Bezpłodnośc a celiakia

Czyli najważniejsze i najczęściej poruszane tematy.

Moderator: Moderatorzy

Awatar użytkownika
ania
Forumowicz
Forumowicz
Posty: 147
Rejestracja: czw 13 paź, 2005 14:02
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: ania »

Agullko, straszni mi przykro. I chociaż fazę starania się o dziecko mam przed sobą to zaczynam rozumieć jakie to musi być bolesne. Wiem, że teraz musisz mieć kompletnego doła i jedyne co Ci przychodzi do głowy to jedynie "popłakać sobie w kącie"i nie słuchać głupich rad, ale:
*być może, tak jak zauważyła Agniesia, jest to u Ciebie kwestia psychiki-to czego za bardzo pragniemy, nie udaje się nam,
*naprawdę spróbuj teraz nie zakrzątać sobie głowy brakiem dzidziusia, zacznij jakiś nowy etap w życiu, znajdź jakieś fascynujące hobby i zatrać się w nim,
*koniecznie bierz witaminy, o których Ci napisałam i nie zapomnij o witaminie E,
*bywa, że adopcja rozwiązuje problem-odblokowuje się coś w psychice i przestaje się uporczywie myśleć o dziecku,
*wiem, że o adopcji nie chcesz myśleć, ale powyższy fakt jest sprawdzony,
* nie róbcie z mężem wszystkiego tylko i wyłącznie z myślą o dziecku, róbcie coś dla siebie,
*koniecznie się zrelaksuj,
*nie jesteś sama z tym problemem,
*poza tym jesteś jeszcze zbyt krótko na diecie,organizm nie chce teraz brać na siebie dodatkowego obciążenia. Pozdrawiam ciepło 8)
Awatar użytkownika
Ola*
Aktywny Forumowicz
Aktywny Forumowicz
Posty: 441
Rejestracja: śr 15 lut, 2006 10:41
Lokalizacja: Katowice

Post autor: Ola* »

Dziewcyny kochane... nie wiem co powiedzieć - strasznie mi przykro, jestem z Wami, trzymam kciuki za powodzenie... Przecież w końcu MUSI być dobrze!
Obrazek


gdzieś w głębi mnie czai się strach, że gdy ja zacznę się starać, pojawią się problemy....
Awatar użytkownika
Sheep
-#Moderator
-#Moderator
Posty: 1431
Rejestracja: czw 15 gru, 2005 20:36
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Sheep »

Ja też mam nadzieję, że wszystko u Was się ułoży i "zadziała"!

i podobnie jak u Oli*, gdzieś tak cichutko kiełkuje we mnie powoli niepokój - co będzie ze mną?
czy 22 lata bez diagnozy i diety mogło coś zmienić..?
Obrazek
Awatar użytkownika
vixi
Bardzo Aktywny Forumowicz
Bardzo Aktywny Forumowicz
Posty: 831
Rejestracja: wt 05 paź, 2004 16:59
Lokalizacja: Tarnowskie Góry

Post autor: vixi »

ja się coraz częściej zastanawiam nad tym czy mogę czy nie mogę - ja bardzo długo stosuję antykoncepcję hormonalną ale były okresy że nie stosowałam, wszystkie moje koleżanki po odstawieniu hormonów nie miały problemy z ciążą a były nawet wpadki a ja miałam okres pół roku bez i nic nawet wpadki... ale może nie będę się martwić na zapas... przecież tylu bezglutków ma dzieci... nie martwmy się bo stres tylko pogarsza...
"...żyj z całych sił i uśmiechaj się do ludzi - bo nie jesteś sam. Niech dobry Bóg zawsze cię za rękę trzyma..."
AgullkaO
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 22
Rejestracja: pt 30 cze, 2006 11:57
Lokalizacja: śląsk

Post autor: AgullkaO »

Moi Kochani!
Chciałam sie z Wami podzielic wiadomością. Otóz jako że moja 7-ma inseminacja nie zakończyła sie II krechami na teście, to postanowiłam z mężem w grudniu podejśc do IMSI (najnowsza metoda in vitro) Teraz mnie znou czeka pełno badań i zastrzyków w brzuchol, ale czego sie nie robi dla dzidzi:)
Trzymajcie kciuki żeby się udało, bo jak nie... to nie wiem co dalej :(
Awatar użytkownika
GosiaM
Bardzo Aktywny Forumowicz
Bardzo Aktywny Forumowicz
Posty: 866
Rejestracja: pn 24 maja, 2004 22:49
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: GosiaM »

AgullkaO pisze:Trzymajcie kciuki żeby się udało, bo jak nie... to nie wiem co dalej :(
Trzymam kciuki i życzę powodzenia z całego serca!!
Awatar użytkownika
Ola*
Aktywny Forumowicz
Aktywny Forumowicz
Posty: 441
Rejestracja: śr 15 lut, 2006 10:41
Lokalizacja: Katowice

Post autor: Ola* »

Agulko - trzymam kciuki za powodzenie i przysłam Ci dużo dużo ciepłych myśli.
Bądzcie dobrej myśli!
Awatar użytkownika
Agniesia
-#Administrator
-#Administrator
Posty: 893
Rejestracja: pt 17 wrz, 2004 09:50
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Agniesia »

AgullkaO, trzymam za Was kciuki [-o<
Obrazek
AgullkaO
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 22
Rejestracja: pt 30 cze, 2006 11:57
Lokalizacja: śląsk

Post autor: AgullkaO »

Witam wszystkich ponownie :)
Agniesiu- dawno tu nie zaglądała a tu takie wieści!!! Gratuluję Maleństwa!!! :=D>:
U mnie niestety bez zmian. Nadal nie jestem w ciąży. Od października zaprzestałam leczenia. Tyle nieudanych inseminacji, tyle miesięcy brania homonów (przytyłam przez nie 10kg :shock: ) miałam już tego po dziurki w nosie. Nie mam już sił ani tez nadziei na dziecko. :( Nawet już nie łudzę się na cud poczęcia.
Pozdrawiam
Aga
Awatar użytkownika
GosiaM
Bardzo Aktywny Forumowicz
Bardzo Aktywny Forumowicz
Posty: 866
Rejestracja: pn 24 maja, 2004 22:49
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: GosiaM »

AgullkaO a czy wiesz, że pozytywne myślenie to podstawa? Jesteś w takim wieku, że jeszcze wszystko przed Tobą. Nie trać nadziei, przestrzegaj ściśle dietę i bądź cierpliwa. Zobacz, że innym dziewczynom się udaje, życzę Ci żebyś dołączyła do ich grona. Pewnie Twój organizm żeby się zregenerować potrzebuje więcej czasu. I koniecznie pamiętaj o pozytywnym nastawieniu, nie denerwuj się i nie działaj pod presją.
AgullkaO
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 22
Rejestracja: pt 30 cze, 2006 11:57
Lokalizacja: śląsk

Post autor: AgullkaO »

GosiuM- łatwiej napisac trudniej wykonac moja Droga. Nie da się "nie myślec", każdy cykl to dla mnie nowa szansa a potem ciągłe rozczarowanie. Teraz odpoczywam, zobaczymy co los przyniesie.
Awatar użytkownika
GosiaM
Bardzo Aktywny Forumowicz
Bardzo Aktywny Forumowicz
Posty: 866
Rejestracja: pn 24 maja, 2004 22:49
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: GosiaM »

AgullkaO, wiem, że łatwo się mówi... ale nie możesz stracić nadziei... nie powinnaś... Musisz być silna. Pozdrawiam Cię cieplutko.
AgullkaO
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 22
Rejestracja: pt 30 cze, 2006 11:57
Lokalizacja: śląsk

Post autor: AgullkaO »

GosiuM - bardzo Ci dziękuje Kochana, postaram się
Awatar użytkownika
Patka
Bardzo Aktywny Forumowicz
Bardzo Aktywny Forumowicz
Posty: 527
Rejestracja: ndz 28 lis, 2004 17:31
Lokalizacja: Toruń

Post autor: Patka »

warto sie starac moja koleżanka dopiero po ok 5 latach diety zrealizowała marzenie o dziecku - ale sie udało g:DD
trzymam i za Ciebie kciuki
AgullkaO
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 22
Rejestracja: pt 30 cze, 2006 11:57
Lokalizacja: śląsk

Post autor: AgullkaO »

Patka- dziękuję.
Nam w sierpniu minie 5 lat. Może do tego czasu coś się zmieni [-o< ale jakoś nie chce mi się w to wierzyc...
Przepraszam, że tak Wam marudzę ale ostatni rok dał mi "popalic"
ODPOWIEDZ