Ciąża radośnie - dobre wiadomości i gratulacje
Moderator: Moderatorzy
-
- Nowicjusz
- Posty: 42
- Rejestracja: czw 31 maja, 2007 16:33
a cycoholiczka to była moja Pola Kończymy właśnie karmienie piersią sama jestem w szoku że tak długo nam sie udało pociągnąć mimo wyrzeczeń
11 miesięcy mam i sobie biegam
11 miesięcy mam i sobie biegam
Ostatnio zmieniony śr 06 sie, 2008 00:31 przez Patka, łącznie zmieniany 1 raz.
Witajcie,
Pisałam o sobie w temacie Celiakia a ciąża i stwierdziłam że teraz napiszę jak bardzo się cieszę że "najgorszy okres" trzech miesięcy mam już za sobą. Jestem w 18 tygodniu i czuję się dobrze choć wciąż dręczą mnie myśli że coś może być nie tak. Ale mam ogromną nadzieję że wszystko gra. Napiszcie proszę jaka jest szansa na to żeby bobo nie miało celiakii...
Następne USG dopiera 11 września i może będzie już coś wiadomo . Już nie mogę się doczekać.
Buziaczki dla wszystkich.
Pisałam o sobie w temacie Celiakia a ciąża i stwierdziłam że teraz napiszę jak bardzo się cieszę że "najgorszy okres" trzech miesięcy mam już za sobą. Jestem w 18 tygodniu i czuję się dobrze choć wciąż dręczą mnie myśli że coś może być nie tak. Ale mam ogromną nadzieję że wszystko gra. Napiszcie proszę jaka jest szansa na to żeby bobo nie miało celiakii...
Następne USG dopiera 11 września i może będzie już coś wiadomo . Już nie mogę się doczekać.
Buziaczki dla wszystkich.
Melduję posłusznie, że od niedawna przestałam być "w dwupaku" Adaś jest słodki i kochany (zwłaszcza jak śpi, bo płuca to ma chłopak zdrowe ). Na razie wiadomo, że ma 10 punktów na 10, co do celiakii jeszcze nie wiadomo, ale wysłaliśmy krew do badania z programu Prevent CD i czekamy na wyniki. Mam cichą nadzieję, że tych akurat genów po mnie nie odziedziczył...
Jak na razie, widzę, że mam dokładnie ten sam problem, co Anakon - młody ssie jak odkurzacz, ale niestety łyka przy tym powietrze i potem ma bóle brzuszka, a my przy nim dochodzimy do ściany... Wczoraj miał taki "ciąg" bez przerwy przez bite 5 godzin Anakon, znalazłaś już jakieś rozwiązanie problemu? U nas jedyne, co wydaje się pomagać (chociaż nie zawsze), to pilnowanie, żeby zawsze po jedzeniu wziąć go na ramię w pionie, żeby mu się odbiło (pomimo tego, że w szpitalu mówili mi, że przy karmieniu piersią nie jest to konieczne).
Jak na razie, widzę, że mam dokładnie ten sam problem, co Anakon - młody ssie jak odkurzacz, ale niestety łyka przy tym powietrze i potem ma bóle brzuszka, a my przy nim dochodzimy do ściany... Wczoraj miał taki "ciąg" bez przerwy przez bite 5 godzin Anakon, znalazłaś już jakieś rozwiązanie problemu? U nas jedyne, co wydaje się pomagać (chociaż nie zawsze), to pilnowanie, żeby zawsze po jedzeniu wziąć go na ramię w pionie, żeby mu się odbiło (pomimo tego, że w szpitalu mówili mi, że przy karmieniu piersią nie jest to konieczne).
Ostatnio zmieniony sob 06 wrz, 2008 20:07 przez kfiatek, łącznie zmieniany 1 raz.
"Denerwować się - to karać własne ciało za głupotę innych"
- Rafal_tata
- -#Moderator
- Posty: 2660
- Rejestracja: śr 14 sty, 2004 13:31
- Lokalizacja: Kraków
KFIATKU, NIECH SIĘ ZDROWO CHOWA MALEŃKI
GRATULACJE DLA MAMY I TATY!
GRATULACJE DLA MAMY I TATY!
● Celiakia - FAQ ● Poczytaj, zanim zadasz pytanie ● SkoND kLiKaSH??? czyli jak pisać po polsku ● Wszędzie są jakieś zasady ● Wszystko o chorobie i Stowarzyszeniu
● Tata Kasi zdiagnozowanej w 2003 r.
● http://1procent.celiakia.pl/
● http://www.facebook.com/celiakia
● Tata Kasi zdiagnozowanej w 2003 r.
● http://1procent.celiakia.pl/
● http://www.facebook.com/celiakia
- mamadwójki
- Aktywny Forumowicz
- Posty: 356
- Rejestracja: śr 14 cze, 2006 15:18
- Lokalizacja: Poznań
Gratuluję !!!!!! Ja od półtora miesiąca praktycznie się nie loguję/udzielam bo niestety z Poznania musiałam przenieść się do szpitala na Karową w Warszawie ze względu na wadę serca malucha. Tutaj, będąc jeszcze w moim brzuchu jest leczony i są tego widoczne efekty (możliwe, iż obędzie się bez operacji) - i tylko to trzymam mnie 350km od moich dzieciaków i męża - tęsknię za nimi strasznie..... Obecnie jestem w 35tc, ciąża pewnie będzie niedługo rozwiązywana... potem CZD ...pewnie w październiku wrócimy do domu.
Asia