lans

[titrant]

Kilka razy spotykałem się z tym, że ludzie, słysząc o mojej diecie bezglutenowej, mówili: A dlaczego tego nie jesz? Jesteś uczulony? No to trudno; podziwiam ludzi, którzy utrzymują jakąś dietę ze względów ideologicznych, jak np. weganie. Ale jak ktoś nie może czegoś jeść, to już nie bardzo, bo im łatwiej itp.

Nieważne, że dyskutowałbym z tym i że skutki złamania diety są nieraz opłakane, czego nie można powiedzieć o np. weganach.

Może w ramach lansu wymyślić jakąś ideologiczną podstawę do niejedzenia glutenu? Antyglobalizm? Ktoś ma jakieś pomysły?

[Malia]

Mi się najbardziej podobało o tych opioidach - nie jem, bo jestem przeciwny narkotykom.

A na poważnie - dobry pomysł.

[Tomkus]

Myślę i zupełnie nic mi przychodzi takiego do głowy.

Nie wiem, czy to by się podciągnęło na miano ideologi.

Trzeba by było wyszukać w odpowiednich traktatach filozoficznych, poddać jakieś weryfikacji, dogłębnej analizie, tak, aby stworzyć takową ideę; ale to wydaje mi się zbyt sztuczne, z zabarwieniem sekciarskim.

[titrant]

Tomaszu, a jakaż to idea?

Malio, opioidy niestety nie są wyłącznie ideologiczne, bo działają tylko na wybranych podatnych, czyli chorych .

[Tomkus]

Weganie i inni opierają swoje idee na jakiś tam zapisach i bazując na tych historycznych zapisach, teraz stawiają argumenty, pokazujące wartości tej diety, nie ukrywając zbytnio pewnych minusów.

A teraz nawracając do naszej diety bezglutenowej, nie widzę na chwilę obecną sensu stricte podbudowy ideologicznej. Przypomniał mi się wątek gdzieś na Forum o pozytywnych stronach d. bezglut. No, ale tamto, to tamto - trochę inny sens dyskusji...

a jakaż to idea?
He, nie wiem, jaka mogłaby być to idea...
Jakby kiedy przyszło mi coś do głowy, to napiszę gdzieś tutaj

[Malia]

Malio, opioidy niestety nie są wyłącznie ideologiczne, bo działają tylko na wybranych podatnych, czyli chorych .

Wiesz, co to są przekłamania?
To jak z reklamami leków: nasz lek jest najlepszy! A później się okazuje, że pacjent wybiera lek od producenta, który nie reklamuje i nie dodaje do swojego leku laktozy, bo akurat ona pacjentowi szkodzi. Na mniejszych niewiadomych prano ludziom mózgi, więc o zgodność z faktami akurat bym się nie martwiła.

[martini]

To jak z reklamami leków: nasz lek jest najlepszy!

Leków nie wolno reklamować:)

[martini]

Może w ramach lansu wymyślić jakąś ideologiczną podstawę do niejedzenia glutenu? Antyglobalizm? Ktoś ma jakieś pomysły?

Wiesz co, ale dla mnie to tak, jak gdyby ludzie z połamanymi nogami wymyślali ideologiczne podstawy chodzenia w gipsie...

[titrant]

Leków nie wolno reklamować:)

To coś nowego? Przecież nieraz widziałem w tivi reklamy proszków przeciwbólowych?

Wiesz co, ale dla mnie to tak, jak gdyby ludzie z połamanymi nogami wymyślali ideologiczne podstawy chodzenia w gipsie...

Jeśli jakiś wymyślą, bardzo fajnie .

[Anula80]

Co najmniej co druga reklama, a nawet i częściej, to reklama jakiegoś leku lub suplementu. Zarówno w TV, jak i w radiu. Sprawdzone przeze mnie osobiście

[Leeloo]

DOKLADNIE. Ostatnio wlaczylam TV po polnocy. Na dwoch programach lecialy TYLKO takie reklamy, cale bloki sposorowane przez konkretne koncerny- kilka lekow jednego producenta w 1,5 minuty..