, aby zapewnić śluzówce odpowiednie warunki do regeneracji.
Na forum znajdziesz mnóstwo cennych wskazówek jak unikać wpadek (czasami nie zdajemy sobie sprawy, w czym możemy znaleźć gluten - dla mnie najbardziej zaskakującą rzeczą były aromaty w herbacie), co możemy jeść, a czego nie i na pewno pomoże Ci przebrnąć przez te pierwsze, najtrudniejsze miesiące (okej, przynajmniej mnie pomogło
).
Powodzenia!
Czas regeneracji jelita jest różny u wielu osób (czasami po pół roku jest bardzo dobrze, a czasami trzeba i półtorej poczekać). Na początek najlepiej przejść od razu na dietę bezglutenową, bez laktozową i lekkostrawną. Bezglutenową, ponieważ to celiakia, bez laktozową, ponieważ uszkodzone kosmki nie produkują laktazy - enzymu rozkładającego laktozę (znajduje się on na końcach kosmków jelitowych) i lekkostrawną, aby zapewnić śluzówce odpowiednie warunki do regeneracji.
Na forum znajdziesz mnóstwo cennych wskazówek jak unikać wpadek (czasami nie zdajemy sobie sprawy, w czym możemy znaleźć gluten - dla mnie najbardziej zaskakującą rzeczą były aromaty w herbacie), co możemy jeść, a czego nie i na pewno pomoże Ci przebrnąć przez te pierwsze, najtrudniejsze miesiące (okej, przynajmniej mnie pomogło

Powodzenia!
Jeśli tracisz pieniądze, nic nie tracisz. Jeśli tracisz zdrowie, coś tracisz. Jeśli tracisz spokój, tracisz wszystko. - Bruce Lee
-
- Nowicjusz
- Posty: 4
- Rejestracja: pn 08 cze, 2015 04:24
Re: Jestem nowa w chorobie i okropnie się czuje...
Jestem juz od środy na diecie kiedy tylko się dowiedziałam bezglutenowej ...uwielbiam herbatę czarną lub Earl Grey w niej też może być gluten? Pije z miodem i imbirem świeżym ....a jaka jest bez glutenu?....jem na parowarze ale slyszlam ze nie powinnam jeść surowych warzyw ani owowcow (nie jadam owocow z pestkami bo o tym czytałam ) a nie wiem czy to prawda z warzywami bo mam saltke z sałata maslowa i rzodkiewki oraz pomidory koktajlowe
Re: Jestem nowa w chorobie i okropnie się czuje...
O herbacie nie wiem nic,bo nie pijam,więc nie pomogę.
nie wiem i czym piszesz z tymi warzywami?nie rozumiem,może ktoś odniesie się do tego.
Ale mogę ci tylko powiedzieć,zapisz się do stowarzyszenia,dostaniesz poradniki,które ba początek bardzo ułatwiają wejście w dietę,a na stronie stowarzyszenia jest wykaz bezpiecznych produktów (konkretne firmy).
życzę powodzenia i dużo zdrowia :-)
nie wiem i czym piszesz z tymi warzywami?nie rozumiem,może ktoś odniesie się do tego.
Ale mogę ci tylko powiedzieć,zapisz się do stowarzyszenia,dostaniesz poradniki,które ba początek bardzo ułatwiają wejście w dietę,a na stronie stowarzyszenia jest wykaz bezpiecznych produktów (konkretne firmy).
życzę powodzenia i dużo zdrowia :-)
Są ludzie i ludziska,tych drugich niestety jest jakby więcej...
Re: Jestem nowa w chorobie i okropnie się czuje...
Oprócz tego, co pisze Gosiasit, na forum jest wyszukiwarka (na górze po prawej stronie). Wpisuj tam wątpliwe produkty, pojawią się wątki ich dotyczące. Na początku to bedzie trochę chaotyczne. Co do Earl greya, to niestety może on mieć gluten (np. kiedyś w składzie Irvinga był aromat glutenowy...).dominika24 pisze:uwielbiam herbatę czarną lub Earl Grey
Generalnie bardzo dobrym źródłem informacji jest strona Stowarzyszenia: www.celiakia.pl
A poza tym, głowa do góry! Też przez to przechodziliśmy

Re: Jestem nowa w chorobie i okropnie się czuje...
Witajcie wszyscy, jestem zupełnie nowa w temacie i kuzynka powiedziała mi, że objawy jakie mam wskazują na celiakie. Dopiero się oswajam z forum i planuję zrobić badania... Jestem zupełnie zagubiona i nie wiem od czego zacząć, póki co szukam przepisów, bo jeść coś trzeba, ale co jak bez chleba i owsianki żyć nie mogę?
Piszecie wyżej o książkach ze stowarzyszenia, jak je można zamówić?

Re: Jestem nowa w chorobie i okropnie się czuje...
Witam,
poniżej opisuję swój przypadek.
Zaczęło się ok 20 maja 2016 r. Pierwsze wyraźne objawy: biegunka (wodnista, zółta), znacze pogorszenie samopoczucia. Waga ok 65 kg. Na początku roku ok 67 kg.
20 czerwca wizyta u lekarza rodzinnego. Badanie ogólne i skierowanie na badanie krwi (niektórych wskaźników). Wyniki badań krwi w normie.
Dalsze pogorszenie samopoczucia, spadek wagi poniżej 63 kg, odwodnienie, zamroczenia.
27-29 czerwca 2016 r. zgłosiłem się do szpitala. Wykonano badania krwi (niektórych wskaźników), moczu, kału, ekg, usg jamy brzusznej, sigmoidoskopię. Na podstawie badań rozpoznano: Zapalenie błony śluzowej odbytnicy i wypisano. Zalecono dietę lekkostrawną. Przepisano Metronidazol, Dicoflor, Asamax.
06.07.2016 r. odbiór wyników badania histopatologicznego wycinków pobranych podczas sigmoidoskopii. Rozpoznanie: Fragmenty obrzękniętej błony śluzowej z obecnością ogniskowych wybroczyn. Obraz histologiczny może odpowiadać zmianom po przygotowaniu.
Po wprowadzeniu diety lekkostrawnej (warzywa, owoce, ryż, pieczywo, gotowany kurczak) zaobserwowałem, że stolec z wodnistego zaczął być tylko lużny, nadal żółóty. Wizyty w ubikacji stały się regularniejsze. Zazwyczaj rano.
18.07.2016 r. kolejna wizyta u lekarza rodzinnego. Dostałem skierowanie do poradni (do specjalisty) oraz pracowni (na badanie gastroskopia) gastroenterologicznej. Waga ok 62 kg.
Podzwoniłem po pracowniach gastroenterologicznych w Poznaniu. Okazuje się, że na NFZ gastroskopię można zrobić tylko w 2 miejscach w Poznaniu (informacja od miłego Pana w jednym z poznańskich szpitali, w którym pracownia została zamknięta jakiś czas temu). Na podstawowe badanie w ramach NFZ, które trwa 10 min trzeba czekać pół roku!!!!!!!!!!!!! Ok. Badanie robię prywatnie. Zadzwoniłem i następnego dnia było po wszystkim.
Podzwoniłem po poradniach gastroenterologicznych w Poznaniu. Czas oczekiwania do specjalisty ok 3 miesięcy. W Suchym Lesie pod Poznaniem znalazłem wolny termin na 01.09.2016 r.
19.07.2016 r. Wizyta (prywatnie) w pracowni gastroenterologicznej. Wykonano gastroskopię oraz pobrano wycinki do badania histopatologicznego.
25.07.2016 r. odebrałem wynik badania histopatologicznego. Rozpoznanie: Wycinki błony śluzowej dwunastnicy pozbawione kosmków. W nabłonku pokrywającym obecne bardzo liczne limfocyty śródnabłonkowe. Opis: Obraz histologiczny opdowiada rozpoznaniu klinicznemu: choroba trzewna (ccliac disease, Marsh 3c; M 5800/7).
25.07.2016 r. wprowadziłem dietę bezglutenową!
27.07.2016 r. Poprawa samopoczucia. Pierwszy raz od ponad 2 miesięcy brązowy zbity stolec.
Na dzień dzisiejszy (08.08.2016 r.) luźny stolec pojawił się 3 razy. Raz po zjedzeniu tłustych chipsów Lay’s (nie mogłem się oprzeć gdy dowiedziałem się że są bezglutenowe) oraz po zjedzeniu dzień wcześniej smażonego kurczaka i orzechów ziemnych. Waga nadal stoi w miejscu ok 62 kg.
Samopoczucie poprawiło się. Dieta uciążliwa. Mąka kukurydziana, ryżowa kupiona. Teraz czekam na odbudowę kosmków i powrot do normalnej wagi.
Po moich przejściach stwierdzam, że NFZ .… Do gastroenterologa na NFZ się przejdę, ciekawe co powie.
Zastanawiam się czy nie zrobiłem źle, ponieważ nie zbadałem krwi na przeciwciała przed wprowadzeniem diety? Ale jeśli dieta pomaga, a wynik badania histopatologicznego jest jednoznaczny…
poniżej opisuję swój przypadek.
Zaczęło się ok 20 maja 2016 r. Pierwsze wyraźne objawy: biegunka (wodnista, zółta), znacze pogorszenie samopoczucia. Waga ok 65 kg. Na początku roku ok 67 kg.
20 czerwca wizyta u lekarza rodzinnego. Badanie ogólne i skierowanie na badanie krwi (niektórych wskaźników). Wyniki badań krwi w normie.
Dalsze pogorszenie samopoczucia, spadek wagi poniżej 63 kg, odwodnienie, zamroczenia.
27-29 czerwca 2016 r. zgłosiłem się do szpitala. Wykonano badania krwi (niektórych wskaźników), moczu, kału, ekg, usg jamy brzusznej, sigmoidoskopię. Na podstawie badań rozpoznano: Zapalenie błony śluzowej odbytnicy i wypisano. Zalecono dietę lekkostrawną. Przepisano Metronidazol, Dicoflor, Asamax.
06.07.2016 r. odbiór wyników badania histopatologicznego wycinków pobranych podczas sigmoidoskopii. Rozpoznanie: Fragmenty obrzękniętej błony śluzowej z obecnością ogniskowych wybroczyn. Obraz histologiczny może odpowiadać zmianom po przygotowaniu.
Po wprowadzeniu diety lekkostrawnej (warzywa, owoce, ryż, pieczywo, gotowany kurczak) zaobserwowałem, że stolec z wodnistego zaczął być tylko lużny, nadal żółóty. Wizyty w ubikacji stały się regularniejsze. Zazwyczaj rano.
18.07.2016 r. kolejna wizyta u lekarza rodzinnego. Dostałem skierowanie do poradni (do specjalisty) oraz pracowni (na badanie gastroskopia) gastroenterologicznej. Waga ok 62 kg.
Podzwoniłem po pracowniach gastroenterologicznych w Poznaniu. Okazuje się, że na NFZ gastroskopię można zrobić tylko w 2 miejscach w Poznaniu (informacja od miłego Pana w jednym z poznańskich szpitali, w którym pracownia została zamknięta jakiś czas temu). Na podstawowe badanie w ramach NFZ, które trwa 10 min trzeba czekać pół roku!!!!!!!!!!!!! Ok. Badanie robię prywatnie. Zadzwoniłem i następnego dnia było po wszystkim.
Podzwoniłem po poradniach gastroenterologicznych w Poznaniu. Czas oczekiwania do specjalisty ok 3 miesięcy. W Suchym Lesie pod Poznaniem znalazłem wolny termin na 01.09.2016 r.
19.07.2016 r. Wizyta (prywatnie) w pracowni gastroenterologicznej. Wykonano gastroskopię oraz pobrano wycinki do badania histopatologicznego.
25.07.2016 r. odebrałem wynik badania histopatologicznego. Rozpoznanie: Wycinki błony śluzowej dwunastnicy pozbawione kosmków. W nabłonku pokrywającym obecne bardzo liczne limfocyty śródnabłonkowe. Opis: Obraz histologiczny opdowiada rozpoznaniu klinicznemu: choroba trzewna (ccliac disease, Marsh 3c; M 5800/7).
25.07.2016 r. wprowadziłem dietę bezglutenową!
27.07.2016 r. Poprawa samopoczucia. Pierwszy raz od ponad 2 miesięcy brązowy zbity stolec.
Na dzień dzisiejszy (08.08.2016 r.) luźny stolec pojawił się 3 razy. Raz po zjedzeniu tłustych chipsów Lay’s (nie mogłem się oprzeć gdy dowiedziałem się że są bezglutenowe) oraz po zjedzeniu dzień wcześniej smażonego kurczaka i orzechów ziemnych. Waga nadal stoi w miejscu ok 62 kg.
Samopoczucie poprawiło się. Dieta uciążliwa. Mąka kukurydziana, ryżowa kupiona. Teraz czekam na odbudowę kosmków i powrot do normalnej wagi.
Po moich przejściach stwierdzam, że NFZ .… Do gastroenterologa na NFZ się przejdę, ciekawe co powie.
Zastanawiam się czy nie zrobiłem źle, ponieważ nie zbadałem krwi na przeciwciała przed wprowadzeniem diety? Ale jeśli dieta pomaga, a wynik badania histopatologicznego jest jednoznaczny…
Re: Jestem nowa w chorobie i okropnie się czuje...
Ja dopiero co zrobiłam badania i czekam na interpretację wyników ale podejrzewam nietolerancje u siebie.
Jedna pani tu napisała, że celiakia może obniżyć szczęście w dzieciństwie, napewno tak jest ale z kolei móc sobie zjeść coś dobrego w zamian za niewyjaśnione bóle i złe samopoczucie przez całe życie chyba nie jest aż tyle warte.
Jedna pani tu napisała, że celiakia może obniżyć szczęście w dzieciństwie, napewno tak jest ale z kolei móc sobie zjeść coś dobrego w zamian za niewyjaśnione bóle i złe samopoczucie przez całe życie chyba nie jest aż tyle warte.