Celiakia w Lublinie- ilu chorych?
Moderator: Moderatorzy
Celiakia w Lublinie- ilu chorych?
Kto jest z Lublina lub okolic i choruje na celiakię proszę o krótki wpis do tematu. Chcę sprawdzić wielkość zjwiska w naszym regionie.
- dorciap1975
- Forumowicz
- Posty: 164
- Rejestracja: sob 20 mar, 2010 14:52
- Lokalizacja: Biała Podlaska
A ja nie jestem z Lublina,ale syn miał okazję być w szpitalu dzieciecym,ma Celiakię.
Dzwoniłam zanim przyjechałam,pytałam czy nie będzie problemu z żywieniem,powiedziano że tam w kuchni wiedzą.
Ale mimo takich zapewnien wziełam pieczywo,wedlinę,chrupki.Więcej nie mogłam bo jestem z Białej Podl.
No i po pierwszym posiłku,obiedzie było widać efekty złej diety,brzuch zaczął boleć,dołączyły skurcze,przelewania,biegunka,nocne bóle brzucha,no i co mam powiedzieć-błąd dietetyczny.Powiedziałam jak mają przygotowywać posiłki.
cóż tak naprawdę to pieczywo było tylko ok,a reszta była dziwnie podejrzana.Poznałam na szczęście,Panią,z Lublina która pomogła nam,ugotowałam u niej mięso,rybę,i przywiozłam do szpitala dla syna,trzeba było dokarmiać,bo bywało że chcial jeść.
Efekt taki na dziś że brzuch boli dziś a my ze szpitala wyszliśmy w piątek 3,07,2010.
Pozdrawiam wszystkich z Lublina.
Dzwoniłam zanim przyjechałam,pytałam czy nie będzie problemu z żywieniem,powiedziano że tam w kuchni wiedzą.
Ale mimo takich zapewnien wziełam pieczywo,wedlinę,chrupki.Więcej nie mogłam bo jestem z Białej Podl.
No i po pierwszym posiłku,obiedzie było widać efekty złej diety,brzuch zaczął boleć,dołączyły skurcze,przelewania,biegunka,nocne bóle brzucha,no i co mam powiedzieć-błąd dietetyczny.Powiedziałam jak mają przygotowywać posiłki.
cóż tak naprawdę to pieczywo było tylko ok,a reszta była dziwnie podejrzana.Poznałam na szczęście,Panią,z Lublina która pomogła nam,ugotowałam u niej mięso,rybę,i przywiozłam do szpitala dla syna,trzeba było dokarmiać,bo bywało że chcial jeść.
Efekt taki na dziś że brzuch boli dziś a my ze szpitala wyszliśmy w piątek 3,07,2010.
Pozdrawiam wszystkich z Lublina.
Syn Mateusz na diecie od lutego 2010
-
- Nowicjusz
- Posty: 48
- Rejestracja: śr 14 paź, 2009 21:55
- Lokalizacja: Dęblin
chora jestem na celiakię i jestem z Dęblina
Bardzo chętnie poznałabym kogoś kto choruje w tuch okolicach bardzo prosze o ujawnienie sie.i pozdrawiam.Chętna jestem do wymiany doswiadczeń.
- SuperBlondi
- Aktywny Nowicjusz
- Posty: 60
- Rejestracja: pn 27 paź, 2008 11:39
- Lokalizacja: Lublin
- angela1990
- Nowicjusz
- Posty: 8
- Rejestracja: wt 17 sie, 2010 20:17
- Lokalizacja: wlkp
- mamakubusia
- Aktywny Forumowicz
- Posty: 215
- Rejestracja: wt 07 cze, 2011 22:00
- Lokalizacja: Lublin
-
- Nowicjusz
- Posty: 48
- Rejestracja: śr 14 paź, 2009 21:55
- Lokalizacja: Dęblin
Ilu chorych
Okazuje sie że jest nas coraz wiecej w rejonie Lublina, ja jestem z Dęblina i nikogo z mojego miasta nie znam, ale ciesze sie że chociaż na terenie Lublin i jego okolice odzywaja sie osoby dotknięte tym problemem, smutne jest jednak to ze tak mało lekarzy zna ten problem, ale mysle ze pomalutku bedziemy sobie radzic.Jestem już ponad 2 lata na diecie i jest wszystko ok.Chętnie służę poradami.Narazie pozdrawiam wszystkich serdecznie.
- mamakubusia
- Aktywny Forumowicz
- Posty: 215
- Rejestracja: wt 07 cze, 2011 22:00
- Lokalizacja: Lublin
Danuta Wojciechowska
Ciesze sie ze sie odezwalaś.Jak zdiagnozowano u Ciebie celiakie?to znaczy jakie mialas objawy?u nas pokazal sie caly pakiet objawow poczawaszy od biegunki przez wymioty sluz w kupie az do objawow skornych....Kubus jest na diecie juz ponad pol roku i jest o niebo lepie aczkolwiek w dniu wykonywania przeciwcial byl juz 2 tyg na diecie i nic nie wyszlo, biopsji tez nie robilismy.....Ale dieta ewidentnie pomaga....niewiem co myslec.....mialam nadzieje ze to moze przejsciowa nietolerancja ale ktos mnie uswiadomil ze stwierdzenie czy jest przejsciowa czy nie jest raczej niemozliwe.....Napisz o swoich doswiadczeniach...Czy ktos z Twojej rodziny oprocz Ciebie rowniez choruje?pozdrawaim
Ciesze sie ze sie odezwalaś.Jak zdiagnozowano u Ciebie celiakie?to znaczy jakie mialas objawy?u nas pokazal sie caly pakiet objawow poczawaszy od biegunki przez wymioty sluz w kupie az do objawow skornych....Kubus jest na diecie juz ponad pol roku i jest o niebo lepie aczkolwiek w dniu wykonywania przeciwcial byl juz 2 tyg na diecie i nic nie wyszlo, biopsji tez nie robilismy.....Ale dieta ewidentnie pomaga....niewiem co myslec.....mialam nadzieje ze to moze przejsciowa nietolerancja ale ktos mnie uswiadomil ze stwierdzenie czy jest przejsciowa czy nie jest raczej niemozliwe.....Napisz o swoich doswiadczeniach...Czy ktos z Twojej rodziny oprocz Ciebie rowniez choruje?pozdrawaim
-
- Nowicjusz
- Posty: 48
- Rejestracja: śr 14 paź, 2009 21:55
- Lokalizacja: Dęblin
Kochana
Jesli chodzi o mnie, to miałam od dawna bóle brzucha, biegunki i zaparcia na przemian,zawsze mówiłam ze mi coś zaszkodzilo,leczono mnie na bakterie helikobacter,itp.az w końcu własnie na początku roku 2009 dostałam takich boleści, że nic mi nie pomagało, bardzo schudłam,nic nie mogłam jesc,przelewało mi sie w jelitach,parcie na stolec bolesne,już myslałam że mam raka jelita,ale w końcu zrobiono mi badania gastroskopię i kolonoskopie, pobrano wycinki,no to oczywiście przyszły wyniki potwierdzajace celiakię nietolerancje pokarmowa,po czym jeszcze nie byłam na diecie pobrano mi również krew na badanie przeciwciał, co potwierdziło celiakie.Ja także nie toleruje laktozy, także wyłączyłam z diety także mleczne pokarmy, przestrzegam ściśle diety bezglutenowej i bezlaktozowej.Piję mleko sojowe,a nawet ostatnio kupiłam w Biedronce mleko bezlaktozowe.Nauczyłam sie już z tym życ i nie jest najgorzej.Nikt z rodziny nigdy nie miał podobnych objawów, więc chyba nie było i celiaki.No cóż,trzeba się troche do tego przyzwyczaic.Narazie tyle, kiedyś więcej.Powiedzxiano mi że przyczyniły sie stresy i częste zaburzenia pokarmowe, to spowodowało zniszczenie kosmków.A ja juz mam 59.lat więc się też zpoczatku dziwiłam,ale znam osoby jeszcze starsze.Pozdrawiam serdecznie, głowa do góry...
- mamakubusia
- Aktywny Forumowicz
- Posty: 215
- Rejestracja: wt 07 cze, 2011 22:00
- Lokalizacja: Lublin
Dziekuje bardzo za odpowiedz....
Kubus ma dopiero poltora roku a objawy pojawiły sie kilka miesiecy po wprowdzeniu glutenu....na poczatku pani doktor pediatra twierdzila ze to tak bolesne zabkowanie stad te biegnki i marudzenie-kubus malo spal w nocy ciagle sie budzi wiercil. wkoncu kolo 9-10miesiaca zaczal wstawac co 10minut i tak calutkie noce.....zaczal wymiotowac po kazdym posilku rozniez odrazu po zjedzeniu czegos pojawiala sie biegunka pienista sluzowata.....mial tez na buziu dwie czerwone plamki pokryte jakby łuska....wszystko ustapilo po wykluczeniu glutenu.....niestety pani alergolog pospieszyla sie z odstawiniem glutenu i badania tzn przeciwciala nie wyszly.....biopsji nie robilismy i teraz pytanie czy to przejsciowa czy juz taka na zawsze nietolerancja-celiakia.......
Kubus ma dopiero poltora roku a objawy pojawiły sie kilka miesiecy po wprowdzeniu glutenu....na poczatku pani doktor pediatra twierdzila ze to tak bolesne zabkowanie stad te biegnki i marudzenie-kubus malo spal w nocy ciagle sie budzi wiercil. wkoncu kolo 9-10miesiaca zaczal wstawac co 10minut i tak calutkie noce.....zaczal wymiotowac po kazdym posilku rozniez odrazu po zjedzeniu czegos pojawiala sie biegunka pienista sluzowata.....mial tez na buziu dwie czerwone plamki pokryte jakby łuska....wszystko ustapilo po wykluczeniu glutenu.....niestety pani alergolog pospieszyla sie z odstawiniem glutenu i badania tzn przeciwciala nie wyszly.....biopsji nie robilismy i teraz pytanie czy to przejsciowa czy juz taka na zawsze nietolerancja-celiakia.......
Temat jak widzę stary, ale również jestem z Lublina i chętnie podzielę się doświadczeniami : D.
http://akstheauthor.blogspot.com/ Nowy post o miejscach w autobusie, czyli co komu się należy. Zapraszam do dyskusji.
-
- Nowicjusz
- Posty: 3
- Rejestracja: śr 21 lis, 2012 21:03
- Lokalizacja: zofibór
-
- Nowicjusz
- Posty: 8
- Rejestracja: sob 19 sty, 2013 23:53
- Lokalizacja: Lublin
Ja jestem z Lublina i od małego miałam problemy z brzuchem. Nagłe biegunki, skurcze jelit. Rodzice mówili że to nerwowe... Dopiero w sierpniu ubiegłego roku którejś nocy miałam straszne skurcze jelit. Myślałam, że dosłownie to koniec, zwijałam się z bólu. Od tamtego czasu zaczynałam leczyć się miętą, różnymi dietami, lekami i nic nie pomagało, dodatkowo kilka dni po owych skurczach doszedł mi refluks żołądkowo-jelitowy. Po dwóch miesiącach refluksu byłam u gastrologa, który przypisał Polprazol, przełyk miałam już tak wyżarty kwaśnym odczynem, że krwawił... Zmieniłam lekarza. Od razu zlecił gastroskopię, po której głównym przypuszczeniem była celiakia. Zlecił badania na obecność przeciwciał. Po owych badaniach stwierdził, że nie potrzebna jest ponowna gastroskopia, bo na 100 % mam celiakie. W listopadzie kontrolna gastroskopia.
Życie bez glutenu jest cudowne. Gluten zniszczył mi odporność, przełyk i nawet studia... Nigdy do niego nie wrócę !!
Życie bez glutenu jest cudowne. Gluten zniszczył mi odporność, przełyk i nawet studia... Nigdy do niego nie wrócę !!