Jestem nowa w chorobie i okropnie się czuje...

[gosia81]

Chciałam się przywitać...A więc wszystkim Dzień dobry... Jestem Gosia i o tym że jestem chora dowiedziałam się 3 tygodnie temu...Poszłam na gastroskopie ponieważ 2 lata temu usunięto mi woreczek żółciowy z kamieniami a nadal i prawie codziennie miewałam bóle brzucha,i lekarz dał mi skierowanie na gastroskopie po badaniu które miałam pod narkozą bo jestem panikarą lekarz powiedział mi że podejrzewa chorobe trzewną ale ja nie jestem osobą szczupłą to nie jest do końca pewien ale wszystko na to wskazuje...no i telefon ze szpitala za 3 tygodnie że celiakia i dieta... oczywiście po wynik miałam z histo jechać wczoraj ale się boje i co dalej mam robić do jakiego lekarza iść mam zaostrzone objawy choroby wymienie je może mi ktoś pomoże a więc ból brzucha żołądek i ból na dole jakby jajniki i na środku, bolą mnie kości dzisiaj prawa dłoń boli mnie jakby mnie ktoś młotkiem uderzył,stolec z krwią nie zawsze ale często,okropne zmęczenie dzisiaj jeszcze nic nie posprzątałam w domu bo jestem tak slaba depresja okropna depresja że żyć mi się niechce,ból głowy,nerwowość ,i jeszcze kilka o których zapomnialam ...niewiem od czego zacząć proszę pomóżcie mi co mam jeść jak żyć mam 3 dzieci muszę normalnie funkcjonować.........Gosia

[michal_mg]

nie pomogę Ci odnośnie objawów, bo ja mam na gluten tylko nietolerancje jednak chcę napisać, że lęk przed pójściem do lekarza, czy po wyniki przedłuża tylko cierpienia. Ja odnośnie swojej choroby jelit patrz moja www - długi czas też nic nie czytałem, bo w sieci często dość szybko pisano, że kończy się rakiem lub amputacją. A człowiek w głowie może sobie sam "dopisywać scenariusze" najczerniejsze, nierealne, ale w które uwierzy i może się to pogłębiać do problemów z "garem". Życie pokazało, że z każdą chorobą można żyć - chyba, że to ebola lub inny rzadki wirus.
Także leć i zdjagnozuj się.

p/s Co do objawów to sporo ich masz, niektóre pasują do celiakii, ale chyba nie wszystkie - jednak niech tu się wypowiedzą posiadacze tego schorzenia z pełną wiedzą na ten temat.

[Sovyen]

Po pierwsze idź do lekarza. Im szybciej zaczniesz dietę tym szybciej wyeliminujesz większość niepożądanych objawów. Nie traktuj wyniku badania jak wyroku, ciesz się, ze wreszcie wiesz co Ci jest, niektórzy szukają przyczyn latami. Piszesz, że nic jeszcze dzisiaj nie zrobiłaś - może znajdź sobie jakieś absorbujące zajęcie, żeby nie myśleć o problemach. A co do sprzątania mi pomagają na głowę gruntowne porządki. Może masz jakąś zawaloną gratami szafę, która wymaga wyrzucenia połowy zawartości? Piwnica to też dobry obiekt;)
Głowa do góry, będzie tylko lepiej

[AndziaMamusia]

Gosiu, spróbuję pokazać Ci dobre strony w Twojej sytuacji:

1. Masz diagnozę, czyli wiesz co Ci szkodzi.
2. Wiesz co jest lekiem na Twoją chorobę.
3. Masz troje dzieci, więc masz pewnie po dwudziestce a to znaczy, że przez wiele lat mogłaś pokosztowac różnych pyszności
4. Coraz więcej na rynku pyszności bezglutenowych
5. Po przejsciu na dietę Twoje samopoczucie zmieni się

[sandyy]

Gosia mi wykryto lata nieleczona celiakie w sierpniu tego roku. Z przejsciem na diete walczylam ze soba psychicznie miesiac, jadlam na umor glutenowe jedzenie, dalej sobie szkodzac, o ciaglych biegunkach nie wspomne...
Jak oceniam pierwszy najgorszy okres? Tak, czulam zal, czemu ja itp, brak ulubionych produktow rowniez.
A teraz? Jem zdrowo, jak nigdy. Poprawa stanu zdrowia jest tak wielkim pozytywem, ze do glutenowego jedzenia nie ciagnie. Ok, czasem przykro, gdy ktos obok je cos, co zawsze uwielbialam, a teraz nie moge nawet sprobowac. Ale w to miejsce mam tak dobre wyniki krwi, jak jeszcze nigdy w zyciu. I nie boli!!

Idz ja najszybciej do lekarza albo i zacznij diete bez tego. Bo to nieuniknione. Idz zjedz gdzies najpierw na miescie cos niezdrowego na pozegnanie i start diety potem. Jesli samej Ci ciezko sie ogarnac ze wszystkim, z ulozeniem diety, mozesz pojsc do dietetyka.
Buszuj po forum, bo dzieki temu zobaczysz, ze jest full normalnych produktow dowzolonych na diecie.
Plus zapisz sie do Stowarzyszenia. Dostaniesz ksiazke o celiakii, ktora pomoze Ci wystartowac, gazete, ktora rowniez pokaze Ci, jak normalne jest to wszystko.

Glowa do gory, bedzie dobrze!!
Przykladem innych osob mozesz zalozyc swoj watek w poradach czy chorobach i tam opisac wszystko, na pewno pokawia sie ludzie ppmocni i ci, co chetnie wymienia doswiadczenia

[Leeloo]

W kupie raźniej Gosiu, zapraszamy do nas, przed Tobą nowe, zdrowe życie!! Bezglutenowo znaczy wyjątkowo

[Derwid]

Witamy Gosiu, na pewno na forum znajdziesz wiele przydatnych informacji i wsparcie.
Poniżej kilka moich uwag:
1. Celiakia to nie żaden koszmar czy wyrok. To Twoja droga do lepszego zdrowia i dobrego samopoczucia. Do lepszego szanowania swojego organizmu i funkcjonowania.
2. Jeśli masz wyniki, koniecznie zgłoś się z nimi do lekarza. Najlepiej specjalisty (gastrologa).
3. Wprowadź dietę bezglutenową. Co jeść - do tego dojdziesz powoli, jeśli nie jesteś czegoś pewna, użyj funkcji szukaj w prawym górnym rogu, na forum jest mnóstwo ciekawych informacji o produktach. Na początku koniecznie wyeliminuj pszenicę, jęczmień, owies i wszystkie produkty pochodne.
4. Jak żyć - przede wszystkim zdrowo, szanując siebie i swój organizm. Tak niewiele, a tak wiele.
5. Po wprowadzeniu diety bezglutenowej również Twój nastrój powinien się poprawić, a depresja odejść. Jeśli jednak depresja wciąż Ci będzie doskwierała, może warto pomyśleć o wsparciu psychoterapeuty?
6. Podejdź do tematu spokojnie i konsekwentnie. Nie mów wszystkiemu "muszę", pozwól sobie na chwilową niedyspozycję organizmu. To jest choroba jak inne i po wprowadzeniu diety poczujesz się dużo, dużo lepiej i zaczniesz poprawnie funkcjonować.

W przypadku pytań - pisz śmiało. I głowa do góry, uwierz, że dieta bardzo Ci pomoże!

[aarika]

Gosiu, też byłam przerażona pojawieniem celiakii w moim życiu. Po kilku miesiącach stosowanie diety nie jest już niczym strasznym.
Chociaż czasem wciąż nie mogę uwierzyć że mam nową towarzyszkę życia.
Powodzenia w diecie i zdrowia!

[sandyy]

Gosiu i jak tam?

[Anula80]

Jak usłyszałam diagnozę syna: celiakia, to miałam wrażenie, że usłyszałam wyrok A dziś jestem szczęśliwa i już całą rodziną jesteśmy na diecie. Uważam, że zaczęło się dla nas lepsze, zdrowsze życie

[GOSIASIT]

Nikt cię Gosiu nie zrozumie tak jak my tu wszyscy razem wzięci, bo każdy z nas przechodził dokładnie to samo. Więc głowa do góry, jeśli my sobie poradziliśmy (a nie jest nas mało) to i ty sobie poradzisz. Tylko pamiętaj, jakby co wal jak w dym, po to tu wszyscy jesteśmy, żeby sobie pomagać!!! A to forum to skarbnica wiedzy na temat diety. Zapisz się do stowarzyszenia, poradnik który dostaniesz jest BARDZO pomocny na początku a i są w nim przepisy.
Zacznij dietę i zobaczysz, ja po dwóch dniach czułam się o niebo lepiej i przede wszystkim humor mi wrócił, bo stany depresyjne to też wina celiakii, a jak do tego w 2,5 miesiąca schudłam 8kg to już byłam szczęśliwa, bo nie mogłam nigdy schudnąć. Także ja też nie byłam szczupła a okazało się, ze celiakie mam.
Poza kanapkami do pracy i do szkoły twoja rodzina moze jeść to co ty, wyjdzie im to na zdrowie, a w większości nawet się nie zorientują
Z jakiego regionu Polski jesteś? Szukaj na głównej stronie stowarzyszenia info o warsztatach, może będą niedługo w pobliżu twojej miejscowości.
Pozdrawiam i uszy do góry.

[Adrian]

Ja do tej pory nie mogę się pogodzić z tym, że zachorowałem a minęło już ponad 2 lata...

[sandyy]

Kolezanka nam zwiala

Adrian chyba kazdy tak sadze, jak zastanowi sie dluzej nad soba, to nie widzi tego na rozowo...
Ja tez staram sie nie przejmowac. Ale oczywiscie trafiaja sie chwile, kiedy wystopowuje i wtedy zaczynaja sie pytania: czemu ja? Czy jak bede chciala miec dzieci to tez beda chore itp itd...

[GOSIASIT]

No różowo to nie jest, ale nie przesadzajcie, zamartwiać o potomstwo to mogą się ludzie chorzy na stwardnienie rozsiane, łamliwość kości, mukowiscydoze, łuszczycę itp.
My tak naprawdę mamy TYLKO celiakię, bo zastanówcie sie ile jeszcze dziadostwa na świecie jest. Moja córka tak jak i ja ma celiakię, serce mi się kroi jak nie może na urodzinach w rodzinie zjeść tortu, ale w sumie to tylko jedzenie, cieszę się, ze nie ma rozszczepu kręgosłupa, porażenia mózgowego, wad serca... teraz jestem w ciąży i oczywiście zastanawiam się, czy drugie dziecko też to odziedziczy, ale jeśli tak to trudno, nie ma tragedii, bo tragedie to są w wyżej wymienionych przypadkach!

[sandyy]

Gosia to prawda, ale o ile jako dorosly slowiek potrafie sobie pewne rzeczy wytlumaczyc i jakos leci, tak dziecku czesciej i przezywa ono dramat...
A dzieci bywaja okrutne. Chcialabym, by moje dziecko mialo szczesliwe dziecinstwo, a twierdze, ze celiakia moze obnizyc jakosc dziecinstwa