Celiakia a ciąża 2

Czyli najważniejsze i najczęściej poruszane tematy.

Moderator: Moderatorzy

ODPOWIEDZ
Magda79
Bardzo Aktywny Forumowicz
Bardzo Aktywny Forumowicz
Posty: 527
Rejestracja: pn 17 cze, 2013 15:12

Re: Celiakia a ciąża 2

Post autor: Magda79 »

royal baby na pokładzie :D

pompony pomogły - dzidziuś cały i zdrowy, mama też, jak się bardziej ogarnę to napiszę więcej, buziaki
Awatar użytkownika
darciak90
Bardzo Aktywny Forumowicz
Bardzo Aktywny Forumowicz
Posty: 809
Rejestracja: śr 12 gru, 2007 22:31
Lokalizacja: Warszawa/Częstochowa

Re: Celiakia a ciąża 2

Post autor: darciak90 »

Gratuluje! g:D
Obrazek
Awatar użytkownika
pleomorfa
Bardzo Stary Wyjadacz :)
Bardzo Stary Wyjadacz :)
Posty: 3797
Rejestracja: wt 29 paź, 2013 06:56
Lokalizacja: Polska

Re: Celiakia a ciąża 2

Post autor: pleomorfa »

Gratulacje!
Całuję mamusię i Amelkę! :kiss: :kiss: :happybirthday: :happybirthday:
Jeśli tra­cisz pieniądze, nic nie tra­cisz. Jeśli tra­cisz zdro­wie, coś tra­cisz. Jeśli tra­cisz spokój, tra­cisz wszystko. - Bruce Lee
Anula80
Bardzo Stary Wyjadacz :)
Bardzo Stary Wyjadacz :)
Posty: 3643
Rejestracja: śr 07 sie, 2013 07:40
Lokalizacja: Pruszcz Gdański

Re: Celiakia a ciąża 2

Post autor: Anula80 »

:party:
Hip hip hurra <jupi>
<brawo>
Gratulacje :kiss:
Nie ma ludzi zdrowych. Istnieją tylko niezdiagnozowani.
Awatar użytkownika
Leeloo
-#Moderator
-#Moderator
Posty: 8116
Rejestracja: pt 22 mar, 2013 18:33
Lokalizacja: Polska

Re: Celiakia a ciąża 2

Post autor: Leeloo »

Bezglutenowe Royal Baby!!!

:sylwester:

Brawa dla Mamy :okulary:
GOSIASIT
Forumowicz
Forumowicz
Posty: 129
Rejestracja: wt 28 sty, 2014 02:08
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Celiakia a ciąża 2

Post autor: GOSIASIT »

Brawo Brawo
gratulacje!!! :-o
Są ludzie i ludziska,tych drugich niestety jest jakby więcej...
Neti_77
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 34
Rejestracja: ndz 02 lis, 2014 21:16

Re: Celiakia a ciąża 2

Post autor: Neti_77 »

hurrrra hurrra!!! Vivat Księżniczka Amelka i Księżna Magda ma się rozumieć!! <brawo> <brawo> <brawo> <lala> <lala> <lala> dobrze, ze zajrzałam na forum, nie wiedziałam że tu taaaaaka IMPRA ;)
jeśli nie możesz mówić co myślisz, to po co myśleć?
Magda79
Bardzo Aktywny Forumowicz
Bardzo Aktywny Forumowicz
Posty: 527
Rejestracja: pn 17 cze, 2013 15:12

Re: Celiakia a ciąża 2

Post autor: Magda79 »

dziękuję za gratulacje :)

poród miałam umówiony na 27 na rano, ostatecznie było tyle nieplanowanych pacjentek że wolne łóżko na trakcie dostałam o 12.30 - 5 godzin siedziałam na izbie , odechciało mi się już wszystkiego, byłam głodna, spragniona i zmęczona, i generalnie gdyby nie to że moja pani dr co jakiś czas przychodziła i nas przepraszała to wrócilibysmy do domu. Ale to samo życie, przyjścia n aświat nie da się ot tak zaplanowac.
w każdym razi eo 12.30 dostałam łóżko, więc wysłałam A do domu żeby ogarnął starszą ze szkoły, zjadł obiad itd, bo zanim coś się ruszy to parę godzin minie.
podłączyli mi najpierw antybiotyk, potem oxytocynę i ktg, po 30 minutach pani dr zaproponowała przebicie pęcherza - generalnie miałam luźne 4 cm na starcie ;) . po kolejnych 30 minutach zadzwoniłam do A żeby się ogarnął jak chce być przy narodzinach, w międzyczasie słyszę jak dr mówi do pacjentki za ścianą że ma 6 cm i że kryzys i apogeum przychodzi przy 7, po czym dr przyszła do mnie, zbadał mni ei mówi - mamy 8 cm, zaraz rodzimy :zdziw: . NO i miała rację, A zdążył dojechać, 15 minut i było po wszystkim.
W sumie od pierwszych skurczy poród trwał 90 minut i 10 minut skurczy partych, Amelka urodziła się z wagą 3300g i 53 cm, bardzo podoba mi się to że po urodzeniu została na moim brzuchu i przy piersiach przez całą godzinę, potem niestety musiałam zwolnić salę bo kolejna pacjentka czekałą w kolejce.

po tym wszystkim uważam że prywatny gin to strzał w 10, cały czas była przy mnie, wszystkim sterowała, o wszystkim mówiła, nie byłam anonimową kobietą na trakcie, aż szkoda że moja "przygoda" z nią na razie się kończy.

po porodzie 3 doby byłyśmy w szpitalu, z uwagi na szybki poród nie dostałam całej dawki antybiotyku więc musiali Amelkę obserwować, niestety bakterię złapała więcw poniedziałek musimy odwiedzić przychodnię. A tak to małe je, śpi i tak na zmianę, oby tak zostało na dłużej. Ja tylko czekam aż mi szwy zdejmą bo nie mogę siedzieć, druty wbijają mi się wszędzie :P , mało to przyjemne, cycki mam zmasakrowane, ale to do przeżycia, jeszcze w szpitalu zastanawiałam się czy mi życia na 3 wystarczy ;)

Neti teraz twoja kolej
Awatar użytkownika
Leeloo
-#Moderator
-#Moderator
Posty: 8116
Rejestracja: pt 22 mar, 2013 18:33
Lokalizacja: Polska

Re: Celiakia a ciąża 2

Post autor: Leeloo »

nowy paseczek z Amelką jako wolnym człowiekiem :D miooodzio :D

Madzia, super relacja! Widać, że masz już dyplom w tej dziedzinie, mam wrażenie, że poszło jak po maśle:
jeszcze w szpitalu zastanawiałam się czy mi życia na 3 wystarczy
:bunny:

i bardzo się cieszę, że miałaś taką opiekę, że to wszystko wyglądało tak, że: "
szkoda że moja "przygoda" z nią na razie się kończy.
"
pomyśleć w ten sposób zaraz po porodzie..niewiarygodne.
myślisz, że gdyby nie była Twoją prywatną lekarką, byłoby o wiele gorzej?

a co złapała Amelka? jaką bakterię? :039:

nacinali Cię tak? eh..przykra sprawa :zly: ..i ciekawe, skoro tak sprawnie cała akcja szła..no ale było. ile ma się goić?
Magda79
Bardzo Aktywny Forumowicz
Bardzo Aktywny Forumowicz
Posty: 527
Rejestracja: pn 17 cze, 2013 15:12

Re: Celiakia a ciąża 2

Post autor: Magda79 »

Ola nie mam pojęcia jak zachowywałaby się lekarka gdyby mnie nie znała, nie wierzę że byłoby gorzej bo ona strasznie taka miła w obejściu jest, za ścianą rodziła dziewczyna, która chodziła do niej państwowo do przychodni i słyszałam że z nią podobnie się obchodzono, myślę ż znajomość jednak w jakiś sposób wpłynęła na obsługę, na zaangażowanie typu - lekarz-położna-pacjentka, zresztą sam A to widział stojąc trochę z boku, chyba że z jej strony tak to wygląda zawsze, niedawno rodziła tam koleżanka, trafiła na takiego lekarza rzeźnika że z mężem prawie sie pobił,

Amelka złapała paciorkowca, tzn robi się w ciąży badanie na obecność tej bakterii na skórze matki, jak jest obecna - ma ją jakieś 30% ludzi, to dostaje się antybiotyk w trakcie porodu aby uchronić dziecko, ja nie zdążyłam i wymaz z ucha Amelki potwierdził kolonizację tej bakterii, u takiego maleństwa może ona powodować takie ogólne choroby, które dorosłego nie ruszą.

a z nacinaniem to w Pl norma, większość lekarzy woli naciąć niż pozwolić na naturalne pęknięcie - tutaj niestety możesz trzasnąć w każdym kierunku, np aż do odbytu, albo do cewki moczowej, wtedy nie zazdroszczę, a samo nacięcie teraz było niezauważalne, szycie okropne ;) , tydzień z wrzynającymi się wszędzie końcówkami nieprzyjemny, dziś szwy mi zdjęli więc już nic nie kuje, jeszcze z tydzień i myślę że wszystko się wygoi.
tylko cycki bolą, też muszą się przyzwyczaić do nowej roli
GOSIASIT
Forumowicz
Forumowicz
Posty: 129
Rejestracja: wt 28 sty, 2014 02:08
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Celiakia a ciąża 2

Post autor: GOSIASIT »

Och Magda to miód na moje uszy,że jednak gdzieś jest normalnie i naprawdę rodzi się po ludzku,bo mnie niestety jak pamiętasz spotkała totalna odwrotnosc.
dobrze że ciebie miło "obsłużyli".
tak powinno być wszędzie bez względu gdzie i do kogo chodzi się do lekarza.
malutka kochana że daje mamie odpoczywać i dochodzić do siebie,bo nawet jak poród jest szybki to jednak jest to szok dla organizmu.
Neti teraz twoja kolej,już czekam na twoją pokrzepiajacą historię ;-)
Są ludzie i ludziska,tych drugich niestety jest jakby więcej...
Awatar użytkownika
Leeloo
-#Moderator
-#Moderator
Posty: 8116
Rejestracja: pt 22 mar, 2013 18:33
Lokalizacja: Polska

Re: Celiakia a ciąża 2

Post autor: Leeloo »

Madzia dziena za wykład. no faktycznie, to już lepiej dać się ciachnąć niż skończyć z armagedonem w kroczu..

i jak mała po wizycie w przychodni? paciorkowiec ubity?
Neti_77
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 34
Rejestracja: ndz 02 lis, 2014 21:16

Re: Celiakia a ciąża 2

Post autor: Neti_77 »

Magda, krzepi Twoja opowieść :) fajnie, że zero traumy, łatwiej będzie zbierać się teraz do kupy :)

...a ja jutro melduję się w szpitalu, mam podejrzenie cholestazy - strachuję się o Malucha g:( choć teoretycznie na tym etapie jest bezpieczny i dopóki czuję ruchy spokojniej mi, ale generalnie bardzo stresowo się zrobiło całkiem nieoczekiwanie g:(

trzymajcie zatem kciuki Babeczki, oby kolejny mój wpis był pianiem z zachwytu nad Cudem Życia...
jeśli nie możesz mówić co myślisz, to po co myśleć?
Anula80
Bardzo Stary Wyjadacz :)
Bardzo Stary Wyjadacz :)
Posty: 3643
Rejestracja: śr 07 sie, 2013 07:40
Lokalizacja: Pruszcz Gdański

Re: Celiakia a ciąża 2

Post autor: Anula80 »

Pompony w górze :)
Czekamy na dobre wieści
Nie ma ludzi zdrowych. Istnieją tylko niezdiagnozowani.
GOSIASIT
Forumowicz
Forumowicz
Posty: 129
Rejestracja: wt 28 sty, 2014 02:08
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Celiakia a ciąża 2

Post autor: GOSIASIT »

Trzymamy kciuki nawet stopami :-P
Są ludzie i ludziska,tych drugich niestety jest jakby więcej...
ODPOWIEDZ