mam na imię Asia. Jestem mamą 4-letniej Julci. Od tygodnia wiemy, że Julia do końca życia będzie trzymać "formę". Takie informacje spadają na rodziców jak grom z jasnego nieba. Najważniejsze, że moja córcia od tygodnia jest już na diecie i czuje się o niebo lepiej. Widok dziecka bawiącego się i śmiejącego doprawadza nas do łez szczęścia. Dziękuję wszystkim forumowiczom za informacje, dzięki którym osoby początkujące, takie jak my, mogą żyć normalnie i cieszyć się każdym dniem.
Od kilkunastu dni jestem stałym bywalcem stronki celiakia.pl i zostaję z Wami do końca. Dziękuję
). teraz się przyzwyczaiłam i dieta bezglutenowa nie jest dla mnie problemem - wtopiła się w codzienność. stała się nieocenionym lekarstwem na moje dotychczasowe problemy zdrowotne. jednak dla innych moje "dziwne jedzenie" ciągle spotyka się z niezrozumieniem i setką pytań (a proces uświadamiania niektórych nie jest taki prosty). cieszę się, że istnieje takie forum jak to. jest kopalnią użytecznych informacji, poza tym nie czuję się tu jak jakiś odrzutek.
pozdrawiam wszystkich 
mam na imię Agata. jak byłam dzieckiem lekarze stwierdzili że nie toleruję laktozy i glutenu. teraz jako dorosła osoba powracam do diety bezglutenowej, myślę że jest to rozwiązanie moich kilku problemów.
szczęśliwie też japońskiej (tajskiej, indonezyjskiej...) więc jakoś sobie radzę 
...teraz za to płacę:) dosłownie i w przenośni.