Czy celiakia (dieta) bardzo utrudnia Wam życie ?
Moderator: Moderatorzy
Re: Czy celiakia (dieta) bardzo utrudnia Wam życie ?
Jak wam mineły święta? Były jakieś przykrości na temat diety b/g?
Re: Czy celiakia (dieta) bardzo utrudnia Wam życie ?
[quote="joonek99"]U mnie bez żadnych przykrości, wszystko były przygotowane tak jak powinno być także mogłem jeść to co lubię.[/quote]
U mnie tak samo.
U mnie tak samo.
Re: Czy celiakia (dieta) bardzo utrudnia Wam życie ?
to były moje pierwsze święta bez gluta. zrobiłam sobie pierogi i upiekłam kilka super ciast/mufinek dla wszystkich. nie było komentowania czy krzywych spojrzeń, rodzina nawet przywiozła własnej roboty pierniczki i ciasteczka dla mnie. pozytywnie
- uniaczek
- Bardzo Aktywny Forumowicz
- Posty: 507
- Rejestracja: sob 19 sty, 2013 17:25
- Lokalizacja: Gniezno
Re: Czy celiakia (dieta) bardzo utrudnia Wam życie ?
Bez glutenu był barszcz, paszteciki, dorsz po grecku, karp smażony, piernik, kompot z suszonych owoców - to moje starania
Mama bez glutenu zrobiła( z zachowaniem całej sterylności ) : pierogi z grzybami i kapustą, makowiec, kutię
Wigilia była u brata i bratowej i my taszczyliśmy te dobra. U Janka bez żadnych sensacji, świątecznie i bardzo smacznie!!!!
Mama bez glutenu zrobiła( z zachowaniem całej sterylności ) : pierogi z grzybami i kapustą, makowiec, kutię
Wigilia była u brata i bratowej i my taszczyliśmy te dobra. U Janka bez żadnych sensacji, świątecznie i bardzo smacznie!!!!
Re: Czy celiakia (dieta) bardzo utrudnia Wam życie ?
Witam was wszystkich!
Jestem tutaj nowa jak widac,o celiaki dowiedziałam się przed świętami Bożego narodzenia.Załamałam się totalnie,to nie były takie same świeta jak co roku.Zjadłam wigilię normalnie.Dopiero po sylwestrze przeszłam na diete,jest mi bardzo ciężko nie mam pojęcia czy dam rade.Jest cieżko ponieważ nie mieszkam w PL a tutaj nie ma dużego wyboru w produktach.W Pl wydaje mi się ze jest wiecej produktow oznaczonych przekreslonym kłosem.Kurcze napiszcie mi co jecie jesli chodzi o polskie produkty spożywcze bez kłosa.Tutaj w UK jest duzo polskich sklepow wiec moze cos sobie wybiore,chce stosowac diete bardzo scisle przestrzegajac wszystkich zasad.Prosze pomóżcie mi,piszcie na forum.
Jestem tutaj nowa jak widac,o celiaki dowiedziałam się przed świętami Bożego narodzenia.Załamałam się totalnie,to nie były takie same świeta jak co roku.Zjadłam wigilię normalnie.Dopiero po sylwestrze przeszłam na diete,jest mi bardzo ciężko nie mam pojęcia czy dam rade.Jest cieżko ponieważ nie mieszkam w PL a tutaj nie ma dużego wyboru w produktach.W Pl wydaje mi się ze jest wiecej produktow oznaczonych przekreslonym kłosem.Kurcze napiszcie mi co jecie jesli chodzi o polskie produkty spożywcze bez kłosa.Tutaj w UK jest duzo polskich sklepow wiec moze cos sobie wybiore,chce stosowac diete bardzo scisle przestrzegajac wszystkich zasad.Prosze pomóżcie mi,piszcie na forum.
Re: Czy celiakia (dieta) bardzo utrudnia Wam życie ?
w UK masz wypasiony wybór!
w każdym Tesco, Morrisons, Sainsbury's, Asda itd. masz oddzielne regały z pysznymi produktami, często jako marki własne czyli np: Asda FREE FROM. Czy to Londyn czy małe miasteczko, zawsze masz sklepy ze zdrową żywnością, a tam to już istny raj dla bezglutów.
Pierwszy raz widzę, żeby ktoś narzekał na mały wybór takiego jedzenia w UK. Tam nawet w pubach często oznaczają w menu potrawy bez glutenu..
w każdym Tesco, Morrisons, Sainsbury's, Asda itd. masz oddzielne regały z pysznymi produktami, często jako marki własne czyli np: Asda FREE FROM. Czy to Londyn czy małe miasteczko, zawsze masz sklepy ze zdrową żywnością, a tam to już istny raj dla bezglutów.
Pierwszy raz widzę, żeby ktoś narzekał na mały wybór takiego jedzenia w UK. Tam nawet w pubach często oznaczają w menu potrawy bez glutenu..
Re: Czy celiakia (dieta) bardzo utrudnia Wam życie ?
Ja miałem swoje produkty bezglutenowe na Wigilli, reszta mojej rodziny jadła produkty z glutenem...tylko musiałem obserwować czy nikt niczego pomylił...;-)
Re: Czy celiakia (dieta) bardzo utrudnia Wam życie ?
[quote="majcia33"]
Witam was wszystkich!
Jestem tutaj nowa jak widac,o celiaki dowiedziałam się przed świętami Bożego narodzenia.Załamałam się totalnie,to nie były takie same świeta jak co roku.Zjadłam wigilię normalnie.Dopiero po sylwestrze przeszłam na diete,jest mi bardzo ciężko nie mam pojęcia czy dam rade.Jest cieżko ponieważ nie mieszkam w PL a tutaj nie ma dużego wyboru w produktach.W Pl wydaje mi się ze jest wiecej produktow oznaczonych przekreslonym kłosem.Kurcze napiszcie mi co jecie jesli chodzi o polskie produkty spożywcze bez kłosa.Tutaj w UK jest duzo polskich sklepow wiec moze cos sobie wybiore,chce stosowac diete bardzo scisle przestrzegajac wszystkich zasad.Prosze pomóżcie mi,piszcie na forum.[/quote]
Hej :)
Nie załamuj sie, nie jest az tak zle , dasz rade :) , ja na poczatku tez mialam takie myslenie ale z czasem oswajalam sie i teraz nie narzekam. Wiadomo to jest przeorganizowanie sobie zycia ale dla chcącego nic trudnego a tutaj zdrowie jest najwazniejsze, jeśli bedziesz stosowala diete to bedzie wszystko dobrze.
Myśle ze za granica jest wiekszy wybor, tylko musisz szukac wlasnie na polkach ze zdrowa zywnoscia , jak bylam we Wloszech to w kazdym sklepie gdzie weszlam bylo pelno produktow bezglutenowych nawet nie musialam czytac bo przekreslony klos od razu rzucal sie w oczka, takze glowa do gory, jestes Polka jestes silna!!!! pozdrawiam
Witam was wszystkich!
Jestem tutaj nowa jak widac,o celiaki dowiedziałam się przed świętami Bożego narodzenia.Załamałam się totalnie,to nie były takie same świeta jak co roku.Zjadłam wigilię normalnie.Dopiero po sylwestrze przeszłam na diete,jest mi bardzo ciężko nie mam pojęcia czy dam rade.Jest cieżko ponieważ nie mieszkam w PL a tutaj nie ma dużego wyboru w produktach.W Pl wydaje mi się ze jest wiecej produktow oznaczonych przekreslonym kłosem.Kurcze napiszcie mi co jecie jesli chodzi o polskie produkty spożywcze bez kłosa.Tutaj w UK jest duzo polskich sklepow wiec moze cos sobie wybiore,chce stosowac diete bardzo scisle przestrzegajac wszystkich zasad.Prosze pomóżcie mi,piszcie na forum.[/quote]
Hej :)
Nie załamuj sie, nie jest az tak zle , dasz rade :) , ja na poczatku tez mialam takie myslenie ale z czasem oswajalam sie i teraz nie narzekam. Wiadomo to jest przeorganizowanie sobie zycia ale dla chcącego nic trudnego a tutaj zdrowie jest najwazniejsze, jeśli bedziesz stosowala diete to bedzie wszystko dobrze.
Myśle ze za granica jest wiekszy wybor, tylko musisz szukac wlasnie na polkach ze zdrowa zywnoscia , jak bylam we Wloszech to w kazdym sklepie gdzie weszlam bylo pelno produktow bezglutenowych nawet nie musialam czytac bo przekreslony klos od razu rzucal sie w oczka, takze glowa do gory, jestes Polka jestes silna!!!! pozdrawiam
Re: Czy celiakia (dieta) bardzo utrudnia Wam życie ?
Cześć,ja też jestem nowa.Jak na razie nie odczuwam,zbyt dużych problemów z dietą.Choć brak pomysłów na obiad dla jednej osoby,doskwiera. Na pewno znajdę mnóstwo fajnych porad na tym forum,dlatego też się zapisałam.Problemem jest mój brak umiejętności,aby przetłumaczyć rodzinie dlaczego nie mogę nawet od czasu do czasu zjeść normalnie!!!w rodzinie wyglądam na dziwoląga,który ubzdurał sobie dietę(pewnie odchudzającą),ech....
Tak na pocieszenie,napiszę,że mieszkam w wiosce(15 km od Opola) i nawet u nas w sklepach pojawiły się produkty z kłosem:)
Tak na pocieszenie,napiszę,że mieszkam w wiosce(15 km od Opola) i nawet u nas w sklepach pojawiły się produkty z kłosem:)
Re: Czy celiakia (dieta) bardzo utrudnia Wam życie ?
gnieka, po zapisaniu Stowarzyszenie wyśle Ci poradnik gdzie m.in są skutki nieleczonej celiakii- możesz to każdemu podkładać pod nos, kiedy zaczną bagatelizować/negować Twoją dietę.
Re: Czy celiakia (dieta) bardzo utrudnia Wam życie ?
Właśnie też o tym pomyślałam,bo już mi się nie chce tego wszystkiego tłumaczyć.Moja rodzina bardzo się martwi,tym że choruję ale sądzą,że za jakiś czas będę zdrowa.Więc czekam z niecierpliwością na poradniki i będę je miała przy sobie;)
Re: Czy celiakia (dieta) bardzo utrudnia Wam życie ?
[quote="gnieka"]Właśnie też o tym pomyślałam,bo już mi się nie chce tego wszystkiego tłumaczyć.Moja rodzina bardzo się martwi,tym że choruję ale sądzą,że za jakiś czas będę zdrowa.Więc czekam z niecierpliwością na poradniki i będę je miała przy sobie;)[/quote]
U mnie myślą, że to fanaberia..;/
nie mniej jednak kocham jeść..uwielbiam..zawsze mówiłam, ze największym nieszczęściem w życiu byłoby dla mnie nie móc jeść... na początku tak się czułam, gdyż kochałam restauracje, kuchnie na wakacjach, hinduskie placki itd... Tak więc to właśnie wyjazdy i wyjścia są dla mnie największym problemem.. ograniczyłam je do min. i jak gdzieś jestem to po prostu wybieram coś co może mieć najmniej wspolnego z mąkami czy glutenem.. wiem, że to przestępstwo także jest, ale.. może nadejdzie taki dzień gdzie będę tłumaczyć co mogę jeść..
W życiu codziennym w 99% nie mam problemów żyć zgodnie z chorobą i pocieszam się, że to tylko Celiakia.. :)
U mnie myślą, że to fanaberia..;/
nie mniej jednak kocham jeść..uwielbiam..zawsze mówiłam, ze największym nieszczęściem w życiu byłoby dla mnie nie móc jeść... na początku tak się czułam, gdyż kochałam restauracje, kuchnie na wakacjach, hinduskie placki itd... Tak więc to właśnie wyjazdy i wyjścia są dla mnie największym problemem.. ograniczyłam je do min. i jak gdzieś jestem to po prostu wybieram coś co może mieć najmniej wspolnego z mąkami czy glutenem.. wiem, że to przestępstwo także jest, ale.. może nadejdzie taki dzień gdzie będę tłumaczyć co mogę jeść..
W życiu codziennym w 99% nie mam problemów żyć zgodnie z chorobą i pocieszam się, że to tylko Celiakia.. :)
Re: Czy celiakia (dieta) bardzo utrudnia Wam życie ?
"W życiu codziennym w 99% nie mam problemów żyć zgodnie z chorobą i pocieszam się, że to tylko Celiakia..
" brawo !
będzie coraz lepiej. tu masz mapkę bezpiecznych miejsc do jedzonka:
http://www.menubezglutenu.pl/
dzięki chorobie można odkryć w sobie prawdziwego Master Chef'a

będzie coraz lepiej. tu masz mapkę bezpiecznych miejsc do jedzonka:
http://www.menubezglutenu.pl/
dzięki chorobie można odkryć w sobie prawdziwego Master Chef'a

Re: Czy celiakia (dieta) bardzo utrudnia Wam życie ?
Bardzo ciekawy wątek, jeszcze nie przeczytałam całego ale napiszę, że moje utrudnienia to:
1. Ciągle twardy chleb- nie sztuka upiec na drożdżach, ja się ćwiczę w zakwasie ;) smak ma ok ale jest taki średniowieczny trochę
Finansowo nie mam zamiaru się zamęczać na chleb za 6 zł z przerażająco długą datą ważności i chemicznymi dodatkami
2. Wyjazdy byłyby problemem, więc albo na wczasach pokój z aneksem kuchennym i przywiezione półprodukty albo takie miejsce gdzie się można w jedzenie bg zaopatrzyć
Problem pizzy mam rozwiązany - ponieważ moje dziecko ją uwielbia robiłam glutenową i nie mogłam się powstrzymać - próbowałam i cierpiałam, ale w końcu zaczęłam robić z mieszanki mąki kukurydzianej i gryczanej - cienka wychodzi prawie jak włoski oryginał - dziecku smakuje i ja mogę zjeść
Do opracowania pozostały jeszcze pierogi, teraz zamierzam się na faworki bg i ciasteczka ryżowe z przepisu na mące ryżowej melvit ( bardzo lubię mąki melvit, uważam, że mają dobrą jakość)
makaronu nie lubię, także nie tęsknię gorzej z miękkim pachnącym chlebem...
jak przeczytałam w jednym poście, że pani w przedszkolu powiedziała, że dziecko ma nie przychodzić bo jest chore na celiakię to kapcie mi spadły- ja bym sprawy nie zostawiła tak sobie, to jest niedopuszczalne. W klasie mojego synka jest dziewczynka z celiakią i nikt ( oprócz niej) nie ma z tym problemu- na wigilii wszyscy jedli opłatek bg i nic nikomu nie było. Tą zasadę stosuję w domu- ja nie zjem wszystkiego co dziecko by zjadało ale moje dziecko zje wszystko to co zrobię bg (chleb ma normalny oczywiście).
1. Ciągle twardy chleb- nie sztuka upiec na drożdżach, ja się ćwiczę w zakwasie ;) smak ma ok ale jest taki średniowieczny trochę
Finansowo nie mam zamiaru się zamęczać na chleb za 6 zł z przerażająco długą datą ważności i chemicznymi dodatkami
2. Wyjazdy byłyby problemem, więc albo na wczasach pokój z aneksem kuchennym i przywiezione półprodukty albo takie miejsce gdzie się można w jedzenie bg zaopatrzyć
Problem pizzy mam rozwiązany - ponieważ moje dziecko ją uwielbia robiłam glutenową i nie mogłam się powstrzymać - próbowałam i cierpiałam, ale w końcu zaczęłam robić z mieszanki mąki kukurydzianej i gryczanej - cienka wychodzi prawie jak włoski oryginał - dziecku smakuje i ja mogę zjeść
Do opracowania pozostały jeszcze pierogi, teraz zamierzam się na faworki bg i ciasteczka ryżowe z przepisu na mące ryżowej melvit ( bardzo lubię mąki melvit, uważam, że mają dobrą jakość)
makaronu nie lubię, także nie tęsknię gorzej z miękkim pachnącym chlebem...
jak przeczytałam w jednym poście, że pani w przedszkolu powiedziała, że dziecko ma nie przychodzić bo jest chore na celiakię to kapcie mi spadły- ja bym sprawy nie zostawiła tak sobie, to jest niedopuszczalne. W klasie mojego synka jest dziewczynka z celiakią i nikt ( oprócz niej) nie ma z tym problemu- na wigilii wszyscy jedli opłatek bg i nic nikomu nie było. Tą zasadę stosuję w domu- ja nie zjem wszystkiego co dziecko by zjadało ale moje dziecko zje wszystko to co zrobię bg (chleb ma normalny oczywiście).
-
- Bardzo Stary Wyjadacz :)
- Posty: 3643
- Rejestracja: śr 07 sie, 2013 07:40
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Re: Czy celiakia (dieta) bardzo utrudnia Wam życie ?
Na Melvit, to ja bym uważała. Gdzieś na forum było o jakichś wpadkach i zmianie opisów na opakowaniu. Szczegółów nie pamiętam. Bardziej mnie przekonuje Kupiec - chętnie współpracuje ze Stowarzyszeniem i naprawdę dba, żeby wszystko było tak jak trzeba.
Moje dziecko chodzi do "normalnego" przedszkola - nie było z tym żadnych problemów. Ale jedzenie całe muszę codziennie zanosić i to jest problem, bo wszystko ma odgrzewane, a wiadomo, że na świeżo większość rzeczy smakuje lepiej. Jak była Wigilia w przedszkolu, to zaniosłam opłatek bg dla całej grupy i nie było to żadnym problemem dla nikogo
Moje dziecko chodzi do "normalnego" przedszkola - nie było z tym żadnych problemów. Ale jedzenie całe muszę codziennie zanosić i to jest problem, bo wszystko ma odgrzewane, a wiadomo, że na świeżo większość rzeczy smakuje lepiej. Jak była Wigilia w przedszkolu, to zaniosłam opłatek bg dla całej grupy i nie było to żadnym problemem dla nikogo