Violla ja zawsze placilam za siebie
Ma nie byc w domu utiwierdzana, ze jest inna, biedna, pokrzywdzona.
Sorry, ale bardzo nie chcialabym, zeby w domu rodzice powtarzali mi, ze jestem inna, chora, biedna itp. Sorry, ale to nie jest budujace. I to np dla nastolatki, ktora Twoja corka bedzie. Ona sama bedzie tworzyc swoja osobowosc, a jesli w domu bedzie jej pewnosc siebie tlamszona... hmm nie widze tego.
Jak ma wierzyc na poczatku drogi, ze bedzie ok?
To chyba normalne, ze widzi roznice w swoim zyciu (na gorsze w jej opinii). Ale wiesz - w mojej opinii jest szczesciara. A wiesz dlaczego? - moje dziecinstwo i mlodosc byly szczesliwe, jadlam chleb, chipsy, fast fooda, pilam normalnie piwo. A wiesz, ze duzo bym oddala za info o chorobie w wieku dzieciecym i zmianie zywienia? Docen, co masz, takie malutkie plusiki. Zbierze sie ich duzo.