Czy celiakia (dieta) bardzo utrudnia Wam życie ?
Moderator: Moderatorzy
Pewnego razu do szpitala trafiło dziecko z objawami zatrucia. Badania nie wykazały jednak zawartości substancji trujących w układzie pokarmowym. Dziecko podłączono więc pod kroplówkę i poczekano. Dobę później przestało wymiotować, więc przetestowano dzieciaka kromką chleba - i objawy wróciły. I tak jeszcze dwukrotnie.
Najprawdopodobniej życie zawdzięczam temu, że ktoś wpadł na to, by ten test przeprowadzić słodką herbatą. Dziecko zostało wypisane bez diagnozy.
---
Nie byłam z tym u lekarza, sama przeprowadziłam sobie test wzorowany na diagnostyce alergicznej. Dieta Kwaśniewskiego, dieta wegańska, dieta tradycyjna - składnik po składniku sprawdzałam, co w tej ostatniej mi szkodzi, a nie ma tego w obu poprzednich. Okazało się, że to co zawsze mi najmniej smakowało: mąka. Możliwe, że to samo ma Twój syn, Agal - instynktowny wybór pokarmu. Potem sprawdziłam objawy celiakii - zgadzały się. Może poza wysypką przy intensywnym kontakcie skórnym, ale jak widzę i to się zdarza.
Jako że i tak nigdy nie przepadałam za produktami mącznymi, dieta jest prosta. Podstawowe naczynie w mojej kuchni to patelnia, dopiero po niej czajnik i rondel. Jajka można przyrządzić na mnoga sposobów, czy to z mięsem czy warzywami. Keczup na chili to podstawowa przyprawa. Do szkoły zazwyczaj biorę zestaw 2 owoce plus Mars - nie mam po tym objawów. Mięso drobno kroję i sama sobie przyrządzam, sprawdzam składy i używam puszek warzywnych.
Dieta wychodzi mi w sumie taniej, bo... och to niesamowite, dla odmiany nie być głodną. Wcześniej to było 3000 kalorii dziennie minimum, żeby nie zacząć słabnąć - a chleb się smarowało równą jego objętości objętością masła, żeby dało się to zjeść. Albo i czym innym: znajomi pamiętają dżem z keczupem i inne akrobacje. Teraz, gdy trzeba skądś wysmarować tłuszcz, bardzo przydatny jest mi ser biały.
I cera się oczyszcza. To niesamowicie fascynujące.
Jeśli chodzi o słodycze: ryzyk-fizyk. Lubię czekoladę mleczną, jeśli "może zawierać śladowe ilości glutenu" ~25% szans, że dostanę objawów.
Brak myślenia? Spotkałam się z zastąpieniem mąki kaszą manną, bezrefleksyjnym posypaniem potrawy bułką tartą i poczęstowaniem parówkami.
Tylko zastanawiam się - kasza gryczana zawiera gluten, czy nie smakuje mi z zupełnie nie związanego powodu?
Najprawdopodobniej życie zawdzięczam temu, że ktoś wpadł na to, by ten test przeprowadzić słodką herbatą. Dziecko zostało wypisane bez diagnozy.
---
Nie byłam z tym u lekarza, sama przeprowadziłam sobie test wzorowany na diagnostyce alergicznej. Dieta Kwaśniewskiego, dieta wegańska, dieta tradycyjna - składnik po składniku sprawdzałam, co w tej ostatniej mi szkodzi, a nie ma tego w obu poprzednich. Okazało się, że to co zawsze mi najmniej smakowało: mąka. Możliwe, że to samo ma Twój syn, Agal - instynktowny wybór pokarmu. Potem sprawdziłam objawy celiakii - zgadzały się. Może poza wysypką przy intensywnym kontakcie skórnym, ale jak widzę i to się zdarza.
Jako że i tak nigdy nie przepadałam za produktami mącznymi, dieta jest prosta. Podstawowe naczynie w mojej kuchni to patelnia, dopiero po niej czajnik i rondel. Jajka można przyrządzić na mnoga sposobów, czy to z mięsem czy warzywami. Keczup na chili to podstawowa przyprawa. Do szkoły zazwyczaj biorę zestaw 2 owoce plus Mars - nie mam po tym objawów. Mięso drobno kroję i sama sobie przyrządzam, sprawdzam składy i używam puszek warzywnych.
Dieta wychodzi mi w sumie taniej, bo... och to niesamowite, dla odmiany nie być głodną. Wcześniej to było 3000 kalorii dziennie minimum, żeby nie zacząć słabnąć - a chleb się smarowało równą jego objętości objętością masła, żeby dało się to zjeść. Albo i czym innym: znajomi pamiętają dżem z keczupem i inne akrobacje. Teraz, gdy trzeba skądś wysmarować tłuszcz, bardzo przydatny jest mi ser biały.
I cera się oczyszcza. To niesamowicie fascynujące.
Jeśli chodzi o słodycze: ryzyk-fizyk. Lubię czekoladę mleczną, jeśli "może zawierać śladowe ilości glutenu" ~25% szans, że dostanę objawów.
Brak myślenia? Spotkałam się z zastąpieniem mąki kaszą manną, bezrefleksyjnym posypaniem potrawy bułką tartą i poczęstowaniem parówkami.
Tylko zastanawiam się - kasza gryczana zawiera gluten, czy nie smakuje mi z zupełnie nie związanego powodu?
- titrant
- Bardzo Stary Wyjadacz :)
- Posty: 2152
- Rejestracja: ndz 26 paź, 2008 18:51
- Lokalizacja: Kraków
Od młodości nie znoszę selera, pietruszki czy marchwi i instynktownie staram się unikać. Pchali to we mnie, bo zdrowe, a dziecko po prostu warzyw nie lubi... A tu rok z okładem temu, kiedy rozpaczliwie szukałem, na co mogę umierać jako "zdrowy" wg konowałów człowiek, okazało się, że selerowate dają mi potężny dodatni wynik testu skórnego
.
A pietruszka czy seler są w prawie każdej sałatce czy gotowym daniu warzywnym (prawie tak popoularna jak gluten?). Więc lepiej dziecka nie zmuszać bezpodstawnie - może ono, wbrew przekonaniu dorosłych, wie co dla niego dobre.

A pietruszka czy seler są w prawie każdej sałatce czy gotowym daniu warzywnym (prawie tak popoularna jak gluten?). Więc lepiej dziecka nie zmuszać bezpodstawnie - może ono, wbrew przekonaniu dorosłych, wie co dla niego dobre.
[tutaj to tylko moja opinia: na tym forum wydaje się, że głównie ja uważam, że gluten to śmiertelna trucizna i jej rzucenie powinno nastąpić choćby na podstawie lepszego samopoczucia]
Kasza gryczana absolutnie nie zawiera glutenu. Kwestia smaku oraz przyrządzenia - ja nie cierpię i nigdy nie znosiłam palonej kaszy gryczanej - ciemnobrązowej, najbardziej u nas popularnej. Za to na kilogramy mogę jeść gryczaną niepaloną - jest jasna, miększa i nie ma tego paskudnego posmaku, nie włazi palonymi łupinami w zęby. De gustibus i tak dalej.Maura pisze:Tylko zastanawiam się - kasza gryczana zawiera gluten, czy nie smakuje mi z zupełnie nie związanego powodu?
- Rafal_tata
- -#Moderator
- Posty: 2660
- Rejestracja: śr 14 sty, 2004 13:31
- Lokalizacja: Kraków
No masz Ci los.... A wszyscy twierdzą, że zawiera gluten. Następny przykład, że brak objawów to nie dowód?Maura pisze:Mars - nie mam po tym objawów
● Celiakia - FAQ ● Poczytaj, zanim zadasz pytanie ● SkoND kLiKaSH??? czyli jak pisać po polsku ● Wszędzie są jakieś zasady ● Wszystko o chorobie i Stowarzyszeniu
● Tata Kasi zdiagnozowanej w 2003 r.
● http://1procent.celiakia.pl/
● http://www.facebook.com/celiakia
● Tata Kasi zdiagnozowanej w 2003 r.
● http://1procent.celiakia.pl/
● http://www.facebook.com/celiakia
- Małgorzata
- -#Moderator
- Posty: 1579
- Rejestracja: pn 03 sty, 2005 22:56
- Lokalizacja: Warszawa
- titrant
- Bardzo Stary Wyjadacz :)
- Posty: 2152
- Rejestracja: ndz 26 paź, 2008 18:51
- Lokalizacja: Kraków
Ja kupowałem niepaloną w workach na targu. Ale przestraszyłem się i wolę kupować w opakowaniu, na którym jest opis i nie jest napisane, że może zawierać ślady glutenumartini pisze:Ooo, na to nigdy nie wpadłam. Niepaloną się kupuje w jakichś Tajemniczych Miejscach? Bo jakoś sobie nie mogę przypomnieć, żebym widziała (ale ja od kasz ogólnie z daleka )

Pewnie zależy od osobniczej tolerancji i od tego co jest wymieszane w potrawie. Być może mars zawiera wystarczająco niewiele glutenu, żeby nie spowodować u Ciebie reakcji. Jeśli teoria przepuszczalnego jelita jest słuszna, dochodzą jeszcze inne substancje, z którymi organizm pozostaje w stanie wojnyMaura pisze:Serio? Po chlebie mam tak silne, że go nie jem, po wielu mięsach mam, czasem po czekoladzie mam... Zawiera gluten na pewno?

[tutaj to tylko moja opinia: na tym forum wydaje się, że głównie ja uważam, że gluten to śmiertelna trucizna i jej rzucenie powinno nastąpić choćby na podstawie lepszego samopoczucia]
Tolerancji... Coraz częściej rezygnuję z gry "ryzyk-fizyk", bo człowiek jednak bardzo szybko odzwyczaja się od bólu.
Mam wrażenie, że pewnego razu na taśmie produkcyjnej Marsów wysypała się mąka, a że teoretycznie nie jest to trujący składnik, to w mediach o tym cicho było. Baton ma konsystencję jakby raczej zawierał białko jaja kurzego niż gluten, hm.
Mam wrażenie, że pewnego razu na taśmie produkcyjnej Marsów wysypała się mąka, a że teoretycznie nie jest to trujący składnik, to w mediach o tym cicho było. Baton ma konsystencję jakby raczej zawierał białko jaja kurzego niż gluten, hm.
-
- Bardzo Aktywny Forumowicz
- Posty: 738
- Rejestracja: czw 10 wrz, 2009 14:47
- Lokalizacja: Warszawa
Bo codziennie na świecie na taśmach z setkami produktów wysypują się worki z różnymi składnikami:) Kwestia tego, jak dokładnie załodze chciało się posprzątać bałagan i umyć urządzenia... Niestety, nie wszyscy ludzie pracujący przy produkcji żywności zdają sobie sprawę, dlaczego w ich zakładzie są wdrażane takie a nie inne procedury, i z tej nieświadomości biorą się niedociągnięcia.Maura pisze:TolerancjiMam wrażenie, że pewnego razu na taśmie produkcyjnej Marsów wysypała się mąka, a że teoretycznie nie jest to trujący składnik, to w mediach o tym cicho było
-
- Nowicjusz
- Posty: 45
- Rejestracja: pt 09 paź, 2009 11:32
- Lokalizacja: Kuj -Pom
Małgorzata, a ja krupnik gotuję od czasu do czasu na ryżu... i nie z powodu celiakii u córeczki o której nie miałam pojęcia a jak na razie to tylko podejrzenie... a chociażby dlatego,że córeczka przepada za krupnikiem ... na ale 2 razy w tygodniu to samo... więc jeden był z kaszy a drugi na ryżu, ... a teraz będzie na kaszy gryczanej 

Ostatnio zmieniony pn 12 paź, 2009 00:50 przez edyta060878, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Aktywny Forumowicz
- Posty: 227
- Rejestracja: wt 04 paź, 2005 12:15
-
- Nowicjusz
- Posty: 45
- Rejestracja: pt 09 paź, 2009 11:32
- Lokalizacja: Kuj -Pom
- Katarzyna35
- Aktywny Forumowicz
- Posty: 297
- Rejestracja: ndz 10 maja, 2009 18:06
- Lokalizacja: Łomianki k.Warszawy
-
- Nowicjusz
- Posty: 45
- Rejestracja: pt 09 paź, 2009 11:32
- Lokalizacja: Kuj -Pom